Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

300 Pasadena

+4
patrick
ralph
kristian
admin
8 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Go down  Wiadomość [Strona 3 z 4]

1300 Pasadena - Page 3 Empty 300 Pasadena Czw Cze 14, 2012 9:20 am

admin

admin

First topic message reminder :

300 Pasadena - Page 3 34600_1300 Pasadena - Page 3 34600_4300 Pasadena - Page 3 34600_2


51300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:09 pm

stella

stella

nawet nie wiedziałam, żee takie miejsce na forum tu istnieje, jesteś cudotwórczynią! chyba cię zatrudnie na stałe, ha xd no w sumie racja, byl biedny mimo ze byl taki kochany i uroczy to ciepriał, bo wszyskie laski widziały w nim miłego kolesia, niczym idealnego przyjaciela! i to tylko przyjaciela, aż smutne. ale u stelli był na zerowej pozycji, znaczy że wszystko mogło się zdarzyć! - o, też całkiem ciekawe i wydaje mi się, że bardzo przyszłościowe. bo co jak co lekarze zawsze będą potrzebni, a to będzie coś takiego innego, przynajmniej mnie isę wtdaje. będziesz dużo podróżował? - spytała jeszcze bardziej zaciekawiona tym kierunkiem.

52300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:16 pm

kristian

kristian

dobra spoko. xd nie mam zastrzeżeń co do tego ;d no własnie. dla wszystkich był fajnym misiem który przytuli pogłaska po głowie i powie dobre słowo ale nigdy nikt więcej bo laski wolały skurwieli a on z pewnością taki nie był. uśmiechnął się. - no tak, ludzie zawsze będą chorować, niestety. - westchnął bo nie wiedział dlaczego tak się dzieje i czemu bóg zesłał na nich takie okropne rzeczy bo na pewno był wierzący! - nie wiem, raczej nie chociaż na pewno będę musiał rozkręcić firmę ojca. - powiedział z uśmiechem. - początki moga być trudne ale potem już raczej uda mi się załatwić wszystko z biura. - stwierdził z uśmiechem i przeczochrał swoje włosy pozostawiając je w nieładzie.

53300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:21 pm

stella

stella

w sumie to była racja, taka była tendencja, że dziewczyny wolą jednak złych kolesi, jednak czasami przychodzi moment gdzie potrzeba też takiego misia fajnego, zresztą tacy misie się nadają na świetnych mężów przecież! - przynajmniej medycyna może się roziwjać, a chyba choroby są nieuniknione, zawsze ludzie chorowali, umierali. w końcu by było nas za dużo - zasmiała isę, bo wyobraziła sobie świat, w którym nikt nie umierał, bylo to bardzo komiczne, niemożliwe. - ach, firma ojca. w sumie mój tez ma firmę, ale nie chcę jej przejąć. nie nadaję się do tego, nie wiem co oni zrobią, chyba poszukają mi gospodarnego męża - uśmiechnęła isę, chociaż to by było straszne. jakby ją zmusili, wiadomo. - ale może jak ogarniesz wszytsko to może będziesz mógł pozwiedząc, może przy okazji zareklamujesz fimrę? - zaporponowała.

54300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:25 pm

kristian

kristian

no właśnie....a kristian nawet jakby chciał to nie mógłby być złamanym kutasem bo jest na to zbyt kochany i zbyt dobrze wychowany przede wszystkim. - no tak, nie wyobrażam sobie świata gdzie jest nas za dużo. pewnie nie byłoby ulic tylko same mieszkania. mieszkanie na mieszkaniu. wieżowiec na wieżowcu. nie byłoby pracy, pieniędzy jedzenia.... zabijalibyśmy się sami z tego przeludnienia. - aż się wzdrygnął bo uważał to za okropne. wolał nie myśleć o takich okropnych rzeczach w tak wyborowym towarzystwie jak to stelli. - na pewno pozwiedzam co nieco. a jesli będe podróżował to tylko po to żeby rozreklamować firmę. - powiedział uśmiechając się do niej. - dlatego teraz uczę się języków, żeby nie mieć problemów z komunikacją. - dodał z uśmiechem.

55300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:33 pm

stella

stella

ale to mu plusuje na przyszłość! w końcu znajdzie dziewczyne i to ba dziewczynę swoich marzeń, założa miła rodzinę i będą bawić dzieciaki. - no własnie, dlatego lekarze są potrzebni, ale tylko wtedy gdy istnieją choroby, wiec chyba wiecznie - uśmiechnęła się wesoło, bo jednak nie zdawalo się na coś takiego, żebny nagle ludzie zaczeliby przestać umierać, to by było dziwne, znaczy chorować wpiew. - no ale wiesz, reklama reklamą, wieczorami można zwiedzać, miasta wieczorem są bardzo ładne, nocą zresztą też! - stwierdziła, kochała paryż nocą <3 - jakie języki już umiesz? - dopytała, pewnie umiał milion jezyków, tak myślała sobie!

56300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:37 pm

kristian

kristian

oj to z pewnością, ale on się obawiał że nie będzie tak kolorowo. raczej nie był optymistą. stwierdził że miłe dziewczyny wyhaczą ci okropnie bogaci faceci którzy nie mają do zaoferowania nic oprócz kasy i ewentualnie wyglądu. a on miał! może i kasy nie miał jak lodu ale nie brakowało mu na nic. miał wlasne mieszkanie, samochód, dobrze się utrzymywał. nie miał tylko prywatnego odrzutowca czy wyspy ale nie sądził bo to było ogromnie potrzebne do szcześcia. - wiem, najlepszym przykładem jest LA. noca jest takie magiczne że aż zapiera dech w piersiach. - powiedział cicho wzdychając. - na razie niezbyt wiele. mówię płynnie po francusku, muszę tylko poduczyć się tego specyficznego akcentu, dogadam się w językach skandynawskich, mam na myśli szwedzki, fiński, duński i norweski, bo są podobne, no i niemiecki znam. - wzruszył ramionami. - teraz idę w stronę włoskiego i hiszpańskiego bo sa bardzo przydatne i podobne do siebie nieco. - stwierdził z uśmiechem.

57300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:49 pm

stella

stella

to źle że nie był optymistą, bo takowym się gorzej dzieje. ona była optymtką i zawsze prawie miała fuksa, to na zwya się szczęście. a kristian był bardzo miłym chłopakiem, wygląd miał na pewno1 i to nie jest prawda, bo mądra i brysta dziewczyna nie poleci tylko na kasę, niech trochę w dziewczyny też uwierzy! - dokładnie, chociaż ja wolę paryż, chociaż to może kwestia przywyczajenia - prawie całe życie przeżyła w tym mieście, przez co była nad wyraz w nim zakochana, poza tym była patriotką! - po francusku? to bardzo fajnie, mogę ci pomóc w nabraniu akcentu, możesz ze mną trochę poćwiczyć - powiedziała to po francusku, któego nie umiem xd - ale faktycznie to bardzo dużo, na pewno będzie to cenione i przyda ci się w przyszłosc- płynnie przeszła do angielskiego, a języki sa przyszłością narodu!

58300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 8:54 pm

kristian

kristian

tak dlatego wszystko widział tak ponuro. po za tym on nie był odważny i nie sądził by umiał zaprosić dziewczynę na poważną randkę i powiedzieć że jest nią zainteresowany. ja nie umiem żadnego z tych języków które on umie chociaż idę na studia na szwedzki jak się dostanę.... eh eh. - naprawdę pomogłabyś mi nabrać tego akcentu? - uśmiechnął się odpowiedział jej również po francusku bo mówił płynnie ale słychać było ten amerykański akcent jak mówił i nie mógł się tego pozbyć i zastanawiał się czy to jest w ogóle możliwe chociaż miał super słuch więc może nie będzie to dla niego takie trudne. - wiem, wiem. chociaż ucze się tego przede wszystkim ze względu na pracę. - powiedział powaznie.

59300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:03 pm

stella

stella

może stella mu i w tym pomoże, była niemal ekspertką poza tym lubiła się umawiać z chłopkami, chociaż to takie przykre że bardzo rzadko bywała na poważnych randkach. no cóż, ale nie trzeba chyba tego jezyka znać, kumpela idze na hiszpański też go nie zna, a angielskiego boskiego też nie ma, choć twierdzi inaczej, mniejsza. - oczywiście, jeżeli wyrazisz taką chęć, a przynajmniej spórbuję. ale chyba wystarczy jak będziesz go dość często słyszał w oryginale - uśmiechnęła się, w domu miała nawet trochę filmów i bajek francuskich, mogła mu podrzucić i to! a tak serio to nie wiem jak to się da zrobić. - a pytanie czy lubisz to robić? czy sprawia ci to przyjemnośc? - spytała, chociaż pytanie czy nauka sprawia przyjemność jest głupie. jej chyba chodziło o coś głębiej.

60300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:07 pm

kristian

kristian

nie trzeba nie trzeba. a angielski akurat ja sobie spokojnie opanowałam w 3 lata chociaż boję się jak poszło mi rozszerzenie bo było przejebane ; o no poprzez słuchanie się ustawia akcent. tak to każdy by miał inny a brytyjczycy na przykład mają porażający ;3333 eh. - super, naprawdę jestem ci wdzięczny, może ci się uda. - powiedział z uśmiechem bo był pilnym uczniej i stałby przed lustrem wypowiadając jakieś ble ple jeśli by było trzeba. - lubię. lubię się uczyć, lubię dużo wiedzieć, lubię być rozumiany i w ogóle.... - westchnął bo czuł się dziwnie mówiąc o tym wszystkim.

61300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:12 pm

stella

stella

no dokładnie, smaa zdawałam rozszerzenie i potwierdzam twoją wersję wydarzeń, a za tydzień wyniki i zaczynam się powoli bać. kierunków do końca nie wybrałam, bo chyba dwa to za mało. - no to świetnie, jak będziesz miał czas między studiami i firmą ojca to zawsze jestem w stanie ci pomóc - uśmiechneła się szeroko, też była takim małym pomocnikiem! pomoc za pomoc w końcu. - ciekawe, rzadko kto lubi się uczyć, ale dobrze że lubisz to robić bo języki ci przyjdą pewnie łatwo i mile, a nie z przymusu, to jest zawsze najgorsze. ja nie lubię się chociażby uczyć, ale u mnie to jets zuepłenie inaczje - stella miała kontkaty pewnie tylko dlatego była nadal na uczelni.

62300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:21 pm

kristian

kristian

ja się boję odkąd skończyłam pisać xd ja składam tylko na dwa więc będzie ziaziu jak się nigdzie nie dostanę. ;C - teraz skończyłem sesję więc mam wakacje a w firmie nie siedzę cały dzień więc na pewno uda się nam jakoś spotkać. - powiedział uśmiechając się do niej ślicznie, w sumie najśliczniej jak umiał licząc na to że jakoś ja oczaruje swoim uśmiechem. pewnie tylko podświadomie jednak bo nie pomyślałby o tym tak otwarcie. jezu zaraz się chyba ugotuję ;c nawet wiatrak nic nie daje. ;x - prawda, rzadko się słyszy ale ja uważam że nauka jest podstawą do wszystkiego więc nie mam problemu z uczeniem się, nie jest to zajęcie które uwielbiam ale jednak konieczność do której podchodze z dystansem, nie uczę się całymi dniami, daję sobie czas na chwilę relaksu. - uśmiechnął się ponownie.

63300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:26 pm

stella

stella

zalezy czy masz oblegane kierunki, ja jeden mam bardzo chyba ponad 600 chętnych już jest, drugi jest taki mniej, ale nigdy nie wiadomo, cnie. - o to się bardzo cieszę! ja mam ostatnie egzaminy, wiec wszystko styknie- była zadowolona z tego rozowju sytuacji, on był taki uroczy i sympatyczy - zresztą jakbyś chciał w te wakacje odwiedzić paryż to daj znać, mogę cię oprowadzić wprowadzić do rodowitych paryżan, takich straszych wiesz. - była to bardzo luźna propozycja, nie znała jego planów na wakacje. on nie wierzy w siebie, smutne! - wiadomo, chociaż u mnie bardzo ważna jest precyzja i w sumie jakiś tam talent, ale nauka swoją ddroga - westchneła i wypiła do końca drinka. - dlatego stąd mieszkasz? - spytała.

64300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:33 pm

kristian

kristian

no szwedzki jest oblegany drugi trochę mniej xd w sumie nie jestem pewna... ;d - naprawdę? chętnie wybrałbym się do paryża na jakiś czas, moze nie na długo bo jednak muszę pomóc ojcu, ale jakiś tydzień, dwa tygodnie to byłaby na pewno super wycieczka skoro znasz paryż jak własną kieszeń. - uśmiechnął się do niej uroczo. - kawałek. w westwood. - odpowiedział jej.

65300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:37 pm

stella

stella

masz chyba jeszcze czas, nie? u mnie rejestracja do 5 lipca! więc spoczko. - to jak coś zawsze będę służyć pomocą, pewnie do rodziców tak czy siak pojadę, więc przynajmniej nie bede sie nudzić - usmiechneła się - dzielnica studencka. wiesz co? polubiłam cię - ona chyba coś brała, nawet przybliżyła się do niego!

66300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:41 pm

kristian

kristian

u mnie też coś takiego albo do 2... w każdym bądź razie początek lipca Very Happy uśmiechnął się do niej.- ja też cię polubiłem. - zapewnił ja nieśmiało i spuścił wzrok bo czuł się skrępowany nieznacznie że była tak blisko niego taka śliczna dziewczyna. napił się drinka prędko.

67300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:45 pm

stella

stella

pewnei zawuażyła tą niezręczność, bo sądziła w sumie że albo nie chce tego albo jest niedoświadczony isię krępuje ale wolała spytać! ale był cud chłopcem, bo z ładną buźką i mądry! - przeszkadza ci to? - wsakazała tu tym samym na to że jest blisko, musiał wiedzieć o co jej chodzi.

68300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Sro Cze 20, 2012 9:50 pm

kristian

kristian

pokręcił głową prędko. - nie, po prostu... to nie jest dla mnie codzienność wiesz. nie jestem przyzwyczajony że tak piękna dziewczyna siedzi tak blisko mnie, tak ślicznie się do mnie uśmiecha i w ogóle.... - powiedział cicho i spojrzał jej w oczy niepewnie odrobinę ale zaraz uśmiechnął się bardzo delikatnie. a ja lecę to ją odprowadził pewnie do domu zostawił swój numer jakby chciała do niego poesemesować i poszedł do siebie dziwiąc się że poznał dzisiaj dwie tak fajne dziewczyny.

69300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Czw Cze 28, 2012 9:08 pm

ophelia

ophelia

Nie wiem dlaczego podoba mi się zdjęcie tamtego baru. xd
No, ale Ofelka umówiła się tutaj z Massie co by poplotkować i ponarzekać. Standardowo była super fajnie ubrana i każdy chłopak się za nią oglądał. Ale tutaj pewnie przychodzili licealiści, skoro w ofercie był bilard i kręgle. Siedziała przy barze i była Mojito czy coś.

70300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Czw Cze 28, 2012 9:11 pm

massie

massie

ja też nie wiem. massie oczywiście trochę się spóźniła, bo james do niej dzwonił czy coś takiego. tak czy siak nie widziała się z ophelią dobry kawał czasu, więc w sumie nawet ucieszyła się na to spotkanie. - jezu, chce mi się pić. dużo pić. - jęknęła sadowiąc się gdzieś obok niej i jeszcze całując powietrze obok jej policzka, pewnie swoim ocierając się o jej żuchwę. nie chciała przecież zostawić na jej twarzy błyszczyka czy nawet tłustej plamy od balsamu do ust.

71300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Czw Cze 28, 2012 9:16 pm

ophelia

ophelia

Nie liczyłam na to, że będziesz wiedzieć. xd
No i nie ma to jak ciepłe powitanie ze strony Massie, ale czego Ofelka mogła się spodziewać, była taka sama! :cc - W sensie, że chcesz się upić? - Zapytała. Ona wcale nie chciała się upijać bo wczoraj to zrobiła, po tym jak Benjamin się do niej dobierał, ech biedny jej los. - Radzę Ci, nie pij za dużo. Na drugi dzień jedyne co będziesz miała to ból głowy. - I pewnie skrzywiła się nieco bo dopadła ją migrena.

72300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Czw Cze 28, 2012 9:25 pm

massie

massie

coś w ogóle kiepsko we mnie liczysz ;c
roześmiała się. - jakbyś mnie nie znała. aż tyle nie wypiję, nie przesadzaj. - bo nie chodziło jej o upijanie się! ale zamówiła jakiegoś drinka z szampanem, bo lubiła zawsze jakieś szpanerskie drinczki, na kogo nikogo nie stać. - a tobie co? - uśmiechnęła się delikatnie. w ogóle ona benjamina nienawidzi tak samo jak ophelia! bo jako przyjaciółka zoli, a skoro tamtą wyzywał od murzynów to musi go mieć na liście swoich wrogów.

73300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Czw Cze 28, 2012 9:31 pm

ophelia

ophelia

Ona też już go miała na liście wrogów i miała zamiar zemścić się porządnie, biedaczek! - Tylko uprzedzam. - Wzruszyła ramionami i zerknęła na nią dość niewinnie, po czym odgarnęła włosy i uśmiechnęła się niemrawo dość, chyba źle się czuła bo wczoraj przesadziła z drinkami, ojej. :c - Mam po prost kaca, aż tak widać? - Zerknęła na nią. - Nałożyłam mocny makijaż. - Mruknęła. No może nie była pomalowana jak lalka, ale miała zdecydowanie więcej pudru niż zwykle.

74300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Czw Cze 28, 2012 9:38 pm

massie

massie

zmrużyła oczy. - to ile ty tego wypiłaś, że o tej porze dalej masz kaca? - napiła się tego swojego i ukradkiem zerknęła przez ramię, by obadać resztę ludzi w klubie, ale nie było nikogo bardziej zajebistego od ophelii więc wróciła wzrokiem własnie do niej. - aż ci się podkład zważył koło nosa - nawet dotknęła się tam gdzieś obok swojego i westchnęła. - z kim piłaś? - bo massie samotne picie uważała za najżałośniejszą sprawę pod słońcem.

75300 Pasadena - Page 3 Empty Re: 300 Pasadena Czw Cze 28, 2012 9:48 pm

ophelia

ophelia

Westchnęła tylko i spuściła głowę. Drażniło ją jaskrawe światło. - Piłam do późna. - Bo pewnie do rana siedziała i rozmyślała nad sensem życia jak to artystka. Potem poszła spać, obudziła się popołudniu jeszcze pijana, a pod wieczór przyszedł kac. Często tak miałam. ;x Sama też pewnie dotknęła skóry wokół nosa, nawet lekko ją rozmasowała żeby pozbyć się niedoskonałości. - Najpierw z największym idiotą pod słońce, a potem z Bogartem w Casablance. - Pewnie to oglądała jak Benji sobie poszedł.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach