Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

doniek

3 posters

Idź do strony : 1, 2  Next

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1doniek Empty doniek Wto Cze 26, 2012 7:24 pm

donald

donald

doniek Apartment-in-Zelenograd-by-Alexandra-Fedorova-8

doniek Apartment-in-Zelenograd-by-Alexandra-Fedorova-1

doniek Apartment-in-Zelenograd-by-Alexandra-Fedorova-4

doniek Apartment-in-Zelenograd-by-Alexandra-Fedorova-11

doniek Apartment-in-Zelenograd-by-Alexandra-Fedorova-15

doniek Apartment-in-Zelenograd-by-Alexandra-Fedorova-13

doniek Apartment-in-Zelenograd-by-Alexandra-Fedorova-14

2doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 9:30 pm

donald

donald

dzisiaj constantin pewnie wyszedł na imprezę albo w weekendy go po prostu nie było i jechał do rodziców, bo to maminsynek i musiał pucować mamine stópki... no ale nieważne. przez drogę rozmawiali o jakiś ciekawych sprawach i kiedy właśnie zamierzał wjechać w bramę, ale kiedy zatrzymał się jeszcze by napomknąć o czymś claudii, poczuł wstrząs i doszedł do jego uszu jakiś okropny huk, bo jakiś wielki samochód (pewnie tir) wjechał w dupę jego volvo czy jakie tam auto mógł mieć.

3doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 9:36 pm

daisy

daisy

wcale nie tir i wcale nie wielki, bo małe i zgrabne mini! no i oczywiście to musiała być daisy, bo miała dziś bardzo zły dzień, musiała jechać gdzieś milion km za miasto do jakiejś kapryśnej gwiazdki, która zapomniała o jakimś ważnym spotkaniu. i teraz była już nie do życia i marzyła tylko o szybkim prysznicu i ciepłym łóżeczku, ale nagle poczuła szarpnięcie samochodu połączone z dziwnym hałasem, który od razu ją rozbudził. zobaczyła przed sobą jakieś drogie auto, które znajdowało się zbyt blisko niej. wyskoczyła szybko ze swojego, o mało nie wpadając pod pędzący samochód i jak tylko zobaczyła zbite światła złapała się za bolącą już i tak głowę. jęknęła coś tam pod nosem, opierając się o maskę tego swojego mini, czekając aż z auta, w które rąbnęła wyleci jakiś gościu i ją opieprzy.



Ostatnio zmieniony przez daisy dnia Sob Cze 30, 2012 9:39 pm, w całości zmieniany 1 raz

4doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 9:37 pm

claudia

claudia

No i zabiłaś mnie takim obrotem sytuacji xd Skoro w dupę to pewnie nic im się nie stało oprócz tego, że dość porządnie ich szarpnęło, ale dobrze, że mieli zapięte pasy! -Doniek! -krzyknęła tylko, bo doznała lekkiego szoku, nie wiedziała co się dzieje!

5doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 9:45 pm

donald

donald

łe... jak jakimś małym gownem jeździła to mogli nawet tego nie odczuć! ale okej, coś tam jednak było, no i dodatkowo zobaczył w lusterku jakieś światła za sobą. spojrzał zaskoczony na claudię. - chyba jakiś frajer w nas pieprzął, przepraszam. - złapał za klamkę i jeszcze poprawił sobie kołnierzyk koszuli. widział tylko kobiecą sylwetkę i pomyślał sobie tylko 'oho! baba...' - mamy problem z widzeniem pojazdów przed sobą? - zapytał trochę służbowym tonem, takiego trochę mądrali, bo to nie jego wina i miał ochotę potyrać najpierw złoczyńce, który mu rozpierdala auto! ale kiedy dziewczyna, a w zasadzie kobieta można by rzecz, podniosła na niego wzrok spojrzał na nią zagadkowo i podszedł jeszcze bliżej. przyglądał sie jej zaciekawiony, jakby była muzealnym eksponatem, bo chyba to była ta daisy od deppa, ale nie był pewien bo nie siedział na jej fejsie dłużej niż pięć sekund, by tylko zerknąć na jej mordkę. ale teraz czuł się, jakby go piorun trzasnął, chociaż może to szok postłuczkowy czy cos takiego!

6doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 9:54 pm

daisy

daisy

westchnęła słysząc ten okropny ton, od którego głowa jeszcze bardziej ją rozbolała. nie chciało jej się nawet na niego patrzeć, mogłaby podpisać jakieś oświadczenie, że to jej wina, czy co tam się podpisuje w takich sprawach i uciec jak najszybciej do łóżka i przespać jutrzejszy cały dzień. ale zobaczyła kątem oka, że mężczyzna stał tuż przed nią, więc nie wypadało siedzieć tak cały czas, dlatego uniosła wzrok i chyba jeszcze bardziej się załamała, jednocześnie doznając jakiegoś dziwnego uczucia! od razu przypomniała sobie tą seksi klatę z fejsa, na którą pewnie się napalała po cichu. - o jezu - wymruczała przykładając dłoń do twarzy - przepraszam......... myślałam, że poznamy się w nieco innej sytuacji - powiedziała wzdychając. nie spuszczała wzroku z jego twarzy, bo jednak też nie była pewna na sto pro czy to ten donald.

7doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:00 pm

claudia

claudia

Siedziała w tym samochodzie i oglądała się cały czas za siebie, żeby coś dojrzeć. W końcu wysiadła z auta i podeszła bliżej Donalda i sprawczyni stłuczki. Zbadała ją wzrokiem i wsparła się na ramieniu donaldowym. -Jakieś problemy? -zapytała łagodnie Donalda, bo może pani nie chciała się przyznać do swojego czynu czy coś.

8doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:08 pm

donald

donald

drapał się chwilę po brodzie, ale kiedy ta się odezwała jakoś mimowolnie sie uśmiechnął. - daisy - zaczął już jakoś bardziej rozluźniony. - ja nie marzyłem nawet, że kiedykolwiek się spotkamy, zatem mimo wszystko miła niespodzianka. - poza tym nie był pewien, czy jej profilowe zdjęcie nie bylo jednak fałszywe, a ona nie była tak naprawdę brudną nastolatką nie mającą nic ważniejszego do roboty. ale najwyraźniej była tak samo perfekcyjna. ogarnął się dopiero kiedy claudia go dotknęła. - och! - westchnął. - nie... wszystko w porządku. - zapewnił ją - pokryję koszty. - odezwał się do daisy patrząc na szkody, bo jej samochód był bardziej poturbowany.

9doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:16 pm

daisy

daisy

odetchnęła z uśmiechem, kiedy wymówił jej imię, ale i tak była w kiepskim położeniu o czym sobie przypomniała patrząc na wgnieciony przód swojego auta przez co załamała się jeszcze bardziej. - no nie wiem czy taka miła, donaldzie - zasmiała się nerwowo, drapiąc po policzku. - chociaż.. zawsze lepsze to niż gdybyśmy mieli się nigdy nie spotkać - dodała z delikatnym uśmiechem. mina jej zrzedła kiedy zobaczyła jakąś dziewczynę obok niego, ale całe szczęście nie napadła na nią ze swoimi pazurami czy czymkolwiek za te wszystkie szkody, które narobiła! - o nie - pokręciła głową - przecież to moja wina... - pomasowała sobie skroń, wzdychając do wgniecień w autach.

10doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:24 pm

claudia

claudia

Pewnie gdzieś tam w środku miała ochotę rzucić się na daisy, bo całkowicie zepsuła im wieczór. A Claudia miała odtańczyć ładnie dla Donalda, a potem może byłaby szansa na ruchanko, od niewiadomo jak dawna! A tu sru. Na dodatek daisy zgrywała taką bezbronną owieczkę, której pewnie Donald z chęcią pomoże. A Claudia zgrzytała zębami ze złości.

11doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:29 pm

donald

donald

pogładził jeszcze delikatnie claudię po plecach. - no właśne... claudia - wskazal na nią. - daisy - przedstawił je sobie z lekkim uśmiechem i jeszcze zmierzwił sobie włosy. - przecież to drobiazg. - chociaż nie był pewien, czy powinien tak szastać kasą, ale chyba szukał jeszcze jakiś powodów do innych spotkań z daisy nawet jeśli miałoby to być spotkanie u mechanika czy w jeszcze gorszym miejscu. - tak w ogóle to, co tu robisz? - bo przecież to jego apartamentowiec, w którym mieszkał z tą starą babą, której pomagał. no i z constantinem.

12doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:35 pm

daisy

daisy

- cześć - wystawiła nawet dłoń w kierunku dziewczyny. - no właśnie, drobiazg! przecież to moja wina i nie możesz płacić za moją nieuwagę - pokręciła głową - znajdę jakiegoś najbliższego mechanika i pewnie coś z tym zrobi. oczywiście dostaniecie pieniądze, bo jestem ubezpieczona - pewnie wzięła ich za małżeństwo..... chociaż trochę za młodzi, ale w każdym razie tak jej się powiedziało. - próbowałam jak najszybciej dostać się do domu.... - westchnęła zadzierając głowę, w kierunku swoich okien - ale jak mi wyszło, sam widzisz.

13doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:48 pm

claudia

claudia

-Cześć. -uścisnęła dłoń dziewczyny siląc się na uśmiech. Zerknęła na Donka,potem znów na Daisy i na końcu na szkody w samochodach. Nagle poczuła wibracje i wyciągnęła telefon, po czym okazało się, że dzwoni zaginiona Esmeralda! Przeprosiła tych dwóch i odeszła trochę dalej, by móc porozmawiać z koleżanką.

14doniek Empty Re: doniek Sob Cze 30, 2012 10:59 pm

donald

donald

kiedy claudia odeszła donald zaproponował, żeby daisy kiedyś wpadła do niego na kawę, a później wjechali już normalnie do środka i poszedł z claudią do siebie, gdzie przegadali całą noc i może nawet tańczyli, ale obyło się bez striptizu, bo poszli po prostu grzecznie spać i jedyne co robili to się przytulali w nocy, słodko.

15doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 3:58 pm

donald

donald

no więc pewnie tak im się spodobało przebywanie w swoim gronie, więc i dzisiaj się spotkali. pewnie wzięli psy na spacer i teraz przyszli znowu do niego, bo miał pokazać na co go stać w kuchni. claudia pewnie siedziała w salonie z psiakami a on kuchcił, a że wszystko już było gotowe to nakrywał do stołu. - chodź już, bo ostygnie! - zawołał ją chociaż w sumie ma kuchnię i salon w jednym, to znaczy bez ściany, w takim razie wcale to wołanie nie było takie głośne.

16doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:06 pm

claudia

claudia

Psiaki polubiły się, mimo ich obaw. Właściwie nie musiała się za dużo nimi przejmować, bo turlały się i walczyły o jakąś tam szmacianą maskotkę. Obserwowała pewnie Donalda w kuchni, skoro kuchnia była otwarta na salon. Gdy dał sygnał, podniosła swój tyłek i poszła do Donka. -Mmm, pachnie smacznie, co takiego upichciłeś? -spytała zasiadając do stołu.

17doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:15 pm

donald

donald

pewnie odsunął jej nawet krzesełko i pocałował w czubek głowy. psy czując jedzonko od razu przyleciały do nich i wąchały łażąc wokoł stołu i w stronę kuchni, by w końcu usiąść gdzieś obok i patrzeć, czy czasami nic nie spada ze stołu albo czy czegoś po prostu nie uda się wyżebrać. - łososia - pewnie zresztą mogła się na niego patrzeć. nie wiem, z czym i jak go podał, bo ryb nie jem, ale donald był ich amatorem i mógłby przyrządzać je codziennie! poszedł jeszcze tylko do szafki by wyjść wino, odkorkował je i wlał im do kieliszków. - w takim razie smacznego - uśmiechnął się siadając obok niej i próbując jedzenia.

18doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:21 pm

claudia

claudia

Klusek jednak był na tyle wychowany, że nie patrzył maślanymi oczkami na stół, tylko grzecznie siedział przy swojej pani, jak będzie chciała to sama mu coś rzuci, a znając miękkie serce Claudii to pewnie coś mu się skapnie. Spróbowała łososia i wydała z siebie cichy pomruk. -Rozpływa się w ustach. -pochwaliła potrawę Donka i pałaszowała dalej. -Jak rozwiążesz tą sprawę z Daisy? Bo tak chyba miała na imię? -spytała ot tak, żeby nie jeść w ciszy. Choć z salonu pewnie dobiegała jakaś muzyka.

19doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:27 pm

donald

donald

sam też się uśmiechnął. - mam nadzieję, że dzisiaj będziesz się czuła lepiej niż wczoraj. - specjalnie sprawdzał temperaturę i wszystko, kiedy zapiekał rybę albo grillował na patelni, bo to w sumie już obojętne. nie chciał jednak by delikatna claudia dzisiaj znowu czuła mdłości i robiła mu wyrzuty, że niby sugeruje ciążę. wzruszył ramionami. - a jest w ogóle co rozwiązywać? przed chwilą pisała do mnie z zapytaniem o mechanika, więc po prostu jej jakiegoś polecę. - wczoraj jak wrócili do domu wyjaśnił claudii, kim w ogóle ta dziewczyna jest i przypomniał to ich spotkanie w jakiejś kawiarni, gdzie mówił jej o tym, że ma numer jak depp, bo to przecież ta sama dziewczyna.

20doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:32 pm

claudia

claudia

-Jadam od czasu do czasu łososia, więc nie powinnam mieć żadnych rewelacji, możesz być spokojny. -zapewniła go uśmiechając się lekko. Dokończyła swoją porcję i teraz skosztowała wina. -No to dobrze, że sprawa szybko się wyjaśniła. -odpowiedziała. Właściwie to może trochę ukłuła ją zazdrość, ale z drugiej strony, przecież nie jest w żaden sposób związana z Donaldem, a dwie randki do niczego jeszcze nie zobowiązują.

21doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:35 pm

donald

donald

teraz już trzy. oblizał usta widząc, jak szybko claudia zjadła. musiała być głodna! albo za mało jej nałożył... no chyba, że aż tak bardzo jej smakowało. - dołożyć ci? - zapytał sięgając po kieliszek i upił łyka wina. był koneserem i lubił dobre wino, czesto nawet sprowadzał je z jakiejś portugalii, hiszpanii, włoch, bo uważał że w ameryce nie ma tak dobrych winnic. pewnie jego ulubionym filmem był wino na medal. a nie! bo on predatorem jest to pewnie właśnie woli ten. tak czy siak posłał jej uroczy uśmiech.

22doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:45 pm

claudia

claudia

Nie była przerażająco głodna, ale łosoś nadzwyczajnie jej smakował to zjadła szybko,no. -Poproszę. Może w końcu przestaniesz mnie posądzać o odchudzanie! -zażartowała i podała mu talerz. W międzyczasie napiła się wina. Nie znała się na nich kompletnie, nie wiedziała jakie podaje się do jakiego mięsa itd. Wolała chyba już wypić piwo. No bo ona była od zawsze taką chłopczycą, w końcu w większości wychował ją ojciec i często przesiadywała z nim w garażu ubrudzona smarem z motocykla.

23doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 4:53 pm

donald

donald

- nie posądzam cię o odchudzanie - przewrócił oczami i złapał za ten talerzyk wstając z miejsca. - poza tym i tak masz wakacje, więc możesz sobie pozwolić na małe grzeszki - roześmiał się już nakładając jej tego łososia i pewnie jakiś warzywek do niego. - no i zostaw trochę miejsca na deser. - upiekł jakieś ciasto albo zrobił jeszcze fajniejszy deserek. podstawił przed nią talerzyk i usiadł na swoim miejscu zerkając na psy. - jaki on grzeczny!

24doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 5:05 pm

claudia

claudia

-No dobra, dobra...-mruknęła tylko. -Małe grzeszki owszem, ale sporadycznie. Nie mogę wrócić do pracy cięższa o 5kg! -dobra, przesadzała, zresztą regularnie ćwiczyła,więc nic jej nie groziło. A łosoś z warzywami nie jest tłustym hamburgerem,więc wyjdzie jej na zdrowie. -Jeszcze deser? Gdybym wiedziała, to nie prosiłabym o dokładkę. -jęknęła gdy Donek postawił przed nią talerz. Zerknęła na swojego psa. -Klusek jest kochany, prawda? -uśmiechnęła się do psiaka, który nawet nie podniósł się, by prosić o jakiś kęs.

25doniek Empty Re: doniek Nie Lip 01, 2012 5:12 pm

donald

donald

- pięć kilo to nie tak wiele, swoją drogą. - bo on dodałby jej z jakieś dziesięć kilo by była idealna. nie, żeby teraz mu się nie podobała. miała słodkie piegi i tak hipnotyzujące oczy, że nie mógł od nich oderwać wzroku. roześmiał się. - jakoś w siebie to wpakujesz. najwyżej położymy się na kanapie i nie wiem... będę ci masował brzuszek. - zaproponował rozbawiony i przytaknął skinieniem głowy. - chociaż wygląda groźnie. nie to co autumn - która pewnie była jakimś mieszańcem goldena i labradora albo jeszcze innym kundelkiem ale raczej o łagodnym wyglądzie, może nieco zabawnym i rozkosznym.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Similar topics

-

» doniek
» doniek

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach