Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

fanny

2 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1fanny Empty fanny Pią Cze 15, 2012 2:48 pm

fanny

fanny

fanny Side-View-pool-on-Bel-Air-Residence-Accommodating-an-Opulent-Lifestylefanny 40KAQ6A0R1UMN3BP_19

2fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 12:50 pm

ralph

ralph

kręcił się po okolicy... albo nie. przecież mieszka też tutaj! więc pewnie jechał z jakiś zakupów spożywczych, bo chciał się dzisiaj schlać. poza tym w schowku miał sporą paczkę zioła. w zasadzie teraz też był na niezłym haju. gdyby nie był, to nie zatrzymałby się przed jej posiadłością i nie gapił jak idiota w bramę. ale w końcu wjechał w nią, pewnie mu otworzyli i tak dalej, chyba że nie miał w chuj dłuegiego podjazdu to po prostu podszeł do drzwi i czekał jak któraś z jej służących mu otworzy.

3fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 12:57 pm

fanny

fanny

miala tylko dwie japonskie sluzace ktore jednak nie byly odpowiedzialne za otwieranie drzwi, tylko sprzataly, praly i prasowaly! wiec fanny otworzyla drzwi sama. juz dawno byla na nogach, bo codziennie wstawala o szostej zeby pobiegac, a potem przychodzil jej terapeuta, z ktorym zazwyczaj jadla lunch przyszykowany przez jedna z jej sluzacych. zdziwila sie nieco widzac ralpha ktorego pewnie znala z widzenia skoro rowniez byl superbogaty ale nie wiedziala dokladnie skad go kojarzy. ja pewnie znal bo sie przyjaznila z paris hilton. - e? - zapytala inteligentnie, bo byla troche oszolomiona wszystkimi tabletkami antydepresyjnymi ktore przed chwila polknela.

4fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:01 pm

ralph

ralph

gdyby on wiedział, ze ona już go nie pamięta pewnie nigdy w życiu by się tak nie wydurniał, a zamiast to wskoczyłby na swój jacht i już nigdy nie wrócił pozwalając by jacyś piraci go ograbili i rzucili na pożarcie rekinom, bo nic więcej mu nie zostało. widząc fanny przed sobą zamrugał oczami zastanawiając się, czy to trawa daje mu takie zajebiste wizje czy serio stoi przed nią i ma okazję z nią pogadać. - cześć - mruknął, bo po jaraniu nigdy nie był szczególnie rozmowny, za to uśmiechnął się rozmarzony i zrobił krok w jej stronę, by zaraz zamknąć za sobą drzwi. pewnie planował ją zgwałcić i uwięzić we własnym domu. obrzucił wzrokiem jej cycki, które chyba urosły jeszcze bardziej od ich ostatniego spotkania. wypadło mu z głowy, że wczoraj widzieli się po raz ostatni, ale chyba nie powinien tego liczyć, skoro on się na nią gapił a ona lizała z jakimś idiotą za krzakami nie zdając sobie sprawy z jego obecności. ralph pewnie do tego nie przywykł, bo niby jak.

5fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:07 pm

fanny

fanny

mogla nie zakladac przeswitujacej zoltej koszulki bez stanika! na szczescie w razie niebezpieczenstwa jej sluzace znaly kungfu. chyba ze japonczycy tego nie znaja. dowala mu jakims origami czy czyms. - czesc, ralph. co tu robisz? - zapytala, bo dopiero ogarnelam, ze oni maja cos tam razem w relacjach, bo jestem wyjatkowo inteligentna..... usmiechnela sie nieco niezrecznie, zalujac, ze nastepna wizyte z terapeuta ma dopiero za tydzien. - rozgosc sie - dodala, bo co innego miala powiedziec! przygladala sie jego czerwonym oczom dochodzac do wniosku ze wcale sie nie zmienil cpun jeden........ sama nie przepadala za trawa. - chcesz cos do picia? - zapytala.

6fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:12 pm

ralph

ralph

kung fu jest mejd in czajna, oni mogli znać jakieś inne judo xd gratuluję ci tego niezmiernie, są eksami xd a on dalej pała do niej uczuciem i to nie byle jakim! więc ja zaczęłabym na jej miejscu pakowanie się i ucieczkę w siną dal, bo pewnie będzie się jej za dupą (a zwłaszcza cyckami) ciągnąć jeszcze długo. - dobra - rzucił, bo wcale nie usłyszał rozgość się, tylko całuj mnie i pieprz się ze mną. dlatego złapał ją za policzki i przyssał się swoimi warami do niej i przywarł ją do ściany. tęsknił za nią cholernie. zwłaszcza za tym, że jak dochodziła do śpiewała jakieś arie operowe, z upiora w operze czy jeszcze bardziej wysublimowane. więc do picia raczej nic nie chciał. przynajmniej na razie.

7fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:16 pm

fanny

fanny

moze sobie zdjecie jej cycka ustawic na tapete w telefonie! mogl pic jej sline! albo krew! albo sluz czy cos. pewnie akurat miala dni plodne to jej bielizna az plywala. odepchnela go od siebie, bo to byla ostatnia rzecz jakiej sie spodziewala i wciaz byla oszolomiona tymi antydepresantami i w ogole samym faktem, ze ralph tu przylazl. - pogrzalo cie?! - zapytala, bo jej prywatny szaman doradzil jej, zeby nie przeklinala dla oczyszczenia aury. - nie widzialam cie od roku, a teraz przylazisz tu nieproszony i mnie calujesz? - otarla usta. - masz niedobrze w glowie - dodala, kontrolujac swoj oddech (rada terapeuty oczywiscie) i usiadla na kanapie z tego wszystkiego, starajac sie wygladac groznie.

8fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:21 pm

ralph

ralph

zamrugał znowu z tego wszystkiego. w ogóle oczy go strasznie piekły i miał wrażenie, ze zaraz się rozbeczy. potarł wiec je i nawet nie sluchał, tego co do niego mowi. może nażarł się czosnku i dlatego go od siebie odpycha? nie chciało mu się jednak o tym myśleć, tylko wsadził łapę do kieszeni, a wyczuwając ostatniego skręta przy sobie się uśmiechnął. mógłby iść się zjarać do jej kibla albo po prostu tu sobie zapalić ale widząc jej nieprzyjemne spojrzenie potrzasnął głową. - dalej jesteś seksi - zamruczał tylko miętoląc tego skręta między palcami i podchodząc do niej, by usiąść obok. - tęskniłem - szepnął gapiąc się w jej oczy, a później znowu zjechał do jej ust i zezował na jej stojące pod koszulką suty.

9fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:27 pm

fanny

fanny

tam pod 'cycka' byl link tak w ogole...... poczula sie naga, kiedy tak wlepial wzrok w jej biust. w sumie to miala cycki wlasciwie na wierzchu wiec nie bez nie powodu tak sie czula, ale mniejsza. - nie wiem dlaczego sadzisz, ze mnie to interesuje. to ty zerwales ze mna, gdybys zdazyl zapomniec. - poinformowala go, nonszalancko nalewajac sobie lemoniady do wysokiej szklanki. - na pewno nie jestes spragniony? - zapytala. - tak goraco na zewnatrz! - z/w prysznic

10fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:31 pm

ralph

ralph

no, ładny. on myślał, że tego tak nie widać! - każdy popełnia błędy, fanny - zauważył całkiem inteligentnie jak na upalonego chłopca i przysunął się do niej. - nie - chociaż było mu tak duszno, że czuł jak mu bije mocno reducho. ale to też przez to zjaranie. - fanny - spuścił smutno główkę i wyglądał na takiego biednego chłopczyka! którym w sumie był. - nie umiem sobie poradzić bez ciebie - odnalazł gdzieś jej dłoń, którą zaczął miziać. był gotów paść do jej stóp i zacząć je całować. pewnie czuła się wtedy jak jakaś królowa i zgadzała się na wszystko, co jej zaproponował łącznie z analem.

11fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:46 pm

fanny

fanny

i to bez lubrykacji xd przewrocila oczami, chociaz jej ego bylo przyjemnie polechtane, ze ralph tak o nia blagal. szczegolnie, ze zawsze wydawalo jej sie, ze to ona szalala za nim bardziej, niz on za nia, kiedy jeszcze byli razem, a gdy z nia zerwal, to pisala mu szalone mejle i smsy 24/7, blagajac, aby do niej wrocil. ale juz jej przeszlo, szczegolnie po dlugich rozmowach z jej terapeuta, ktory powiedzial, ze ralph byl jak pijawka! albo ten no, tasiemiec. - juz za pozno, ralph. zlamales mi serce... - powiedziala dramatycznie, dochodzac do wniosku, ze mtv powinno zrobic o niej reality show. moglaby byc nastepna kim kardashian. uwielbiala czuc sie slawna, dlatego tez kolegowala sie z paris hilton. - nie moge pozwolic sobie popelnic tego samego bledu po raz drugi! i ty jestes tym bledem, ty! - powiedziala dramatycznie, wyobrazajac sobie, ze miliony widzow obserwuja te scene w swoich telewizorach.

12fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 1:56 pm

ralph

ralph

kiedy mu tak ostentacyjnie odmawiała serio miał jakieś szkliste oczy! a nie... jednak nie będzie płakał. to dalej upalenie. - fanny. - powiedział krotko i zaraz mu się to spodobało dlatego szerzej się uśmiechnął, zupełnie jakby sprawiało mu przyjemność, ze właśnie ona daje mu kosza. - fanny, fanny, fanny, fanny... - powtarzał teraz jak mantrę i oparł się o kanapę. musiał zebrać się do kupy. rozejrzał się po pokoju. tyle razu już tutaj był! spojrzał do góry na lampy, ale były wyłączone. wielokrotnie siedzieli tu po ciemku i oglądali gwiazdy. było tak romantycznie! zupełnie jak jej się podobało, chociaż jego okropnie nudziło. lubił od czasu do czasu ją szturchnąć i kazać patrzeć w któryś punkt, okłamując że spada jakaś gwiazda, co było zupełną bzdurą, a później wyciągając z niej te marzenia. zwykle pewnie chciała ich ślubu. to tak go teraz przerażało, a teraz mógłby to zrobić! czemu nie. - fanny - powiedział po raz kolejny i teraz już spojrzał na nią. chwilę gapił się na jej oczy, by znowu spojrzeć na jej cycki. i znowu na oczy! - wiem, ze jestem idiotą. ale cię kocham. - przysunął się bliżej niej i zmierzwił włosy, bo chwilę czuł się jak na planie loreala i jakiegoś szamponu albo produktów do stylizacji. może powinien wkręcić się do tej branży.

13fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 2:06 pm

fanny

fanny

- nie wiem co mam ci powiedziec, ralph. przykro mi. - powiedziala, chcac, nie chcac, zaciagajac sie jego milym zapachem, kiedy przysunal sie blizej. pachnial jakimis meskimi zapachami i nie mam na mysli potu tylko wode kolonska i pewnie trawka tez pachnial. chyba ze dawal se trawke w zyle jak w jednym opko tokio hotel z blog onet pl. kocham opka. podskoczyla minimalnie, kiedy powiedzil ze ja kocha! ostatni raz, kiedy to uslyszala, zrywal z nia! pewnie jakies dramatyczne "kocham cie, ale musze rozwijac swoje skrzydla, a twoja milosc mnie tlamsi", czy cos. mimo, ze znowu poczula, jak bardzo ja zranil, nie mogla nic poradzic na to, ze jego bliska obecnosc obezwladniala jej poczucie silnej woli. - naprawde mnie zraniles, ralph.. ale to bylo rok temu. teraz jestem inna osoba. jestem wolna - powiedziala, bo tak powtarzala codziennie do lustra. czasem tez sie policzkowala krzyczac "obudz sie, jestes niewolnica wlasnego ciala" itp. byla troche psychiczna. - i nie pozwole ci znowu zamienic mnie w kogos, kim nie chce byc - byla z siebie dumna, ze tak mu powiedziala! odsunela sie od niego, bo zaczynala czuc sie, jakby byl wampirem z true blood i kontrolowal jej umyslem!

14fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 2:14 pm

ralph

ralph

zaszywał sobie ją pod skórą. . . . . przełknął ślinę, kiedy mu znowu odmówiła. stwierdził, ze najbrzydsze słowo na świecie brzmi 'nie' i postanowił już więcej go nie używać! jakoś by zademonstrowął jak wyrzuca to brutalne słowo ze swojej głowy ale był za bardzo sparaliżowany. kiedy usłyszał, ze jest wolna przyjrzał się jej badawczo. bo dla niego brzmiało to tak jakby mówiła 'jestem dziwką'. a dziwek nie lubił! więc i on się nieznacznie od niej odsunął. - aha - mruknął grzebiąc w swoim ubogim słowniku jakiś trafnych słów na tą chwilę. - myślałem, że przy sobie jesteśmy prawdziwymi nami - chciał ją pomiziać za uszkiem, jak to lubiła ale skoro była dziwką to bał się jej dotykać. jeszcze by mu skasowała z dwa miliardy, a tyle przy sobie nie nosił. - też się zmieniłem - jasne, że się zmienił. mógł wypić pół litra i nic mu nie było! jeszcze bardziej się schlał na tym harbardzie. wstał z miejsca. ciesząc się, że jednak nie kupił jej kwiatów. chciał wybrać jakieś tulipany, goździki i jakieś egzotyczne kwiaty, ale może powinien poszukać dla niej kamelii. - ale jak chcesz. ja cię kocham, ty mnie... mniej. - bo nie mógł użyć słowa nie! więc się zaczął pilnować, co stresowało go jeszcze bardziej. - chyba pójdę. - podrapał się po karczku i nie, nie! nie kroczku... po karku i spojrzał tęsknie na jej cycki. chciałby je wytarmosić jak za starych, dobrych czasów!

15fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 2:20 pm

fanny

fanny

chciala krzyczec, zeby sobie nie szedl, ale w ostatniej chwili sie powstrzymala! oblala sie lemoniada, szkoda, bo miala nowe spodnie. albo w sumie nie szkoda, bo byla bogata.... albo jedna z jej gejszy jej wypierze. wstala z tej kanapy, kiedy on wstal i przygryzla dolna warge. - naprawde sie zmieniles...? - zapytala, troche naiwnie! zastawiala sie czy mu nie goraco w tych butach; pewnie mial spocone stopy.

16fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 2:25 pm

ralph

ralph

w ogóle gapię się na jej ava, bo mam odchylony monitor i tak mi się cały dół zlał i się zastanawiałm co jej z dupy wyłazi . . . . . nieważne! on w sumie by sobie posiedział, ale jednak perspektywa takiego siedzenia i gapienia się na siebie, bo skoro była dziwką to bał się zarazków, była gorsza od siedzenia u siebie i palenia. - no - przytaknął krótko i obszedł kanapę drugą stroną, byle się o nią nie otrzeć. wolał nie mieć czyjegoś nasienia na spodniach, bo to odrażające. przyjrzał się tym jej spodniom. - chyba się posikałaś - powiedział zaskoczony i ruszył do drzwi, bo już nie mógł wytrzymać. odjechał z piskiem opon, bo z tych nerwów nie mógł się doczekać palenia trawy w samotności i walenia sobie konia do jej starych zdjęć, które dalej miał w swoim pudełeczku na skarby.

17fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 2:27 pm

fanny

fanny

obcas...........

18fanny Empty Re: fanny Pon Cze 18, 2012 2:29 pm

ralph

ralph

SAMA DO TEGO DOSZŁAM! DZIĘKI!

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Similar topics

-

» fanny
» fanny mcdonalds

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach