Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Cafe Chloe

+11
betty
juliet
eddie
jolene
polly
darren
sebastian
kari
ralph
angela
admin
15 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4

Go down  Wiadomość [Strona 4 z 4]

1Cafe Chloe - Page 4 Empty Cafe Chloe Czw Cze 14, 2012 12:26 pm

admin

admin

First topic message reminder :

Cafe Chloe - Page 4 Tumblr_m4tle6c0ju1qa9eyr
Cafe Chloe - Page 4 Tumblr_m4tleb9GLZ1qa9eyr


76Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Cze 23, 2012 2:59 pm

brian

brian

- bo w domu nie mam jebanej kawy! bo ten chuj ma w dupie moje potrzeby. - jęknął jakby był co najmniej gejem i mówił o swoim facecie który po raz któryś go olewa, ale mówił tylko o bracie który też go olewał a on czasem potrzebował z nim porozmawiac powazniei pożalić się że jego życie nie ma sensu i skończy sam i będzie zmuszony chodzić na dziwki żeby w ogóle ktoś go chciał.

77Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Cze 23, 2012 3:10 pm

cornelia

cornelia

Cóż za rozpacz. Ja mam takie myśli przed okresem... Btw. Nela dopiła swoją kawę, i nie myśląc długo zaproponowała - w takim razie możemy jechać do mnie, ogarniesz sie, prześpisz i poprawi Ci się humor a twój kac minie szybciej jak siebie doprowadzisz do stanu używalności. Potem wrócisz do robienia tego co miałeś robić. Co ty na to? - zapytała kokieteryjnie

78Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Cze 23, 2012 3:13 pm

brian

brian

coś o tym wiem xd spojrzał na nią pół przytomnym wzrokiem i uniósł kącik ust. - widzisz mnie drugi raz i naprawdę chcesz zaoferować mi pomoc? a jeśli jestem niebezpiecznym zboczeńcem i tylko na to liczyłem a kiedy znajdziemy się u ciebie to cię zgwałcę i zabiję? - zapytał i potarł skroń bo głowa wcale nie przestała go boleć na razie.

79Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Cze 23, 2012 3:20 pm

cornelia

cornelia

Cornelia zaśmiała sie jak by usłyszała groźbę od ojca, że nie dostanie prezentu od świętego mikołaja jak będzie niegrzeczna. - Mam twoje zdjęcie na aparacie, może je znajdą i trafisz na pare lat za kratki, po za tym jak masz zamiar mnie zgwałcić i zabić to przynajmniej umrę spełniona fizycznie, a do tego uczynię przed śmiercią z 2 dobre uczynki. Kończąc swój wywód sięgnęła do torebki i wyjęła kluczyki do samochodu.

80Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Cze 23, 2012 3:22 pm

brian

brian

roześmiał się cicho na jej słowa i oblizał wargi. - stanowczo nie pozwole ci umrzeć bez fizycznego spełnienia. - powiedział z cwanym typowym dla siebie uśmieszkiem na ustach. - to co, bierzesz mnie do siebie? - zapytał wstając.

81Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Cze 23, 2012 3:26 pm

cornelia

cornelia

Ona też wstała, zabrała ciasteczko cynamonowe które jej zostało. Wydawało jej sie że brian ożył na jej propozycję wiec postanowiła nie zwlekać i wyszła przed nim z kawiarni i wsiadła do czarnego samochodu. Pewnie jej ojca, ale znalazła kluczyki wiec postanowiła nie tłuc sie taksówkami tylko wykorzystać trochę to maleństwo.

82Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Cze 23, 2012 3:27 pm

brian

brian

- tylko mnie zabij w tym potworze.- bo znał się na samochodach a ten wyglądał groźnie. wsiadł do niego i pojechali do niej nawet zacznę.

83Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Lip 14, 2012 3:30 pm

grace

grace

siedziała w samotności przy jednym ze stoliczków, od czasu do czasu popijając mrożoną kawę z bitą śmietaną, bo była tą szczęściarą, u której wszystkie kalorie idą w cyce. tak więc nie przejmując się utyciem przerzucała kolejne strony katalogu z fryzurami, bo miała jutro wizytę u fryzjera i szukała inspiracji.

84Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Lip 14, 2012 3:37 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

Jean-Ralphio wracał właśnie od lekarza, bo bał się, że oślepnie, bo bolało go oko, a że w swoim nie takim długim życiu już trzy razy przeszedł zapalenie błony naczyniowej oka prawego i wciąż nie do końca wiedział, czy to w ogóle jest niebezpieczne (ale wolał dmuchać na zimne), więc latał do poradni okulistycznej z każdym duperelem. Żeby podnieść sobie jakoś morale wstąpił tutaj na kawę, albo wręcz gorącą czekoladę z całą kupą bitej śmietany, może jeszcze jakąs muffinkę z owocami sezonowymi... Kiedy rozglądał się za wolnym stolikiem zauwazył Grace, więc uznal, że może się do niej dosiąść. - Cześć- uśmiechnął się do niej szeroko, podchodząc do stolika, przy którym siedziała dziewczyna, przy czym zmierzwił swoje włosy. - Można? Czy czekasz na kogoś?

85Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Lip 14, 2012 3:43 pm

grace

grace

biedny jean ralphio! grace nie wiedziała o tym, że ten w wieku dwudziestu czterech lat już się tak sypie i że już bliżej niż dalej i niedługo padnie na cyce i spocznie na wieki. no, ewentualnie zaćpa się na śmierć. nieważne. uśmiechnęła się szeroko na jego widok. - witaj! nie... nie czekam na nikogo. - pokręciła przecząco glową. - ale muszę lecieć. - posmutniała, wstała i spieprzyła bo ja wychodzę. ; o papa.

86Cafe Chloe - Page 4 Empty Re: Cafe Chloe Sob Lip 14, 2012 3:44 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

;/ pewnie dojadł po niej bitą śmietanę więc sam juz nic nie musiał kupować.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach