Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Marko i Crystal

3 posters

Idź do strony : 1, 2  Next

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1Marko i Crystal Empty Marko i Crystal Czw Cze 14, 2012 6:47 pm

marko

marko

Marko i Crystal 8688_f1ed_390

Marko i Crystal 1a-Fitted-mirror-door-wardrobe-665x886_large

2Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 12:36 pm

crystal

crystal

wróciła z jakiś przyjemnych zakupów, oczywiście spożywczych bo nie miała na inne kasy. może nawet z marko się składali jakoś na żarcie, a ona była taka dobra, że później to przyrządzała. dlatego też teraz kroiła jakieś warzywa na sałatkę, bo uważała, że warzywa to właśnie podstawa dobrej diety. nie chciała by przypadkiem marko umarł z powodu jakiś miażdżyc czy innych. sama w sumie też tego nie chciała. nie mieszkali ze sobą zbyt długo, więc wciąż nie była pewna, czy on ją w ogóle lubi. ale sama nie potrafiła nie lubić kogokolwiek, więc raczej zawsze się do niego uśmiechała i bez kręcenia nosem prała jego gacie. chociaż nie wiadomo, czy mają pralkę, bo amerykańce to raczej w publicznych pralniach piorą swoje brudy, jakkolwiek to brzmi.

3Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 12:44 pm

marko

marko

Usunąłem sobie posta ;c. Marko był jakimś biednym uciekinierem z kraju! Pewnie chciał być artystą czy coś, a ojciec kazał mu prowadzić kurort czy chociaż bar na plaży, jak przystało na chorwatów! No, ewentualnie być następcą Darijo, skoro nazwisko już miał. Nim ją poznał spał na zapleczu baru, w którym pracuje, więc teraz miał super dobrze, no i skoro tak o niego dbała, to nawet ją lubił. Dopiero co wstał, bo nad ranem wrócił z pracy, więc gdy ona kroiła sobie warzywka, on brał prysznic! No i właśnie wyszedł z łazienki w samym ręczniku. -o cześć - rzucił przechodząc obok kuchni, a gdy zorientował się, że gotuje to dodał -pomóc ci coś? - wprawdzie nie miał ochoty gotowac, no ale.

4Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 12:51 pm

crystal

crystal

brawo dla ciebie xd był za chudy na darjo więc została mu ucieczka. biedny marko! kiedy crystal dowiedziała się, że marko jest z chorwacji przeleciała wszystkie dostępne chorwackie przepisy w internecie i sobie coś tam ogarniała. pewnie teraz też właśnie coś stamtąd robiła. ja chyba nie znam nic typowo chorwackiego to żadną nazwą nie zarzucę :c w takich chwilach z kolei nienawidziła marko! jak mógł jej taką krzywdę wyrządzać? łaził na gaciach albo w samym ręczniku po domu, a ona się napalała. nie była może jakąś cnotką, ale nie zamierzała romansować ze swoim współlokatorem, dlatego udawała, że nie widzi jaki jest seksi. - witaj, marko - uśmiechnęła się nieznacznie. - nie, nie. dam sobie radę. pomozesz mi to zjeść. - zaśmiała się.

5Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 12:57 pm

marko

marko

Ucieczka mu się podobała! Całe poprzednie i jeszcze poprzednie wakacje spędzał dogadzając klientom i klientką! Bez skojarzeń oczywiście, bo u siebie w kraju biedny nie był! Pewnie mieli super kompleks dla bogaczy, ale teraz tatuś się na niego wypiął no i wyszło jak wyszło. Przeczesał palcami swoje mokre włosy i kiwnął głową -no jak chcesz, zjem pewnie! -nawet się do niej uśmiechnął teraz miło i podszedł do lodówki, z której wyciągnął butelkę wody i się napił, oczywiście z butelki i oczywiście opierając się o drzwiczki.

6Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:05 pm

crystal

crystal

chyba klientkom xd jeden wyraz piszesz dobrze a drugi zupełnie obok z błędem :3 ślicznie. i teraz jeszcze jego siorka ma uciekać. chociaż w sumie nie wiem. może ona tu przyjeżdża po niego? fajnie by było, gdyby wzięli ze sobą crystal. a nie! jej było w sumie dobrze tak jak teraz. nie potrzebowała pić szampana (okej, ona w ogóle nie potrzebowała alkoholu), ani wcinać kawioru (biedne niewyklute rybki. . .. . ), czy kupować sobie drogie buty. sama nie miała ich wiele. pewnie chodziła wszędzie w trampkach. a po domu w jakiś pluszowych bamboszkach, czy nawet pamposzkach! nie lubiła kiedy ktoś pił z butelki, bo wprowadzał do środka bakterie! sama dlatego zawsze wlewała sobie do szklaneczki. zakdoowała sobie, by broń boże nie podbierać mu tej wody, bo jeszcze się czymś zarazi. - słyszałeś, że mają robić remont kamienicy? będą zmieniać drzwi wejściowe i tak dalej. - była z tego zadowolona, bo może przestanie tu wyglądać jak po jakimś pobojowisku. z drugiej strony, była ciekawa na ile to starczy i kiedy znowu będzie wyglądało beznadziejnie. bo nie mieli zbyt ciekawych sasiadów.

7Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:11 pm

marko

marko

O jaki żal! Sorka, mój mózg jest już wyprany z wszystkiego, ale od dzisiaj mam wakacje. On zawsze pił z butelki, ale nie pił z kranu! Pewnie tam u niego mieli niefajną wodę i mu mama zabraniała, picia z butelki też, ale o tym jakoś zapomniał. Schował wodę do lodówki i zamknął. Spojrzał na nią -remont naszej kamienicy? - podrapał się z tyłu głowy zaglądając do garnków -mam nadzieję, że nie każą nam płacić za coś, co zaraz rozwalą dzieci tych.. z Irlandii. - on był oblatany w Europejskich krajach, ale skoro ona taka mądra to też wiedziała więcej niż przecietny amerykaniec. -wczoraj znów wybili szyby na klatce- pewnie w złosci po meczu!

8Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:17 pm

crystal

crystal

gratuluję xd pewnie w los angeles też nie mają zbyt ciekawej wody, dlatego crystal miała jakąś suchą, szarą cerę. pewnie dlatego ludzie tak się opalają, by tego nie było widać! jednak na alasce, skąd była, mieli fajniejszą, czystszą wodę. pewnie prosto z jakiegoś źródełka, czy coś takiego. pokiwała głową na jego pytanie i wytarła rączki w jakiś ręcznik kuchenny, ale nie jednorazowy tylko raczej płócienny, taki który idealnie jej się przydawał do przykrywania chleba kiedy wyrastał czy coś takiego. nie ufała tym sklepom i wolałą wszystko robić sama! no a wolnego czasu miała mnóstwo. chociaż teraz zamierzała znaleźć sobie pracę jakoś sprzątaczka w jednej z tych wielkich posiadłości, więc pewnie nie będzie już tak dużo piekła i gotowała. szkoda! - chyba nie. pytałam dozorcę, to chwalił się jakimiś funduszami od miasta. - uśmiechnęła się, ale minka jej zrzedła, kiedy mówił o irlandczykach, którzy chcieli nawet ostatnio pobić marko, kiedy to chorwacja wbiła im te gole. - o matko! to wina rodziców... dzieci przecież nie są złe z natury. - nikt nie był według niej zły z natury. westchnęła. - biedne dzieci. - ojca miały pijaka, a matka pracowała na wysypisku śmieci (nie, żebym napisała śmierci xd) i wyglądała bardzo nędznie, przez co crystal zanosiła im niekiedy jakieś jedzonko.

9Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:23 pm

marko

marko

Teraz jak widzą jakiś Hiszpanów, albo kogoś kto wygląda jak Hiszpan to plują im w twarz i ganiają z toporami, pewnie! Dlatego dobrze, że on taki blondyn to już go nie atakują. Chorwaci chociaż dali im strzelić. Polkręcił tylko głową na jej rozterki -no oczywiście - zgodził się z nią i wcale nie było słychać w jego głosie, że mu to wszystko jedno! Bo był wprawiony w kłamstwach, jak wyrywał jakieś laski to mówił, że jest modelem, niszowym aktorem albo coś, a nie, że ledwo starcza mu na mieszkanie i w ogóle. - w takim razie niech remontują, chociaż dzielnicy i tak nie zmienią. - Sami tacy Irlandczycy i inni brutale tu pewnie mieszkali! No i jacyś super biedni studenci z Alaski. Gdy na oko stwierdził, że jedzenie niedługo będzie gotowe poszedł wygrzebać z góry ubrań w swoim pokoju coś, co chce dziś założyć.

10Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:30 pm

crystal

crystal

i kto mówi po hiszpańsku! więc pozdro wszyscy latynosi xd pewnie na meksykanach i innych się wyzywają, bo hiszpanów być może na ich dzielni nie ma. albo specjalnie jeżdżą do hiszpańskiej dzielnicy i podpalają im domy! kto wie. hiszpanie tez dali im chwilę potrzymać piłkę przy nodze xd iker nie pozwoliłby sobie strzelić nawet z żalu jakiegoś do ich biednych dupek xd crystal w jego pokoju była gdzieś maksymalnie dwa razy. raz, by zobaczyć czy marko jest w domu, a że go nie było to wlazła tam i pogapiła się na jego płyty, które rozrzucał po całym pokoju i obczaiła jego szafę, bo lubiła męskie ciuchy. a drugi raz to, kiedy marko miał goręczkę i była mu zanieść jakiś kisiel czy coś, albo herbatę z cytryną, bo nie chciał od niej jakiś leków. pewnie bał się, że go otruje! - gotowe! - zawołała do niego z kuchni. nie mieli żadnego salonu, bo mieszkanie miało góra dwa pokoje. i tak dobrze, że miała swój kącik i nie musiała się z nim męczyć w jednym pokoju! w każdym bądź razie to właśnie kuchnia była tym miejscem dostępnym dla obojga. no i łazienka... ale tam raczej nie bywali jednocześnie, bo pewnie byłoby jej za bardzo dziwnie. na przykład myć się, kiedy on sika albo wspólnie szczotkować zęby.

11Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:38 pm

marko

marko

On ma super pokój, którego pewnie mu zazdrościła i który ją jarał bardzo! Bo taki nie ład artystyczny i w ogóle dużo fajnych pierdół ma. Znosi wszystko, bo wszystko może sie przydać i ma kolekcje zapalniczek, jak ktoś zostawi w barze to je zwija. Gdy go zawołała miał już na sobie jakieś spodnie a koszulkę trzymał w rękach, tak też wszedł do kuchni. -pachnie świetnie -powiedział i ubrał się już do końca. Nie narzekałby pewnie gdyby mógł być z nią w łazience, gdy ta się myje. Chociaż pewnie już stracił nadzieje, że da się przelecieć w ramach przyjaznych stosunków. Usiadł sobie i pomyślał, ze byli jak stare małżeństwo, spotykali się na obiadkach, które ona gotowała, a w innych miejscach to już raczej rzadko! Aż pokręcił głową na taką wizję. -jak teraz nie studiujesz, nie musisz się uczyć.. może byś mnie odwiedziła w pracy? -w sumie była fajna, i żal mu było, że taka samotna!

12Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:45 pm

crystal

crystal

- też tak myślę - przyznała na te zapachy, bo naprawdę pachniało nieźle. myślała najpierw, że trochę przesadziła z którąś z przypraw, ale kiedy się poddusiło i smaki się przegryzły i wymieszały wyszło coś wspaniałego! może powinna gotować tym bogaczom a nie im sprzątać... ale nie miała żadnych gwiazdek michelina, ani kursów gotowania na koncie, więc baliby się jej zaufać. biedna, crystal! będzie musiała myć im kibla, zamiast robić to, co naprawdę lubi. usiadła przy stole, jeszcze wcześniej nalewając im do szklanek domowej lemoniady, a też robiła niezłą bo zarabiała w ten sposób jako dzieciak. - w pracy? - zdziwiła się, bo nigdy jej tego nie proponował. poza tym nie bywała w takich miejscach, dlatego pokręciła głową. - przecież pracujesz w barze... nie, chyba podziękuję. - wzruszyła ramionami, bo jednak nie chciała by było mu przykro, a z drugiej strony nie bywała w takich miejscach i jakoś nie chciała na razie tego zmieniać. było jej dobrze, tak jak teraz. pewnie bała się, że marko zrobi z niej alkoholiczkę i zacznie wydawać na to całą kasę. - poza tym sama rozglądam się za pracą. - rodzice nie mogą wypruwać sobie żył, by ona w słonecznej kaliforni mogła studiować.

13Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 1:54 pm

marko

marko

Marko wiedział, że nie pije, zdążył zauważyć gdy kiedyś chciał jej zrobić jakiegoś super drinka w podziękowaniu za zajmowanie się nim gdy jest chory, no i za zajmowanie się jego gaciami, skoro je pierze. -nie będzie źle! Mamy świeżo wyciskane soki..- które raczej lecą do drinków, ale to co -czasami gra ktoś na żywo- dodał jeszcze i spojrzał na nią zawiedziony! Bo mógłby poszpanować trochę przed kumplami swoją współlokatorką, oczywiście ubarwiając fakty.- gdybym miał pieniądze, otworzylibyśmy razem najlepszą restaurację w mieście! Ty byłabyś szefem kuchni, ja zajmowałbym się biznesem -zaśmiał się, tak jej komplementował!

14Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 2:00 pm

crystal

crystal

przekrzywiła głowę. nigdy nie była szczególnie asertywna. nawet to dałam w jej wadach! jej uległość. dlatego mdło się uśmiechnęła i pokiwała głową. - no dobrze. na te soki mogę przyjść. ale narobię ci tylko wstydu moim brakiem imprezowej duszy. - zauważyła spuszczając wzrok na talerz i jadła. prawie się opluła na tą restaurację. - o matko! chyba nie dałabym rady. więc lepiej nie... - poza tym nie mieli pieniędzy, to w ogóle odpada. ale pomarzyć zawsze można. - chociaż byłbyś świetnym menadżerem. - przyznała, bo zauważyła, że marko miał gadanego i kiedy ostatnio brała telefon z salonu, zapewnił jej milion darmowych minut, etui do telefonu i jakieś inne pierdoły. nie zwróciła uwagi na to, że podrywał na swój hollywoodki uśmiech panią, która ją obsługiwała. ale to się aż tak bardzo nie liczy. przygladała mu się chwilę, jak je, ale chyba nie robił tego zbyt ładnie, bo wszystko rozrzucał wokół siebie i jedzenie wylatywało mu z ust, dlatego sama gapiła się znowu w swój talerz i próbowała udawać damę i jeść porządnie, a nie brać przykład z kolegi.

15Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 2:10 pm

marko

marko

Z apetytem jadł po prostu! Wszystko tak załatwiał w ogóle. Mieszkanie też mają jakieś mega tanie, bo wynajmują je od jakiejś kobiety, która czuła się taka zaniedbywana przez męża, że jak ten trochę ją poczarował, to mają stawki jak za wynajem garażu. -poradziłabyś sobie wspaniale, wiem przecież jak gotujesz! -wskazał na swój prawie pusty talerz, tak szybko zjadł. Uniósł na nią wzrok trochę zdziwiony jednak, że się zgodziła -tak? No to świetnie! -jednak promiennie się uśmiechnął oczywiście i skończył jeść. Wstał i zaniósł swój talerz do zlewu -to widzimy się wieczorem! -oznajmił i poszedł na jakąś randkę z dziewczyną z bogatej dzielnicy! Bo teraz to będzie dłuższe zw niż ostatnio to kończę xD

16Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Pią Cze 15, 2012 2:12 pm

crystal

crystal

- ale dzisiaj? - zapytała kiedy on wyszedł już i jedynie westchnęła. nie miała się w co ubrać! biedna crystal. pozmywała i coś jeszcze porobiła. pewnie kuła już do egzaminów w następnym semestrze. ; d

17Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 8:23 pm

crystal

crystal

- muszę cię uprzedzić, że moim współlokatorem był chorwat, więc gdybyśmy jednak go zastali nie denerwuj się. - powiedziała z uśmiechem, bo po drodze już zdążyła mu opowiedzieć o tym, że to w zasadzie jej stare mieszkanie, bo teraz przygarnęła ją rodzina, której dzieckiem się opiekuje. ale do końca miesiąca ma czas by wynieść się stąd. dalej wiele jej rzeczy tu pozostawało. łącznie z całym wyposażeniem kuchni. trochę bała się, co tu zastanie, ale chyba marko miał dziś dzień sprzątania, bo było całkiem czysto. - rozgość się. - powiedziała wchodząc pierwsza i odkładając klucze na szafkę. marko był barmanem, więc raczej o tej porze w domu go nie było. ruszyła do kuchni, skoro mieli jeść.

18Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 8:28 pm

pablo

pablo

Pewnie podczas drogi ciągle się rozglądał. I kiedy tylko zamknął za sobą drzwi do mieszkania dziewczyny odparł. - Ta część Historic Core wcale nie wygląda na niebezpieczną tak jak ty ją przedstawiałaś. A ja właściwie mieszkam całkiem niedaleko. - Odparł i ruszył za nią do kuchni, bo przecież nie będzie siedział i patrzył jak robi im jedzenie. W domu zawsze pomagał matce w przygotowywaniu posiłku. - Może pomóc Ci w czymś? - Zapytał stając niedaleko lodówki i gapiąc się na Crystal.

19Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 8:35 pm

crystal

crystal

- nie wiem, pablo. miałam tu naprawdę dziwnych sąsiadów. może trochę przesadzam... - wzruszyła ramionami, bo chyba nie chciała teraz rozmawiać o tym, jak niebezpiecznie tu jest. - dziwne, że mieszkasz w tej okolicy a dopiero teraz się spotkaliśmy. - posłała mu uroczy uśmiech. pewnie widziała go kilka razy naćpanego na ławce albo przy kontenerach na śmieci, gdzie przyspieszała kroku dzwonią po policję by go zgarnęła. - masz ochotę na pierogi? sama robiłam... - zapytała otwierając zamrażalnik, przez co pewnie musiała się jakoś wypiąć, ale to nieważne. lubiła pewnie europejską kuchnię. też ze względu na to, że marko był chorwatem. więc nie żyła o samych stekach i frytkach. super! - chociaż pewnie wolałbyś coś pikantnego, co? ze względu na pochodzenie.... - wyjęła jakąś paczkę z pierogami, obojętnie czy słodkimi czy słonymi i uśmiechnęła się szerzej. - możesz mi powiedzieć, na co masz ochotę do picia, to mi wystarczająco pomoże. - zapewniła go.

20Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 8:43 pm

pablo

pablo

Miał ochotę stwierdzić, że kobiety zawsze przesadzają, ale to na pewno uraziłoby Crystal więc trzymał język za zębami! - Och, ta dzielnica jest dość duża więc nie dziwi mnie to, że się nie spotkaliśmy. Szczególnie, ze rzadko wychodziłem na spacery po osiedlu. - Wzruszył ramionami i znów zlustrował ją wzrokiem. To było trochę bezczelne, choć miał nadzieję, że jej to nie krępuje. - Pierogi brzmią pysznie. - Odparł i uśmiechnął się szeroko. Na prawdę nie był wybredny w stosunku do jedzenia. Po chwili jednak zbliżył się do niej i pochylił w jej stronę. - To, że pochodzę z Meksyku nie oznacza, że cały dzień obżeram się enchiladą. - Zaśmiał się i wrócił na miejsce w momencie. - Woda wystarczy. - Dodał i w końcu usiadł sobie przy stole, jednocześnie nie spuszczając wzroku z Crystal.

21Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 8:47 pm

crystal

crystal

nie zwracała uwagi na to, co on robi bo wtedy akurat grzebała w poszukiwaniu jakiegoś garnka. uśmiechnęła się przepraszająco. - wybacz... po prostu pomyślałam, ze wolisz pikantnie. - zagryzła wargę by teraz już nalewać wody go garnka a później postawić go na gazie. nie była pewna, czy woda jest. i to taka, ktorej wcześniej marko nie pił z butelki. mogła mu ewentualnie dać taką z kranu, ale chyba lepiej nie. - jesteś niewybredny, pablo. - zauważyła wyjmując w końcu jakąś wodę z lodówki, która o dziwo była nienaruszona. - może chociaż dam ci do niej plasterek cytryny, co? moje przyjaciółki uważają, ze to wpływa odchudzająco... - i zaraz zacisnęła oczy by pokręcić głową. - oczywiście nie musisz się odchudzać, broń boże... - zaczęła się wykręcać, bo przecież był i.d.e.a.l.n.y!

22Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 8:50 pm

pablo

pablo

A jemu tak okropnie podobało się to jaka była nieporadna w jego obecności! Zaśmiał się znów. - W porządku, również uważam że nie potrzebuję odchudzania. - Po chwili wstał i stanął tuż na przeciwko niej. - Więc gdzie masz tą cytrynę? - Chciał się sam obsłużyć... Było mu głupio, że zawstydzona Crystal latała od szafki do szafki jak najęta. Pewnie po chwili chwycił butelkę wody, którą trzymała w dłoni. Przez chwilę musnął palcami wierzch jej dłoni. Po chwili jednak chwycił szklankę, do której nalał wodę i czekał na instrukcje dotyczące położenia cytryny. xd

23Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 8:56 pm

crystal

crystal

przez tą pewność siebie pabla jeszcze bardziej się ze wszystkim trudziła. kiedy wyrósł przed nią nie wiedziała co zrobić, więc nawet nie protestowała, kiedy zabierał jej tą wodę. - w lodówce... - podrapała się po czole. - ale nie musisz tego robić. sama bym ci przygotowała napój. - powiedziała z uśmiechem i w końcu odwróciła się od niego bokiem i wsypała pierogi do gotującej się wody. mieli chwilę dla siebie, zanim te nie wypłyną na powierzchnię, więc oparła się tyłkiem o szafkę. - mm, pablo - zaczęła, ale trochę zbyt rozmarzonym tonem, bo myślała o jego ustach. - skoro tak dobrze poradziłeś sobie ze swoją wodą to mi też możesz wlać. - chciała nawet mu podać szklankę ale bała się, ze ta wyskoczy jej jak jakaś dzika z ręki i jeszcze cała się pokaleczy!

24Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 9:02 pm

pablo

pablo

On miał to w genach, że był pewny siebie i nawet trochę bezczelny w tej pewności, ale z takim wyglądem wybacza się mu wszystko. Otworzył więc po chwili lodówkę i wyjął z niej cytrynę, którą ułożył na deseczce i zaczął kroić. - Nie jestem kaleką, poradzę sobie z krojeniem. - Zaśmiał się. Wbrew pozorom był nawet niezłym kucharzem. Może i nie umiał robić eskalopek, ale przynajmniej nie chodził codziennie głodny! Wsłuchał się w jej słowa, a potem pacnął się czoło. - Och, wybacz że nie nalałem tobie wody! - Po chwili chwycił drugą szklankę, nalał do niej napoju i dodał cytryny. - Czasem jestem taki niewychowany. - Odparł, podając jej szklankę i uśmiechając się.

25Marko i Crystal Empty Re: Marko i Crystal Sro Cze 20, 2012 9:10 pm

crystal

crystal

- tylko się nie utnij - powiedziała tonem matki, bo zawsze była trochę nadopiekuńcza ale to akurat sprawdzało się teraz w jej nowym zawodzie niańki. i gdyby wiedziała, że lloyd gada o jej cyckach to pewnie bałaby się wrócić tam dziś wieczorem. roześmiała się na to jego stukanie się po głowie. - nie zrób sobie krzywdy, pablo. zrobiłbyś to mocniej i wstrząśnienie mózgu gwarantowane. - zabrała od niego wodę. - masz takie umięśnione ramiona... - zauważyła upijając łyk, by zamknąć czymś usta, tym bardziej, że zaschło jej w nich. wtedy też pierogi wypłynęły. i podała mu je tak, jak lubił, z masłem czy tam nawet cebulką jeśli to były słone. - chodźmy może do mojego pokoju? - zaproponowała, bo w sumie posiedziałaby tam jeszcze trochę. zawsze go lubiła.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Similar topics

-

» marko!
» Marko Srna
» crystal
» crystal
» crystal

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach