więc przyjechali do niego. pewnie nie miał tylko jednego wejścia, więc weszli tym, które było najbliżej jego pokoju, żeby nie latać po całym domu i czasem nikogo nie obudzić. - wchodź - puścił ją przodem i zamknął drzwi na klucz, bo na pewno miał klucz w drzwiach.
wyszczerzyła się i wpadła do jego pokoju. od razu zaczęła rozpinać swoją sukienkę i ściągnęła buty. i przylgnęła do niego całym ciałem w samej bieliźnie. zaczęła rozpinać jego koszulę. a ja idę spać jednakk więc kochali się milion lat i było im super i rano zjedli razem śniadanie a lily była trochę zawstydzona siedząc z jego tatą rano i mało mówiła z tego powodu.
on rano skłamał, że tylko zabrał liliann do siebie, bo była zmęczona, ale i tak mu nikt nie uwierzył, bo mieszkali w tej samej okolicy i mógł ją odwieźć, więc pewnie ojciec mierzył go cały czas wzrokiem i było mu trochę głupio.