Tzreba było samej wybierać miejsce xd Słysząc jakiś głos Josephine zniesmaczona tym, że musiała przerwać lekturę, uniosła głowę lekko mrużąc oczy, bo pewnie słońce jej po twarzy świeciło. Ale Adam swoją posturą może trochę je przysłonił, tak myślę. Gdy spostrzegła,że to ON, przewróciła oczami. -Nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać. -odpowiedziała i wróciła do czytania, choć nie mogła się dość skupić, bo czytała jedno zdanie razy milion! I wcale jej się nie dziwię, że nie mogła się skupić.