Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Sugarfish

+3
ruby
noah
admin
7 posters

Idź do strony : 1, 2  Next

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1Sugarfish      Empty Sugarfish Czw Cze 14, 2012 12:33 pm

admin

admin

Sugarfish      Tumblr_m0orwkHqX71qa9eyr

2Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 3:29 pm

noah

noah

siedział przy stoliku z ruby, bo byli jakąś tam rodziną czy kimś. - chyba nie powinnaś tego jeść, moja droga... - wskazał na jej owoce morza. - słyszałem, ze jedna kałamarnica zapłodniła jakąś babkę. - pokiwał głową przerażony, bo co dzień czytał dailymail, a wiadomo jakie tam czasami głupoty są napisane. i nie wiem, czemuc zyta brytyjskie strony, może go to jara. - ale skoro ci smakują. - wzruszył ramionami i sam wpierniczał jakiegoś wielkiego steka, bo chciał być jak burneika i uważał, ze nie ma opierdalania się!

3Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 3:46 pm

ruby

ruby

ruby przeżuwała sobie ze smakiem jedzenie, a gdy noah powiedział, to co powiedział, ukradkiem wypluła w serwetkę to co jadła z nadzieją, że nie zauważył bo zaraz by ją zbluzgał za niestosowne zachowywanie się - obleśne - stwierdziła tylko i powycierała kąciki ust popijając wodą. nudziła się niemiłosiernie i zastanawiała się co słychać u elizabeth, której nie lubiła bo była solarą i ciekawiło ją co noah w niej widział xd

4Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 3:50 pm

noah

noah

pewnie to, że sam też był niezłą solarą ;c zresztą angie też miała wykupiony karnet! albo nie... mieli solarium w domu! - jak ty się bezczelna gówniaro zachowujesz! - warknął na nią kręcąc głową. - ja pieprzę. gówno cię rodzice nauczyli. gówno! - pogroził jej palcem. - byś była u nas tego by nie było. - gdyby on ją wychowywał przynajmniej miałaby normalne nogi, a nie jakieś takie męskie. . . . - a własnie. mamy nowe lampy. możesz wpaść na opalanko. - napił się swojej coli.

5Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 3:58 pm

ruby

ruby

zrobiła się czerwona jak burak. - weź ciszej może co! najpierw mnie obrzydzasz, a później się drzesz! - sama krzyknęła - przepraszam.. - zrobiła bardzo smutną minę - a rodzice nauczyli mnie dużo tylko no.. oj - zakłopotana popiła jeszcze raz i patrzyła na obrus/stół/podkładki cokolwiek. - spoko, wpadnę, mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciwko jak kogoś wezmę ze sobą? - czasami miała ochotę wbić się do domu noah, gdy nie było go i elizabeth i poleżeć na najlepszym łóżku świata i pobiegać po ogromnych korytarzach, nie wiem czy był bogaty, ale na pewno skoro ma nowe lampy xd w sumie to sama była bogata, ale rodzice stawiali na elegancję co ją wręcz nudziło.

6Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 4:02 pm

noah

noah

jasne, że był bogaty! zajebiście bogaty, więc niech jego drzwi stoją dla niej otworem. podrapał się po nosku, bo inaczej nazywać go nie mogę jest taaaaaki malutki. - nie, no co ty. mój dom to twój dom. - wzruszył ramionami, bo w solarce miał kamery, bo jarało go gapienie się na elkę jak się smaży. zresztą jak sam się opalał to też to nagrywał, bo był taki przystojny, że musiał to później odtwarzać ze sto razy.

7Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 4:09 pm

ruby

ruby

zmieniłam awka za to,że obgadujesz jej nogi xd to dobrze, że był bogaty, już ruby miała w planach zrobienie projectu x - jesteś dobrym człowiekiem - uznała, że zakomplemenci wujowi, kimkolwiek był dla niej - tak w ogóle co u elizabeth? - zapytała i popatrzyła na godzinę - jak się miewa? dawno ją widziałam, a tak zawsze olśniewa gdy ją widzę, jest cudowna - powiedziała grzebiąc widelcem w jedzeniu i patrząc co jakiś czas na noah'a czy jak to się odmienia.

8Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 4:13 pm

noah

noah

i bardzo dobrze! tamten był niefajny xd no właśnie chyba się nie odmienia jego imię. ale to nic i tak jest zajebisty. - u eli? - zamruczał wesoło, bo to takie miłe z jej strony, ze o nią pyta! - wiem! jest piękna, prawda? - to nic, ze wczoraj ją tyrał, aż się biedna poryczała. - wszystko u niej w porządku. - pochylił się nad stołem i przywołał ją do siebie paluszkiem, by też się nachyliła. a kiedy już była praktycznie przy nim zniżył ton głosu do szeptu. - odpierdoliło jej do reszty! chce zagrać w filmie... to jej mówię, ze nikt takiej głupiej baby jak ona oglądać nie będzie chciał! to się na mnie obraziła. dasz wiarę, ruby? - pokręcił głową zafrasowany tym wczorajszym zdarzeniem.

9Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 4:35 pm

ruby

ruby

- ah ta ela, no, ale widzisz dajesz przykład ludziom, jesteś taki idealny - uśmiechnęła się przyjemnie po czym wstała - wybacz, ale muszę lecieć, dziękuję za przyjemne spotkanie! buziaczki!!! - rubi uznała,że ona by się nadawała do filmu, potrafiła świetnie grać!

10Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 4:42 pm

noah

noah

- papatki! - pomachał za nią, sam też zawiną dupę i wrócił do domu.

11Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 8:23 pm

claudia

claudia

Musiała zostawić Kluska w domu i wyrwać się gdzieś samej. Musiała pobyć trochę w samotności i przemyśleć wszystko, jakoś to sobie poukładać. Chociaż w zasadzie wszystko było jasne, Charlesa już nie odzyska, nawet nie będzie próbowała, bo Lexie ją zabije, a gdzieś słyszała,że to płatna morderczyni, nie wiedziała czy nadal nią jest, ale wolała być ostrożna! Dostała swoje zamówienie, pewnie jakąś wypasioną rybę i zabrała się do jedzenia.

12Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 8:29 pm

brendon

brendon

O zobacz w tym życiu Bradziu też jest już modelem. <3
On natomiast wracał z jakiejś sesji do magazynu, był okropnie zmęczony i miał ochotę coś zjeść. Tak więc uczynił, dlatego też pojawił się tutaj i marudnym tonem zamówił cheesburgera, po czym usiadł przy stoliku i otworzył gazetę, która leżała na blacie. I pewnie w nim znalazł zdjęcie Claudi skoro też była modelką! ;oo

13Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 8:35 pm

claudia

claudia

W ogóle to wydanie Bradzia jakieś lepsze jest!
Ona jadła sobie w najlepsze, kiedy zajmowała się jedzeniem mało co ją dookoła interesowało. Dlatego też dla jej dobra i wizerunku lepiej by było gdyby Brendon jej nie rozpoznał, bo tutaj wyglądała trochę gorzej niż w tej gazecie. Ale bez przesady też. Właśnie przeżuwała ostatnie kęsy, wycierała buzię chusteczką i zabrała się za picie świeżego soku z pomarańczy przez słomkę, rozglądając się. Pewnie obdarzyła i jego przelotnym spojrzeniem, a już na pewno zauważyła gazetę, w której widniały jej fotografie. Uśmiechnęła się pod nosem, bo uwielbiała to uczucie.

14Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 8:45 pm

brendon

brendon

Bo w końcu pogodziłam się z tym, że Brendon nie może wiecznie wyglądać jak Ryan Ross. xd
Jego zdjęcia też nie długo będą w gazecie więc i ona będzie mogła go podziwiać. Kto wie może będą pracować razem w ramach jakiegoś pokazu. Tym jednak nie zaprzątał sobie głowy. Gapił się to na zdjęcia, to na dziewczynę siedzącą tuż na przeciwko. A kiedy przynieśli mu cheesburgera wstał z talerzem w jednej ręce i gazecie w drugiej i pomaszerował do stolika Claudi. - Odpoczynek po sesji zdjęciowej? - Ot tak zapytał bo cóż innego mógł powiedzieć. To tylko Bradziu, nie cozekujmy od niego mądrych wywodów!

15Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 8:52 pm

claudia

claudia

No i bardzo dobrze xd
Kiedy podszedł do niej, ona akurat kończyła swój sok. odłożyła szklankę na stół i oblizała usta. Zerknęła najpierw na gazetę, a potem na chłopaka. -No tak, rzadko kiedy zdarza się okazja, żeby zjeść coś, nie spiesząc się między sesjami. Takim stylem życia można nabawić się wrzodów żołądka, ale nieważne. -machnęła ręką i zaśmiała się nerwowo. Dawno nie miała okazji sobie pogawędzić o takich pierdółkach, dlatego w sumie ucieszyła się z towarzystwa nieznajomego. -Dosiądziesz się? -zaproponowała robiąc miejsce po drugiej stronie stolika. Kiedy jadła sama, lubiła zajmować całą przestrzeń wokół siebie.

16Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 9:07 pm

brendon

brendon

Właściwie to dosiadł się do niej zaraz po tym jak usłyszał jej pytanie. Postawił cheesburgera przed sobą, a potem spojrzał na dziewczynę. - Właściwie to rozumiem o czym mówisz, ja w pracy również nie mam czasu na normalny posiłek. Tak na prawdę to ten cheesburger to mój drugi posiłek licząc śniadanie. - Zastrzegł. Sam nie wiedział czy szukał kogoś z kim mógłby porozmawiać o świecie mody, czy raczej miał ochotę kogoś wyrwać bo dawno nie ruchał! Ale niestety Claudia nie wyglądała na łatwą, modelki nie były łatwe, choć większość bywała głupia.

17Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 9:12 pm

claudia

claudia

-Ooo? -wyraziła swoje zdziwienie jakże wymownie. -Też pracujesz w modelingu? -zainteresowała się. Ona właściwie nie chciała przegadać całego czasu na temat mody, mogła sobie ten temat przewałkować z koleżankami za kulisami, czy gdzieś tam. Teoretycznie z nim też by mogła, bo skoro się tym zajmuje to dokładnie by rozumiał, co boli a co raduje Claudię w tej pracy. Ale jakoś nie lubiła rozmawiać z facetami o modzie. No i druga sprawa, Claudii tak szybko nie wyrucha sobie, o ile w ogóle. Chyba, że ją upije do nieprzytomności. Ale ona w ostatnim czasie jest czujna jak chrząszcz i nawet upić ją trudno. A to mu się trafiło babsko, bu.

18Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Wto Cze 19, 2012 9:15 pm

brendon

brendon

Chyba nigdy nie rozegramy normalnej gry, mój ojciec się buntuje i musze iść z nim oglądać film, dlatego też pogadali wyemienili się numerami i Brendon obiecał, że się odezwie, ech pa!

19Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Nie Cze 24, 2012 9:24 am

stella

stella

umówiła się tutaj z kristianem w końcu mu obiecała, że się spotkają a po tej randce z benkiem tenkiem dopiero teraz mieli oboje czas. siedziała i piła sobie kawkę, pewnie przed sobą miała gofry z bitą śmietaną, owocami i polewą, takie małe śniadanko. ale nie jadła, czekała na chłopaka.

20Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Nie Cze 24, 2012 9:28 am

kristian

kristian

kristian szybko tutaj dotarł. przynajmniej najszybciej jak mógł podjechał swoim jakimś super volvo/audi/bmw w każdym bądź razie dość sportowym samochodem. miał dla niej jakieś ślicznie kwiatki i kiedy tylko ją dostrzegł szybkim krokiem pomaszerował w jej kierunku. - dzień dobry, stella. - uśmiechnął się do niej ładnie i podał jej kwiatki. - mam nadzieję że nie czekałaś za długo ale miałem problem z ich wyborem. - skinął na te krzory i ucałował jej policzki niepewnie.

21Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Nie Cze 24, 2012 9:31 am

stella

stella

na pewno ucieszyła isę jak dostała te kwiatki od chłopaka, w końvu nie zdarzało jej się to zawsze, jezu nie trafiam w klawisze i pisze nie wiadomo co. - cześć kristian - powtała go prominennym usmiechem. - nie, nie czekałam długo, a za kwiatki dziękuję są ślicznie - przyznaął pewnie jeszcze powąchała jak pachniały i odłożyła na bok by im nie przeszkadzały. - czekałam z goframi na ciebie, na co miałabyś ochotę? - dopytała, bo przecież jeść sama nie bedzie.

22Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Nie Cze 24, 2012 9:38 am

kristian

kristian

spoko jak trafi się coś dziwnego to się nie przestraszę :d będe myśleć co by to mogło oznaczać a zapewniam cię że jestem super w zgadywankach xd - och nie ma za co. - uśmiechnął się do niej bo on z kolei uważał że kwiatki są niezbędne jeśli idzie się na umówione spotkanie z tak śliczną dziewczyną jak stella. naprawdę ją lubił i mu się podobała. ale gdyby wiedziała że randkuje z benjaminem pewnie prędko by się wycofał bo nie był na tyle pewny siebie i swojej osoby by z nim konkurować. podrapał się po skroni i zamówił kawe i to co stella kiedy przyszła kelnerka. - co u ciebie słychać? - zapytał uśmiechając się nieznacznie. czuł się bardziej komfortowo siedząc naprzeciwko niej a nie obok.

23Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Nie Cze 24, 2012 9:43 am

stella

stella

na pewno będzie to oznaczać coś normalnego, ale spokojnie piję właśnie kawę, powinno mnie ogarnąć. w ogóle dawno nie grałam w simsy, chyba sobie pogram za niedługo, potem będę na studia się zapisywać, myślec, czytać, szukać, niczym filozofem bym mmogła zostać. ona miała zwyczaj randkowania z paroma chłopakami, w ońcu to nie było jakieś zobowiązanie, nie była w żadnym związku, bo jakby z którymś z nich była albo jeszcze innym to na pewno zeszłoby to na kontakty przyjaźni. - w sumie nic ciekawego, miałam ochotę na gofry i je mam, a jutro na szczęście mam ostatni egzamin i będę miała po tym wakacje tak samo jak ty - już mu tak ich nie zazdrościła, skoro zaraz miała mieć swoje. - a u ciebie? byłeś na tym koncercie? - spytała. bo sama nie mogła być, smutne.

24Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Nie Cze 24, 2012 9:51 am

kristian

kristian

ja się zapisałam już ale czekam na wyniki żeby przesłać kasę i ewentualnie zmieniać deklarację ;d ja też dawno nie grałam w simsy! ale moich nie mam w domu ani tu. ah. uśmiechał się słuchając jej słów. - na pewno zdasz wybitnie. - powiedział z nadzieją w głosie bo wierzył że stella jest na tyle inteligentna że tak właśnie będzie. - eh, nie mogłem przyjść bo ojciec zawalił mnie fakturami do segregowania. - westchnął ciężko. - ale znajomi mi mówili że było naprawdę fajnie przez co trochę żałuję. - dodał smutno.

25Sugarfish      Empty Re: Sugarfish Nie Cze 24, 2012 9:57 am

stella

stella

ja mam dylemat czy iść na coś co mnie fest interesuje od zawsze (na co trudno się i tak dostać w ch.) albo w ogóle iśc w ten kierunek czy iść na coś co dla mnie tez jest spoko i będzie kasz, kasz (i tak skończę pewnie dwa kierunki jeżeli chodzi o moją edukację w ogóle) ale co pierwsze, najlepiej ze to są dwie uczelnie, na drugiej trzeba nawet z poziomu rozsz mieć min 30% żeby się liczyło i tam na mój priorytet jest znów milion punktów potrzebny, ach cały post o mnie móglby być xd a ja mam wszytskie, muszę rodzinkę zrobić dla odreagowania tym wszytskim, śniły mi się dzisiaj drugi raz wyniki, że oblałam polski pp a pr poszedł mi kiepsko pamiętam 14 i 32% jakaś masakra.
- no zobaczymy, ale ten proffesor mnie lubi... - przyznała, bo ona w większości miała farta, jak to wszyscy mówili. bo była leniem co do nauki, szczeólnie z tego co nie lubiła, ale zawsze przechodziła bo była zdolna i umiała się dobrze zakręcić, zesztą tez miała czym, ale w każdym razie jej rodzice mimo że francuzi byli wpływowi, a ona nigdy by nie poszła na seks, jak coś! bo tak można pomyśleć tęz. - to szkoda, ja w sumie jak mówiłam byłam umówiona i też nie mogłam, ale słyszałam od znajomych że ten mój przyjaciel na imprezie po pokłócił sie ze swoją laską i zerwali... szkoda mi go - westchnęła, bo tak lubiła dereka, a kath byłą mu obojętna, ale skoro on ją kochał to szkoda. stop! kath nie lubiła, iwęc jej nie żałowała, haha! bo spojrzałam w relacje, że rywalizuja xd

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach