Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Seven Grand

+8
grace
nigel
bethany
liliann
mercury
ophelia
kenny
admin
12 posters

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 3]

1Seven Grand Empty Seven Grand Czw Cze 14, 2012 11:45 am

admin

admin

Seven Grand Tumblr_lxcj7wGoLP1qdji2bo1_500

2Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 6:58 pm

kenny

kenny

patrz, jaki mru jest na tym avatarku. ofelka już dawno powinna leżeć u jego stóp! ale na szczęście inne laski leżały u jego stóp, więc nie musiał się tym zbytnio przejmować. siedział właśnie przy barze i pił jakąś dobrą szkocką, pozując na takiego ważniaka i filmowego przystojniaka, bo w sumie to miejsce wyglądało na takie dla bogaczy. rozglądał się teraz po lokalu, rzucając jakiejś grupce panienek w krótkich spódniczkach powłóczyste spojrzenia.

3Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:07 pm

ophelia

ophelia

On zawsze wygląda mruuu. Cóż pragnę zaznaczyć, że nie było tutaj dziewczyny godnej uwagi dopóki nie zjawiła się Ophelia. Przez jej kusą spódniczkę wszyscy panowie się za nią odwracali. Dobrze, że nie zaczęli gwizdać jak napaleni kowboje bo tego by nie zniosła! Przyszła tutaj sama, bo jak zawsze żadna z koleżanek nie chciała towarzyszyć jej nocnym i dziwacznym podbojom. Usiadła obok Kenny'ego i nie zwracając nawet na niego uwagi zamówiła martini z oliwką. <3

4Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:13 pm

kenny

kenny

nieprawda, zazwyczaj wygląda jak głupek, to tutaj tak wyjątkowo! dla niego zawsze są jakieś dziewczyny godne uwagi. i kenny pewnie był jej dziwacznym podbojem. xd na pewno od razu ją zauważył, kiedy tylko usiadła obok, a właściwie najpierw zauważył jej długie nogi, które obdarował przeciągłym spojrzeniem i dopiero wtedy podniósł wzrok, żeby zobaczyć jej twarz, chociaż z takimi nogami to mogłaby być nawet największą brzydulą świata, a on i tak zabrałby ją do swojego domu. na szczęście wcale nie była brzydka, wręcz przeciwnie, chociaż jednocześnie nie była jakąś przypadkową nieznajomą, na którą zapewne liczył.
- zamówiłaś tak szybko, że nie dałaś mi możliwości postawienia ci drinka. - wymruczał jej swoim seksownym głosem, nachylając się do niej.

5Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:18 pm

ophelia

ophelia

Z głupią miną też mu do twarzy, taki miał urok. <3
No tak, zapomniałam że Kenny nie miał wygórowanych potrzeb i dla niego większość dziewczyn było ładnych. Pewnie nie lubił tylko grubych! I owszem Kenny był, albo raczej dopiero będzie jej dziwacznym podbojem, bo mimo że znali się już wcześniej to jeszcze do tej pory ze sobą nie spali, hoho! Ophelia nie oddawała się byle komu, zazwyczaj zwodziła jak modliszka, a potem znikała w tłumie, co to za dziewczyna! Roześmiała się słysząc znajomy głos. - Kenny, Kenny, Kenny... - Odparła nie patrząc się na niego, tylko wgapiając się w martini, które miała nalane do kieliszka/lampki/szklanki nie wiem. xd - Ile razy mam Ci powtarzać, że nie masz u mnie szans co? - Dopiero teraz wlepiła swoje błyszczące oczy w jego twarz i zatrzepotała rzęsami.

6Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:25 pm

kenny

kenny

w końcu to kenny!<3 w ogóle biedny on jest, znowu będzie musiał przechodzić wszystko od nowa i podejmować te opheliowe gierki. szkoda, że nie wiedział, że w równoległym wszechświecie są przyjaciółmi. i że istnieje ktoś taki jak grace. ale może to dobrze, że nie wiedział. tutaj, w tej rzeczywistości, żyło mu się bowiem całkiem dobrze i beztrosko.
- ophelio. - pokręcił głową, dalej mrucząc, bo myślał, że może ten głos na nią zadziała. - a ile razy ja mam ci powtarzać, że wcale w to nie uwierzę? - roześmiał się całkiem sympatycznie, ale jednocześnie z tą zbyt dużą pewnością siebie.

7Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:29 pm

ophelia

ophelia

Pewnie założyła nogę na nogę i przypadkiem kopnęła go w piszczel. No może nie tak przypadkiem, bo ta pewność siebie Kenny'ego bardzo ją frustrowała, a jednocześnie intrygowała. Nie dawała jednak tego po sobie poznać, dlatego grzecznie skinęła i odparła. - Wybacz... - Przygryzła przy tym swoje kriwsto-czerwone usta i uśmiechnęła się dość blado. - A może najwyższy czas w końcu uwierzyć, hm? Nie jest naiwna jak te wszystkie dziewczynki, na które nieustannie polujesz. - Mruknęła i napiła się nieco martini.

8Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:35 pm

kenny

kenny

to jego intrygowało to, że ona wcale nie ulega jego urokowi, a przez to starał się być coraz bardziej pewny siebie, co było trochę ironiczne, bo chyba właśnie powinien tracić pewność siebie wraz z kolejnymi nieudanymi próbami poderwania jej, ale było zupełnie odwrotnie.
- wcale nie poluję nieustannie na te wszystkie dziewczynki, bo im wystarczy jeden wieczór. - oznajmił, w ogóle nie ukrywając swojej prawdziwej natury. - nieustannie to ja muszę polować na te, które upierają się, że wcale mi się to nie uda. - dodał, uśmiechając się przewrotnie.

9Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:45 pm

ophelia

ophelia

No i właśnie to dziwiło Ophelię. Zawsze kiedy gasiła pewność siebie jakiegoś faceta on ze skulonym ogonem odchodził, z Kennym jednak było zupełnie inaczej i to właśnie było w nim takie intrygujące. - Z tego co widzę nie udało Ci się upolować żadnej upartej dziewczyny, bo twoje wysiłki wobec mnie ciągle idą na marne. - Uśmiechnęła się do niego diabelsko i rozejrzała po sali. Zauważyła jakąś nawet znośnie ubraną blondynkę, na pewno nie Grace. xd - Ale możesz z tą dziunią spróbować jeśli chcesz. - Dodała.

10Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 7:50 pm

kenny

kenny

on się nigdy nie poddawał, zawsze dążył do obranego celu! nawet jeśli tym celem było jedynie zaciągnięcie jakiejś dziewczyny do łóżka... ale trzeba jakieś mieć, prawda? żeby życie miało sens! a poza tym on pewnie specjalnie chciał pokazać ophelii, że ona wcale nie jest w stanie pozbawić go jego pewności siebie.
- ty jedna nie oznaczasz, że nie udało mi się z żadną. - zauważył, biorąc szklankę do ręki i tak nią kręcąc, że szkocka się w środku lekko przelewała, po czym upił łyka. - a jeśli nie chcę? - wbił wzrok z powrotem w ophelię, dając jej do zrozumienia, że tylko ona go interesuje. a tak naprawdę zdążył przez tę chwilę, kiedy blondynka mignęła mu przed oczami, zapamiętać, żeby posunąć ją potem na zapleczu. no, chyba że uda mu się z ophelią. ale na to są niestety nikłe szanse. kenny był jednak większym optymistą!

11Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 8:04 pm

ophelia

ophelia

Kenny nie był optymistą, tylko głupcem który myślał, że zawsze wymyśli jakiś sposób na poderwanie laski. Z Ophelią jednak nie było tak łatwo. Wielu facetów zabiegało o nią i męczyło się miesiącami, a ona jednym kiwnięciem pozbyła się ich ze swojego życia. Była okrutna w swoich czynach, ale mimo wszystko ciągle miała rzeszę adoratorów. Pewnie któryś z nich chciał w końcu okiełznać tą lwicę salonową. - A udało Ci się z jakąś upartą, hm? Zabiegałeś o dziewczynę więcej niż dwie godzinny Kenny, co? - Zerknęła w jego oczy i zapytała go. Wzrok miała przeszywający, więc chłopak mógł się nieco przestraszyć. - Nie chcesz? Nie interesują Cię inne dziewczyny? Na ile, na godzinę, na dwie? Proszę Cię. - Zaśmiała się bezczelnie!

12Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 8:14 pm

kenny

kenny

optymiście niedaleko do głupca! a ophelka była zdecydowanie dla niego niemiła. była fajniejsza, jak go uwielbiała i uważała za brata.xd
- nie patrzę na zegarek, kiedy rozmawiam z kobietami. szczęśliwi czasu nie liczą. - oznajmił z jednokącikowym uśmieszkiem, nie dając się zrazić tym spojrzeniem, chociaż zawiesił wzrok na dłuższą chwilę na szklance, którą zaraz opróżnił i zamówił jeszcze raz to samo. dla niej też zamówił to, co miała, mimo że pewnie nawet jeszcze tego nie ruszyła, bo była zbyt zajęta podziwianiem seksapilu kenny'ego. xd - ranisz mnie, że nie chcesz mi uwierzyć. - oznajmił poważnie.

13Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 8:24 pm

ophelia

ophelia

Ale teraz go nie uważa za brata, bo się tak dobrze nie znają i ma go za głupka, na wolfs też miała go na początku za idiotę więc historia zatacza koło! Słysząc jego słowa z prowokacją zerknęła na zegarek. - Och, więc muszę być bardzo nieszczęśliwa skoro patrzę na zegarek. - Zaśmiała się i zerknęła na drinka, którego zamówił jej Kenny. - To bardzo szczodre Hollywood, ale upojenie alkoholowe nie sprawi, że rzucę Ci się w ramiona. - Wytłumaczyła, po czym przysunęła się do niego i delikatnie opuszkami palców przejechała po jego policzku. - Hej, więc załóżmy, że wierzę w to że Ci się uda. Masz szansę, zaskocz mnie. - Powiedziała chłodnym tonem i wzruszyła ramionami.

14Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 8:35 pm

kenny

kenny

na msa też go uważała za idiotę, co za smuteczek. dobrze, że kiedy tylko ophelia poznaje go lepiej, wtedy przekonuje się, jaki on jest fajny i zaczyna go uwielbiać!
- jesteś nieszczęśliwa, bo ciągle mi się opierasz. - odwrócił jej słowa na swoją korzyść, posyłając jej cwaniacki uśmieszek, bo to przecież taki cwaniaczek. - wcale nie próbuję cię upić, po prostu chciałem mieć tą przyjemność, by zamówić ci drinka, to zabronione? - spojrzał na nią przeciągle, upijając trochę swojej szkockiej i wyglądając teraz tak niesamowicie seksownie, że wszystkie dziewczyny naokoło sikały w majtki i skakały naokoło nich i piszczały, że jeśli ophelia go nie chce, to one się nim chętnie zajmą. - wiesz, mam taki jeden numer. zawsze działa. ale nie wiem, czy jesteś gotowa na to, żeby rzucać mi się w ramiona. - zasmiał się, bo był przekonany, że ona wtedy będzie jego!

15Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 8:41 pm

ophelia

ophelia

No bo niestety on jest idiotą i dopiero po jakimś czasie ujawniają się w nim te dobre cechy! - Raczej powiedziałabym, że jestem nieszczęśliwa bo nie kupiłam dziś nowych butów, ale załóżmy że zgadzam się z twoją wersją. - Powiedziała ironicznie i znów upiła nieco drinka, po czym leniwym wzrokiem wróciła do Kenny'ego. - Nic nie jest zabronione, to gra, wszystkiego chwyty dozwolone. - Powiedziała tajemniczo. Brzmiało to tak jakby co najmniej była w jakiejś sekcie. xd Przewróciła oczami, a potem zbliżyła się znów do niego i szepnęła cichym i zachrypniętym głosem. - Pozwól, że to ja zdecyduję czy jestem gotowa. - Bożeee, ale się nim bawiła, podła!

16Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 8:48 pm

kenny

kenny

ja tam i tak uważam, że on nie ma dobrych cech i miałam straszny problem z wymyśleniem zalet w karcie. przecież to tylko duży dzieciak z kompleksem tatusia, który rucha, co popadnie. nie to, co ophelia, która pozuje na taką skomplikowaną, a pewnie naprawdę wcale taka nie jest i to tylko jedna z jej wrednych gierek!
- ale na pewno nie jesteś nieszczęśliwa, że siedzisz tu ze mną, co do tego się zgadzamy. - błysnął dwoma rządkami równych, śnieżnobiałych ząbków. automatycznie też się do niej trochę nachylił, likwidując zupełnie niepotrzebny dystans między ich twarzami. - okej, pokażę ci mój najlepszy chwyt, ale nie mogę go zrobić tutaj. - rozejrzał się naokoło, teraz on też był tajemniczy.

17Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 8:58 pm

ophelia

ophelia

Pff, właśnie to czyni Ofelkę skomplikowaną! Udaje skomplikowaną, żeby skomplikować sobie życie, a tak na prawdę jest całkiem pogodną dziewczyną, która mogłaby wieść normalne życie, ale po co? Bez takich zwrotów akcji byłoby nudno, a Ophelia lubiła intrygi, szczególnie jeśli w grę wchodziło męskie złamane serce. Ech, tak jak mówiłyśmy kiedyś była damskim odpowiednikiem Kenny'ego. Kiwnęła głową na znak, że ma rację. Gdyby nie ta idiotyczna rozmowa z Hollywoodem to pewnie teraz siedziałaby tutaj z jakimś frajerem, który chwaliłby się jej podróbką Rolexa ..... - A gdzie chcesz pokazać ten swój najlepszy chwyt? - Zapytała zniecierpliwiona i przewróciła oczami. Nie bała się, że mógłby jej coś zrobić w toalecie czy też ciemnym zaułku, zawsze miała ze sobą paralizator! xd

18Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 9:05 pm

kenny

kenny

i to właśnie sprawia, że wcale nie są swoimi odpowiednikami! bo ophelia udaje skomplikowaną, a taka nie jest. i wszyscy myślą, że kenny jest taki prosty, a tak naprawdę nie jest. widzisz, to dopiero jest skomplikowane!
- to musiałoby być jakieś przyjemne miejsce... sypialnia, park, środek parkietu... - wyliczył na palcach. bo żeby jego chwyt zadziałał, wszystko musiało odbyć się w odpowiedniej atmosferze! inaczej by nie zadziałał. chociaż na ophelię to nie wiadomo. - najlepiej sypialnia. - stwierdził ostatecznie, chociaż mogło to zabrzmieć jak chwyt w chwycie, czyli spróbowanie pod byle pretekstem zaciągnięcia jej do sypialni, choć tak nie było!

19Seven Grand Empty Re: Seven Grand Pon Cze 18, 2012 9:09 pm

ophelia

ophelia

Kenny jest prosty, nie ma w nim niczego skomplikowanego. Nie łudź się. xd Słuchała uważnie jego propozycji. W myślach jednak kpiła z jego słów bo doskonale wiedziała do czego Hollywood dąży. Chciał ją zerżnąć jak pospolitą dziwkę na szesnaście sposobów, a potem zostawić na pastwę losu. O nie, to była jej funkcja. To ona uciekała niczym duch nietknięta z objęć mężczyzn, którzy zachwycali się jedynie jej urodą, bo na tyle dała im się poznać, jakie to smutne! - W porządku. - Zgodziła się i wzruszyła ramionami. Pewnie zdziwiło go to, że się nie opierała. - Ale moja sypialnia żebym mogła Cię w każdej chwili wyrzucić. - Mruknęła, dopiła drinka i pewnie poszli. Zacznę no nie.

20Seven Grand Empty Re: Seven Grand Wto Cze 26, 2012 10:13 pm

mercury

mercury

stał na środku i tańczył do:

21Seven Grand Empty Re: Seven Grand Wto Cze 26, 2012 10:17 pm

liliann

liliann

prooo..... w każdym bądź razie lily siedziała tu już dość z długo z jakimiś znajomymi ale ci ją olali więc została sama. poszła do łazienki zaćpać coś niecoś, raczej więcej w sumie i wracała teraz do swojego stolika bardzo zadowolona ze wszystkiego co ją spotkało ostatnio. i wpadła na mercurego albo on na nią skoro tyniał, ale bardziej prawdopodobne że ona bo już wypiła sporo a nie miała mocnej głowy za bardzo. `- ups. - zaśmiała się cicho kiedy się od niego odbiła. ah. ja dziś oglądałam biografię freddiego..... fascynujący człowiek.

22Seven Grand Empty Re: Seven Grand Wto Cze 26, 2012 10:20 pm

mercury

mercury

- ool naajt disko partii - zaśpiewał biorąc ją za ręce i tańcząc z nią. też był jakiś naćpany i pijany w dodatku, wiec bawił się szampańsko, tym bardziej że freddiego nie było w mieście i pojechał gdzieś tam do innego stanu. tańczył przed nią udając jakiegoś robota czy kogoś ale zaraz zachichotał i spojrzał w jej oczy. - siema, dziunia. niezła dupa z ciebie - mruknął prosto z mostu, bo nie ma co się patyczkować xd

23Seven Grand Empty Re: Seven Grand Wto Cze 26, 2012 10:22 pm

liliann

liliann

cóż za podryw oryginalny. zaśmiała się i zatańczyła sobie z nim mimo wysokich obcasów i króciutkiej spódniczki. chichotała przy tym ciągle bo on był od początku taki zabawny. - taaaa? super. - powiedziała rozbawiona i ruszyła do swojego stolika bo musiała się napić, zaschło jej w gardle na pewno.

24Seven Grand Empty Re: Seven Grand Wto Cze 26, 2012 10:25 pm

mercury

mercury

oblizał za nią usta. najwyraźniej po prochach stawał się hetero! popełzał za nią i klepnął ją w zadek. - u mnie czy u ciebie? - zapytał wsuwając jej łapsko pod tą spódniczkę i przysysając się do jej szyi, która pachniała fajami, co całkiem mu opodpowiadało, bo miał dość lawendowego mydełka freddiego.

25Seven Grand Empty Re: Seven Grand Wto Cze 26, 2012 10:27 pm

liliann

liliann

roześmiała się. - u ciebie, o ile masz wolne mieszkanie. - powiedziała uśmiechając się i odwracając w jego stronę. przesunęła paznokciem po jego policzku i uśmiechnęła się pijańsko trochę po czym przyssała się dość agresywnie do jego ust bo dawno się z nikim nie kochała a wiadomo jak destruktywnie to na nią wpływa!

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 3]

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach