Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

daisy

4 posters

Idź do strony : Previous  1, 2

Go down  Wiadomość [Strona 2 z 2]

1daisy - Page 2 Empty daisy Wto Cze 26, 2012 7:54 pm

daisy

daisy

First topic message reminder :

jakis fajny apartament


26daisy - Page 2 Empty Re: daisy Pon Lip 16, 2012 6:33 pm

constantin

constantin

- oj nie przesadzaj ivy, nie przepracuję się. - zapewnił ją ze słodkim uśmiechem i przeczesał dłonią swoje włosy bo czuł że są jakoś niepoukładane a on lubił we wszystkim porządek. pewnie donaldo ma z nim przejebane bo jak przesunie coś o milimetr to ten się wkurza strasznie. znaczy constantin się wkurza. ale tak to już bywa. - na pewno nie bardziej niż ty. - zapewnił ja i uniósł w jej kierunku kącik ust ponownie. musiał jej dać jakoś do zrozumienia że bardzo mu sie podoba.

27daisy - Page 2 Empty Re: daisy Pon Lip 16, 2012 6:37 pm

ivy

ivy

- No ja nie wiem, Constantin, wydaje mi się, że jesteś poważnie uzależniony od pracy, skoro masz zamiar spędzać nad nią dzisiejszy wieczór! - Pokręciła głową i odgarnęła kosmyk włosów za uszy, sięgając po swoją szklaneczkę z sokiem, którego upiła spory łyk. Uniosła prawy kącik ust na jego słowa, spuszczając wzrok na swoje chude kolanka. - Nie byłabym taka pewna, wydaje mi się, że ta tarta naprawdę mi się udała, Daisy mówiła, że dawno nie jadła takiej dobrej.. - Wyznała mu, chociaż liczyła jednak, że Constantin uzna, że sama Ivy była smakuśniejsza i będzie wolał ją od głupiego ciasta.

28daisy - Page 2 Empty Re: daisy Pon Lip 16, 2012 6:41 pm

constantin

constantin

zaśmiał się. - nie jestem uzależniony od pracy. - oczywiście tak sobie wmawiał odkąd zaczął pracować. - jestem po prostu perfekcjonistą. lubię mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. - stwierdził wzruszając ramionami i uśmiechnął się do niej uroczo żeby się przypadkiem nie martwiła o to że on aż tyle pracuje bo to było naprawdę nic! - wierzę, że tarta ci się udała, co nie oznacza że nie jesteś bardziej smakowita od niej ivy. smaku twoich ust nie pobije najlepsza tarta na świecie. - zapewnił ją i uniósł kącik ust po czym napił się trochę kawy, bo nie mógł szybko zasnąć

29daisy - Page 2 Empty Re: daisy Pon Lip 16, 2012 6:45 pm

ivy

ivy

- Skoro tak mówisz - westchnęła, bo nie miała zamiaru się z nim o to kłócić, bo przecież nie powinna się nadmiernie interesować jego życiem, bo nic jej do tego nie było. Wzięła ze stoliczka talerzyk ze swoim ciastem, za które się zabrała, bo przez ten cały spacerek po pracy zrobiła się głodna. Pewnie po jednym kęsie apetyt jej przejdzie, no ale. - Chyba nie powinnam się z tobą kłócić, ale jednak wciąż uważam, że ta tarta jest troszkę lepsza ode mnie samej.. Co nie znaczy że zabraniam ci smakować moich ust, wręcz przeciwnie! - Zaśmiała się.

30daisy - Page 2 Empty Re: daisy Pon Lip 16, 2012 6:50 pm

constantin

constantin

uśmiechnął się do niej znów bo była taka śliczna że mordka mu się sama do niej cieszyła. oblizał usta i stwierdził że też spróbuje ciasta. nie żeby wcześniej się bał że jest przytrute albo coś bo uważał że ivy nie jest w stanie skrzywdzić nawet wróbelka. - rzeczywiście bardzo dobre ciasto. możesz nam kiedyś przynieść do pracy. - stwierdził odkładając talerzyk i nachylił się nad nią żeby pocałować ją już o wiele bardziej odważnie i w ogóle.

31daisy - Page 2 Empty Re: daisy Pon Lip 16, 2012 6:54 pm

ivy

ivy

Całe szczęście Ivy zdążyła odstawić talerzyk z ciastem z powrotem na stoliczek, bo inaczej przypadkiem mogłaby Constantinowi wbić widelczyk w ramię, gdy ją całował. - No nie wiem, musiałoby być bardzo duże... Ale mogę tobie przynieść kawałek ciasta - zaproponowała, bo to byłoby zdecydowanie wygodniejsze. Uśmiechnęła się do jego ust i ułożyła łapkę na jego karczku, który masowała delikatnie go przy sobie przytrzymując, by przypadkiem nie wpadł na pomysł, by od niej zwiać! Przygryzła delikatnie jego dolną wargę, za chwilę zachłannie go całując.

32daisy - Page 2 Empty Re: daisy Pon Lip 16, 2012 7:01 pm

constantin

constantin

no to całowali się milion lat i potem seksili ale mi się już nie chce grać. więc pewnie pojechał po wszystkim do domu zostawiając jej karteczkę jakąś słodką bo szybko zasnęła.

33daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 5:53 pm

constantin

constantin

constantin chciał być milusi i w ogóle i chciał przyjść do ivy. przyniósł jej nawet jakieś super czekoladki w ślicznym pudełeczku bo to prosto od jakiegoś najlepszego wyrobnika czekolady. no wiesz o co chodzi xd w każdym bądź razie sądził że jest w domu więc zadzwonił dzwonkiem i poprawił kołnierzyk koszuli.

34daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:03 pm

daisy

daisy

a ivy pewnie gdzieś poszła imprezować albo już się stąd nawet wyprowadziła, daisy oczywiście jej do tego nie ponaglała, bo ta robiła jej pyszne jedzenie, bo niestety sama daisy była kiepską kucharką. dzisiaj miała wolny dzień i wieczorem postanowiła zrobić sobie małe spa w domu przy jakimś ciekawym filmie i winie. była więc w samej jakimś seksi wdzianku do spania i satynowym szlafroczku. zdziwiła się więc tym dzwonkiem do drzwi. a gdy je otworzyła jej twarz pokryło jeszcze większe zdziwienie. - yyyy, cześć? - zamrugała oczami, marszcząc lekko czoło zastanawiając się czy dała mu kiedyś swój adres kiedy była mocniej wstawiona czy po prostu pomylił drzwi!

35daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:09 pm

constantin

constantin

on tez się zdziwił kiedy zamiast w tym wdzianku zobaczyć ivy zobaczył jakąś inną dziewczynę jednak może odrobinę podobną. skoro są siostrami pewnie miały coś wspólnego. kolor włosów nosek czy coś tam... nieważne. podrapał się po czubku głowy. - eee.. - mruknął cicho bo sam się zdezorientował niemało. - ja do ivy? - mruknął dość pytająco bo nie wiedział czy nie pomylił się ale przecież był tu tyle razy że to nie możliwe.

36daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:14 pm

daisy

daisy

no coś tam wspólnego na pewno miały! kiedy powiedział o ivy, trochę się rozczarowała i przypomniał jej, że ostatnio nikt jej nie chciał, oprócz jakiś starych dziadków, którzy notorycznie podrywali ją na jakiś przyjęciach, na których musiała bywać. - no tak ivy... - mruknęła drapiąc się pod uchem - nie ma jej. wyszła, ale możesz wejść, zadzwonię do niej może właśnie wraca, czy coś.. - bo w sumie to nie miała pojęcia gdzie ona teraz przebywa, a szkoda jej było tych czekoladek pewnie, żeby się zmarnowały xd

37daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:19 pm

constantin

constantin

- nie będę ci przeszkadzał? - zapytał dla pewności bo wolał się upewnić o takich sprawach. nie lubil przeszkadzać i wypchać się gdzie go nie chcą. oczywiście jeśli nie chodziło o takie zachowanie w pracy bo w niej to mu nie przeszkadzało. musiał dowiadywać się wielu niewygodnych rzeczy żeby wygrywać sprawy.

38daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:28 pm

daisy

daisy

- oczywiście, że nie - odparła, chociaż w gruncie rzeczy miała coś tam do roboty, ale zdecydowanie nie mogła wypuścić takiego przystojniaczka, kiedy zawitał w jej progi. chociaż skoro przyszedł do ivy to nie powinna mieć takich myśli, ale w sumie na razie nic złego nie chodziło jej po głowie. - zaraz do niej napiszę i się dowiem gdzie jest - wyprzedziła go idąc do salonu ogarnąć mini bałagan, który miała na stoliku. - proszę, rozgość się, napijesz się czegoś? - zapytała, zakładając ręce na biodrach.

39daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:31 pm

constantin

constantin

- gdybym wiedział że będziesz dzisiaj to na pewno przyniósł bym coś i tobie, głupio mi. - powiedział pocierając czoło dłonią i westchnął. nie lubił przychodzić do gospodarza z pustymi rękami a to pudełeczko było specjalnie dla ivy więc niestety nie mógł jej go podarować. - herbaty chętnie. - powiedział siadając. trochę się denerwował że jej nie zastał tylko jej siostrę najwyraźniej bo już mu kiedyś mówiła o tym że z nią właśnie mieszka. - jestem constantin. - przedstawił sie. - pracujemy z ivy razem. - dodał.

40daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:37 pm

daisy

daisy

- oj, nie przejmuj się tym - machnęła ręką puszczając mu oczko i chwyciła telefon w dłonie, by napisać do siostry. kiedy już to zrobiła odłożyła telefon na stolik. - constantin... pewnie mówiła mi kiedyś o tobie, z pewnością - pokiwała głową z lekkim uśmiechem - daisy, siostra ivy - dodała tak dla pewności - chyba, że chcesz trochę wina - zaproponowała mu, bo miała na nie taką ochotę, a sama przecież przy obcym nie będzie pić.

41daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:46 pm

constantin

constantin

uśmiechnął się więc upewniając się że nie robi żadnego problemu. oblizał usta. - o nie, dzięki. jestem samochodem więc to nie bardzo dobry pomysł. - zapewnił ją i położył pudełeczko na stoliku bo bał się że od ciepła jego rąk się rozpuszczą. - miło mi cię w końcu poznać daisy. ivy mi o tobie wspominała już nie raz. - zapewnił ją.

42daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:52 pm

daisy

daisy

oczywiście daisy miała wielką ochotę na te czekoladki, ale była dobrą aktorką i nie dawała po sobie tego poznać! ej a on mieszka z donaldem? bo on mieszka gdzieś w tym samym budynku xd zawsze mógł gdzieś jechać. - ok, w takim razie już robię herbatę - uśmiechnęła się, kątem oka spoglądając na pudełko czekoladek, ale zaraz powróciła wzrokiem do twarzy constantina - pewnie ci mówiła jak bardzo chce już się stąd wynieść - roześmiała się - ale też się cieszę, że w końcu się poznajemy - odparła i zniknęła w kuchni by wstawić wodę na herbatki i przyszykować wszystko. - niestety nie mam nic słodkiego do jedzenia - odparła kiedy już wróciła, pewnie sama wszystko zjadła... - trafiłeś na zły dzień, bo ivy uwielbia piec ciasteczka - dodała.

43daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:56 pm

constantin

constantin

serio? xd to czemu ja nie iwem że oni mieszkają w tym samym budynku xd - w sumie o tym że chce się wynieść nie wspominała. -zaśmiał się cicho. poprawił włosy. - wiem, przyniosła mi kiedyś do pracy. jest w tym super. - westchnął. - ale słyszałem że jesteś doskonałą pomocnicą. - uśmiechnął się do niej.

44daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 6:59 pm

ivy

ivy

Ivy bała się, że Daisy faktycznie zacznie pokazywać jakieś kompromitujące zdjęcia Constantinowi, dlatego złapała taksówkę zamiast wracać na piechotę, chociaż była z dziesięć minut od domu. Ogólnie to wcale nie imprezowała, a była w sklepie, potem w innym sklepie, a potem poszła kupić sobie ładne kolczyki, a potem poszła jeszcze do jakiejś perfumerii, by sprawdzić, czy jej karta kredytowa dalej działa... W każdym razie dotarła do domu, poprawiła nieco rozczochrane włosy upięte w nieco rozwalonego już koczka z tyłu głowy i ściągnęła buty, żeby za chwilę odnaleźć Constantina i Daisy. Po drodze upewniła się, że spódniczka jej się nie podwinęła, bo jej majteczki nie były dzisiaj najbardziej seksowne i koronkowe na świecie, więc nie chciała się nimi chwalić. - Cześć! - Przywitała się w końcu.

45daisy - Page 2 Empty Re: daisy Nie Lip 29, 2012 7:07 pm

constantin

constantin

ja w sumie lecę do dał jej te czekoladki i pogadali trochę a potem uciekł.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 2]

Idź do strony : Previous  1, 2

Similar topics

-

» daisy
» daisy
» daisy payne

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach