- owszem - przytaknęła i potarła brodą o swoje ramię. - no, nieważne. - stwierdziła po chwili, bo nie chciała już gadać na temat pabla, bo w sumie czuła się trochę idiotycznie. była silną (aha! jasne) studentką medycyny, która twardo stąpa po ziemi i nie przejmuje się takimi bzdurami jak faceci. przynajmniej chciała na taką pozować przed lily. trochę słabo jej to wychodziło, bo żadna z niej aktorka. no ale przynajmniej się starała. zobaczyła na chmurę paparazzich, którzy oblegali jedną z mnóstwa gwiazdek, na co crystal tylko westchnęła.