Sugarfish

jezu cóż za koszmary xd ja składam na dwa kierunki chyba na razie na uj i się zastanawiam co dalej robić i czy się dostanę bo jak nie to nie wiem. strzelę sobie w łeb chyba ;c o czym pisałaś na polskich?
nie wiem o co kat i stella miałyby rywalizować ale spoko to bardzo prawdopodobne bo kat lubi bardzo niewiele osób a coś mi się zdaje że ją lubi jeszcze mniej. uśmiechnął się do niej i napił kawy słuchając o tym że profesor ją lubił. to dobrze. on nigdy by nie pomyślał o seksie za zdaną sesję. no ale nie chodzi o to że on by to chciał robić tylko w sensie że stella mogłaby coś takiego zrobić. wiesz o co cho? no nieważne xd - uh, to rzeczywiście kiepsko. - zmarszczył brwi.

no weź rozdawała moja wych, najpierw tylko polskie, to było tak że mnie wyczytała podeszłam i tam były w sumie takie zwykłe kartki, najpierw było pr i mówi że kiepsko coś i nie wie czemu (ona polonistka moja) wgl były napisane tam same punkty i powiedziała że mam se przeliczyć na %, potem zobaczyłam pp przeliczyłam na 14% i był w tył zwrot i wybiegłam z płaczem z sali ;xxx nie strzelaj! skacz z mostu, ja tak zrobie. ludzie bezdomni z lalką i to z wojną czy co tam było, nie pamiętam. a ty?
tak mi napisałaś w relacjach, że mają rywalizować. może chcieli stelle brać na modelkę z jej agencji coś? i miała kurewkę? nie wiem. no chyba wiem, chociaż ja nie ogarniam więc wiesz. w każdym razie stella nigdy by tak nie zrobiłą, bo na swoją godność, najwyżej by żyła na utrzymaniu rodziców czy przyszłego męża albo w ostetczosci przejłaby firmę i by była niespełniona do końca życia. - dokłądnie, ale już zaraz wakacje iwęc trzeba się rozchmurzyć - stwierdziła i zaczęła pałaszować ulubione gofry, bo uważała że nie może przejmować się całym światem, kristian też i mają wakacje i wszytsko, słońce loffciami się!

ojaaaa. to rzeczywiście koszmar. ja bym się popłakała przez sen xd dobra to skoczę mam w krakowie ich naprawdę dużo xd ja też ludzi bezdomnych i lalkę bo to czytałam szczegółowo dość a na pr porównywałam osiecką i to drugie o ludziach. xd
może tak... nieważne. nie lubią się i to jest esencja ich relacji pewnie niesamowicie skomplikowanej xd a kat na pewno jest zła o to ze przyjaźni się z derekiem. o. - no tak wakacje. - uśmiechnął się. - a jesteś nadal chętna na ten wyjazd do paryża? - zapytał bo on jak najbardziej! musiał się nauczyć mówić perfekcyjnym francuskim akcentem. ja mam zawsze problem z niemieckim bo mówię z brytyjskim akcentem wszystko i pani zawsze się ze mnie śmiała jak odpowiadałam jak wrzucałam angielskie słówka do niemieckiego.

ja się nie poryczałam przez sen aż dziwne, ale szybkosię obudziłam bo nie chciałam się dłużej katować takim brzydkim czymś, w sumie z pp z polskiego 14% jest chyba nie do osiągnięcia, jak się test zrobiło i prace napisało. mi w pp w sumie nic nie pasowało bo nie lubię ani tego ani dziadów ale na dziadach zawsze łatwo jest się przejechać. a czyli temat pierwszy, mi się to drugie bardziej podobało. ja też mam dużo, od wyboru do koloru, chyba skoczę z takiego czerwonego z kłódkami miłości xd
dokłądnie, dlatego nie bylo jej żal kath, w sumie trochę sięcieszyła, pewnie myślała ze derek ma z nią przejebane xd - jasne, że jestem! w końcu bardzo lubię jeździć do domu, czyli zawsze będę na to chętnia - przyznała z szerokim uśmiechem, bo widać on był też chętny na to, a samej by się może nudziła, bo pewnie starzy znajomi już ją tak nie bawi czy coś. ja jestem lepsza! w sumie mam ang i niemiecki na jednym poziomie i jak pisałam coś po angilesku to często mi wpadały same niemieckie słówka, tak samo przy próbnych ustnych z anglika. rzadko kiedy było odwrotnie. - a to chcesz ze mną jechać? zdecydowałeś się? - spytała, bo wolła się utwierdzić, a nie robić jakieś nadzieje.

ja nienawidze romantyzmu więc wybór był prosty a dla mnie dziady sa zbyt skomplikowane i złożone żeby o nich pisać. też mamy z kłódkami miłości... ale nie wiem czy chciałabym z niego skakać xd
to ja zawsze wolałam angielski i bardziej się do niego przykładałam a 5 z niemieckiego miałam z dobrych ściąg i dlatego że pani mnie lubiła xd no i na lekcjach pracowałam jednak. za to w domu nic xd - jasne że jestem chętny, o ile nie zmieniłaś zdania i mnie ze sobą weźmiesz żeby pokazać mi paryż od kuchni. - zaśmiał się. bo naprawdę chciał zobaczyć jak to jest kiedy udaje się prawdziwego paryżanina! chodzić po miejscach o których turyści nie wiedzą, odwiedzać dobre kawiarnie w zaułkach i tak dalej.

w ogóle przeczytałam temat i nie wiedziałam o co chodzi xd mimo że czytałam dziady! ja w sumie zastanaiwam się co jest pod tym mostem, chyba nie da się tam zabić xd poszukam innego mostu chyba xd
ja angielskiego się uczę, z niego zdawałam pr, z niemca nie zdawałam pr tylko dlatego, że tam też są rozprawki i wgl a miałam zbyt dużo do przygotowania się żeby mieć czas na wypracowanie sobie pisania takiego. - jasne, że tak nawet możesz u mnie zamieszkać! wtedy by było łatwiej nam się zgadać, a w domu jest wystarczająca ilość miejsca - przyznała, bo mieli na pewno sypilanię gościną, tylko że rodzice by mogli go wziąć za jej przyszłego/obecnego chłopaka!

ja też dlatego szybko przeszłam do charakterystyki. nawet nie czytałam tekstu dziadów. xd ja chyba mam wisłę więc spokojnie mogłabym się topić xd ja z angielskiego też pr a niemieckiego nie zdawałam bo nie umiem na tyle by się przedstawić a co dopiero pisać cokolwiek xd
- serio mógłbym u ciebie zamieszkać? to byłoby naprawdę miłe. nie lubię za bardzo hoteli po za tym nie musielibyśmy się umawiać nigdzie na mieście a ja naprawde czasem nie mam zbyt dobrej orientacji więc pewnie zanim bym do ciebie dotarł to byłaby już ciemna noc. - roześmiał się chociaż taką ciapą to nie był i czasem radził sobie nieźle w terenie.

właśnie pod tym mostem miłości nie mam żadnej miłej rzeki, pójdę nad wartę. no właśnie a ja umiem niemiecki ;d jezu, moja siostra za rok pełnoletnia, a jak się jej nudzi to muszę nią się zająć -,-
- no tak, jasne że tak, mamy sypilanie dla gości poza tym rodzice na pewno nie będą mieli nic przeciwko, tym bardziej że sami sąod rana do nocy w pracy, toteż przynajmniej sama będę miała towrazystwo - uśmiechnęła isę, bo cieszyła się, że nie będzie sama. a zawsze kristian mógł się otowrzyć jeszcze bardziej tak przed nią.

nie żartuj. xd ja mam w tym wieku brata ale sam sobie nieźle organizuje czas xd
och na pewno się otworzy. czas akurat w tym przypadku działa na ogromną korzyść stelli bo z każdą chwilą lubił ją coraz bardziej i był coraz bardziej skłonny być bardziej otwartym. - to naprawdę fantastycznie. - powiedział z uśmiechem, ale nie mam na niego weny w ogóle już ;x więc pogadali zjedli, wypili, poszli na super spacer, rozmawiali milion lat i ja odwiózł do domku.

ona twierdzi, że idzie za chwilę na rolki, ale zrobiła lekcje, nie ma filmów ani niczego, nagrała się na komórce, kazałam jej makijaż poprawić xd
to dobrze, pewnie też stella właśnie przeszła na taką taktykę i jak będzie na cokolwiek gotowy to sam o tym powie, chociażby własnie umówienie isę z nią na mieście, czy wyjazd z nią do francji. pewnie jużplanowała ich wyjazd, milutko!