Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

hollywoodowie

2 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1hollywoodowie Empty hollywoodowie Nie Cze 17, 2012 11:06 am

kenny

kenny

hollywoodowie Miss-design.com-concrete-house-architecture-1

2hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 9:32 pm

kenny

kenny

podeszli pod ich dom i musieli pewnie przejść przez taką specjalną bramkę, w której siedział ochroniarz, skoro roy był taką szychą w kalifornii! i w ogóle podejrzewam, że w tej dzielnicy to przy każdym domu stał jakiś ochroniarz.
- ostatnia okazja do ucieczki. - zaśmiał się i skinął w stronę jej domu, który stał tuż obok, ale miał nadzieję, że massie wcale nie bedzie chciała uciekać, więc od razu ją podprowadził pod drzwi i wpuścił do środka.

3hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 9:36 pm

massie

massie

massie zostawiła swój telefon u siebie w domu, bo bez sensu byłoby później kręcić i wracać do siebie, skoro mieszkali żabi skok od siebie. - nie wiem, czy próbujesz mnie nastraszyć ale jestem pewna, ze chcę wejść do paszczy lwa, kenneth. - roześmiała się i przesunęła kciukiem po jego dłoni, bo pewnie słodko trzymali się za rączki. okej! jednak nie. no bo bez przesady. obejmowała się ramionami i kiedy weszli do środka, a tam było kompletnie ciemno zdziwiła się. pewnie w takim razie wszyscy byli na jakimś ważnym bankiecie w waszyngtonie, a że obama zapraszał gubernatorów z całymi rodzinami to roy wziął swoją rodzinkę na taką imprezkę! a że kenny się do niej nie zaliczał to został na miejscu... jaka szkoda.

4hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 9:49 pm

kenny

kenny

daj spokój, kenny i obama to byli na pewno bffki, na miejsce elwooda! kręcili razem głupie filmiki, wstawiali na youtube i tak dalej.xd
- ale to ja jestem tym lwem czy mój ojciec? tylko się upewniam. - zrobił jakąś niewinną minę, ale jednocześnie taką cwaniacką, o ile jest możliwe, żeby zrobić to jednocześnie, najwyraźniej kenny to umiał i w dodatku do perfekcji. - aaach, no tak. - przystanął, kiedy weszli do domu, udając, że dopiero teraz mu się przypomniało. - wyjechał na weekend. - wyjaśnił szybko, nie spiesząc się do zapalania światła, bo uważał je raczej za zbędne.

5hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:02 pm

massie

massie

i śpiewali razem call me maybe ; d
- chyba oboje - stwierdziła rozbawiona ale mina jej przecież zrzedła, kiedy zorientowała się, ze nikogo nie ma. a jeszcze kenny o wszystkim wiedział. no ale skoro juz tu przyszła to zdjęła z ramienia torebkę. chyba że zostawiła ją w samochodzie, co jest bardziej prawdopodobne. - no dobra, kenneth. zrób mi raz dwa titanic martini, a ja udam, ze się na ciebie nie gniewam - i ruszyła do salonu, bo nie raz już tu była i usiadła na kanapie. czuła się jak u siebie, więc włączyła fashion tv.

6hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:07 pm

kenny

kenny

spanisz mafia śpiewała?!?!?! ostatnio jestem tak do tyłu! byłam w kinie i był zwiastun tego horroru o czarnobylu i przez pół dnia byłam przekonana, że to strachan tam gra, normalnie identyczny.
- możesz mi przekazać, co to za sprawa, jestem prawie jak jego prywatny sekretarz! (oczywiście chciałam napisać sekretny prywatarz czy coś tam, zaraz idę spać, bo nie myślę) - oznajmił, chociaż tak naprawdę był tylko ciekawski. ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale on pokonał już więcej stopni do piekła, więc nie robiło mu to różnicy. rzeczywiście poleciał zrobic jej tego drinka i sam wyciągnął sobie też jakieś piwko, bo spotkał ją po drodze do baru i nie zdążył jeszcze nawet dzisiaj nic wypić! - może lepiej włączymy jakąś muzykę? - zaproponował, bo co on będzie oglądał fashion tv. pewnie akurat viiperi chodził po wybiegu, a on go nie lubił. xddddddddd podał jej drinka gdzieś tam w międzyczasie i usiadł obok niej na kanapie, popijając swoje piwko, pewnie już drugie, bo pierwsze zdążył wyzerować w kuchni w dziesięć sekund.

7hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:14 pm

massie

massie

nie, ale obama i owszem xd a pokaż tego niby strachana xd
- już ci mówiłam. ale nie sądzę, by cię to interesowało i chyba po prostu wpadnę w poniedziałek albo coś.... - tak naprawdę to miała nawet jego prywatną komórkę ale nie chciała by się przygotowywał do spotkania i chciała go wziąć z zaskoczenia. - dziękuję. - posłała mu słodki uśmiech i napiła się. zastanawiała się, czy czasami nic jej tu nie wrzucił, ale chyba nie. - przecież masz muzykę! - bo jak chodziły to jednocześnie grała muza. a zaraz weszło to logo, albo nie... mówili FESZYN IS MAJ PESZYN! albo jeszcze coś innego, ale jara mnie ten szept. - no, chyba że chcesz mnie poprosić do tańca, to włącz coś wolnego z kolekcji twojego ojca... - pewnie miał gramofon i jakieś fajne płyty z muzyką klasyczną, którą ona uwielbiała!

8hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:19 pm

kenny

kenny

obejrzyj sobie trailer tego filmu i od razu zauważysz.xd
- w porządku. w końcu w naszej dzielnicy sąsiedzi zamiast wpadając po mąkę, wpadają załatwiać sprawy z gubernatorem. - pokiwał głową z całkiem poważnym wyrazem twarzy. - mógłbym, chyba że wolisz zostawić to i pokażę ci, że też tak potrafię chodzić jak oni! - wstał jak poparzony z kanapy i zaczął przechadzać się po salonie jak jakiś głupek, a raczej jak model, ale zaraz wyciągnął rękę po massie i pomógł jej wstać, żeby pochodzili razem, bo przecież tańczenie jest takie staroświeckie!

9hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:29 pm

massie

massie

nieee taki podobny. w ogóle nie słyszałam o tym filmie. i trochę dziwny. o czarnobylu horrory to są dokumenty. jak te wszystkie dzieci z wodogłowiem się rodziły albo z mózgiem poza głową. chyba chyba nawet sobie to kiedyś obejrzę, bo dawno nie oglądałam żadnego horroru ;c
- albo na plotki. chyba, ze wpadają do mnie. to chcą wyłudzić w sobotni wieczór bilet na niedzielny mecz, kiedy od miesięcy nie ma żadnych... no ale. - westchnęła, bo niektórzy to mieli tupet! no ale skoro jej ojciec miał całą drużynę dodgersów to co się dziwić. roześmiała się przyglądając mu się chwilę i pokręciła głową, ale przecież nie mogła mu odmówić więc w końcu jednak wstała. - ale chodź, zatańczymy. - bo ona akurat uwielbiała tańczyć! nie odstawiała z nim oczywiście żadnych baletów, ale pociągnęła go jakoś dalej od stolika i ułożyła jego ręce sobie na biodrach, chociaż pewnie i tak przesunął je bardziej na plecy. massie zarzuciła mu ręce za szyję i przytuliła policzek do jego szyi wąchając w sumie ją, bo kenny pachniał jak prawdziwy samiec, a przecież był takim dzieckiem!

10hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:43 pm

kenny

kenny

ja właśnie na szeptach byłam w kinie ostatnio. i przez to teraz mam wrażenie, że na avku kenniego jest duch. no i jak oglądałam ten zwiastun, to mi się tak skojarzył, bo skądś znałam tę twarz i stwierdziłam, że to on. xd
kenny wcale nie był dzieciakiem! byli w tym samym wieku. NAWET Z TEGO SAMEGO DNIA!!! a poza tym był doświadczony, to wiadomo.
- jak mógłbym ci odmówić. - posłał jej kolejny ze swojego zestawu uśmieszków, które przecież całymi dniami ćwiczył przed lustrem, dlatego mógł tak nimi się chwalić przed dziewczynami. objął ją i zaczęli się lekko kołysać, chociaż nie puścili żadnej muzyki, tylko w tle nadal leciało to fashion tv. ostatnio jak byłam gdzieś na obiedzie i leciało tam fashion tv, to nie mogłam się skupić i cały czas się gapiłam na ekran i dziwiłam się sobie, jaka jestem spaczona i znam większość modeli. xd chwilę tak się kołysali, aż on zaczął przesuwać dłonie powoli z pleców w dół. stykali się wcześniej policzkami, a teraz on powoli przesuwał twarz, ledwie odczuwalnie muskając ustami jej włosy, policzek, aż ich usta dzielił od siebie dosłownie jeden milimetr, ale jeszcze nic nie zrobił!

11hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:48 pm

massie

massie

NO CO TY?! ; oooooooooooooooo BOŻE! CÓŻ ZA PRZEZNACZENIE! w takim razie pewnie znają się z liceum. ech. może nawet massie była przyjaciółką grace... okej. pewnie raczej się nienawidziły, bo za grace szaleli wszyscy, a ona wolałaby być na jej miejscu. może nawet miała ochotę przefarbować się na jej świński blond, ale matka jej zabroniła, bo to nie pasowałoby do jej zielonych oczu. mój chłopiec ma mnie za nienormalną, bo jak idziemy jakąś galerią to ja zatrzymuję się przy wystawach i mówię mu kto to kto xd głównie męskich modeli. i jak on grzebie w rzeczach w h&mie powiedzmy to ja gapię się na jakiegoś tam mathiasa czy tobiasa... ech ech. - możesz pomarzyć, kenneth. spotykam się z kimś. - szepnęła do jego ust, które w zasadzie czuła już na swoich. uśmiechnęła się znowu słodko i stanęła na palcach, by sięgnąć ustami do jego ucha. - co nie zmienia faktu, że ślicznie pachniesz. - zamruczała cicho.

12hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 10:58 pm

kenny

kenny

hahahahahah. widzisz, kenny zawsze jest przeznaczony jakiejś twojej lasce, tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy.xd i za grace nie szaleli wszyscy, bo wtedy kenny by ją znał, a pewnie była jakąś szarą myszką, której nikt nie kojarzył. może wcale nigdy nie istniała?! moze nawet na wolfsach była tylko jego wyobrażeniem, zbiorową halucynacją?! może kenny miał schizofrenię..... i ja też tak mialam ostatnio, jak przeglądałam gazetke h&m na zakupach i pokolei mówiłam, kto to jest. xd
- ty też. a skoro oboje ładnie pachniemy, to równie dobrze możemy mieć wspólnie jedną małą tajemnicę... - jakby to miało jakiś związek, brawo kenny. xd przejechał jej palcem po policzku.

13hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 11:07 pm

massie

massie

ale nie massie xd ona jest jak damą jak antoinette.... albo moze bardziej jak gigi. haha. bo grace wyjechała robić karierę w azji jako restauratorka! to jest to. a tak naprawdę była dziewczyną namber łan w całym el ej. więc wiesz. schizofrenia u kenniego jest spoko xd haha! ale by była zwała. grace jego wyobrażeniem... ale nie, nie nie! to miłość jego życia. nie mozę być inaczej - nie jesteś dobry w dotrzymywaniu tajemnic - przymknęła oczy szepcząc. chyba nie powinna była do niego wchodzić, bo już wyczuwała to okropne napięcie seksualne między nimi, tym bardziej, że od stu lat z nikim się nie kochała.

14hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 11:17 pm

kenny

kenny

może gdyby mieszkał w st. albans i miał brytyjski akcent, to owszem, ale tutaj, w los angeles, w HOLLYWOOD, to on był panem własnego losu i żadna grace dla niego nie istniała! a tak to pewnie ash i kenny jarali te same śmieci, dlatego oboje wyobrazili sobie grace, a resztę historii znamy.
- skąd wiesz? nigdy nikomu nie powiedziałem o naszych siedmiu minutach w niebie w liceum. - uśmiechnął się zawadiacko, wcale się od niej nie odsuwając, a poza tym nadal trzymając dłonie na jej tyłku.

15hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 11:21 pm

massie

massie

uśmiechnęła się szerzej słysząc o ich siedmiu minutach, które faktycznie były bliskie niebu, bo kenny strzelił jej wtedy taką palcówkę, że zamiast udawać krzyki i jęki, były one na serio. sama też już trzymała rękę w jego majtkach, bo miała takie zadanie w prawda czy wyzwanie, w które grali ze starymi znajomymi. i teraz nie jest ash tylko brian. on też jest taki głupi jak ash xd szkoda, że massie zamiast damy nie jest jakąś naiwniaczką. wtedy grace murowana! - muszę się tobie oprzeć, bo inaczej wykorzystasz moje słabostki. znam cię nie od dziś, kenneth. - odsunęła się od niego rozbawiona. - poza tym nie chcesz chyba bym zmieniła o tobie zdanie? - uniosła brew nie mówiąc nawet jakie zdanie o nim ma w tej chwili.

16hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 11:25 pm

kenny

kenny

wiem, że jest głupi! próbował zgwałcić betty wczoraj.
poruszył tak głową w bok, z takim wypuszczeniem powietrza z ust, oczywiście nie umiem opisać o co mi chodzi, echechech, a widzę to oczyma wyobraźni i jest fajne, ale co najwyżej mogę włączyć rozmowę video na gadu i ci pokażę o co mi chodzi. xddddddddddd
- szkoda, było blisko. - powiedział przy tym, ale również z rozbawieniem, chociaż w środku było mu przykro, że mu się z nią dzisiaj nie uda, ale może innym razem, był optymistą! a poza tym mieli już fajne wspomnienia z liceum. - boisz się, że od tego momentu nie będziesz mogła beze mnie żyć? - zaśmiał się i poczochrał swoje włosy.

17hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 11:31 pm

massie

massie

no właśnie xd chodzi ci o to, że tak trochę w nią podmuchał, ta? przystanęła i rozesmiała się by złapać go za policzki. to znaczy ułożyła dłonie na jego policzkach i zerknęła w jego oczy. - już nie mogę bez ciebie żyć, kenneth, ale chyba nie jestem ciebie godna. - powiedziała żartobliwie i pocałowała go w sam środek ust - zostałabym u ciebie na noc, ale boję się, że w łóżku zastałabym trupa... w takim razie śpij dobrze. chociaż znając ciebie jednak wyruszysz jeszcze na miasto - zaśmiała się i podeszła do kanapy by założyć buty, bo powiedzmy zostawiła je tam przed tańczeniem. - na razie i do zobaczenia niebawem, jak przyjdę zobaczyć się z rojem. - mrugnęła do niego a drzwi wyjściowe znalazłam sama, tak więc poszła.

18hollywoodowie Empty Re: hollywoodowie Sob Cze 23, 2012 11:35 pm

kenny

kenny

już sama nie wiem, o co mi chodzi, ale chyba nie o to. xd
- nigdzie nie pójdę, tylko będę całą noc patrzył przez okno w twoje. - zaśmiał się. chociaż te posesje wszystkie pewnie były tak zabudowane, że w ogole domu massie nie widział i nie mógl jej podglądać, smuteczek. - dobrej nocy! - zawołał za nią i pewnie rzeczywiście dwa piwka później wyruszył na miasto, bo noc była jeszcze młoda, a on napalony.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach