Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

noah&elizabeth&angela

5 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Go down  Wiadomość [Strona 3 z 4]

1noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty noah&elizabeth&angela Pią Cze 15, 2012 12:19 pm

noah

noah

First topic message reminder :

noah&elizabeth&angela - Page 3 222857881530184818_Css6x7vz_f_large


51noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sro Cze 20, 2012 11:10 pm

angela

angela

właśnie przedtem pomyślałam sobie, że to właśnie z nim powinna stracić dziewictwo! xd to był pewnie jej ideał i miała pod poduszką jego zdjęcie, a kiedy tylko za nim zatęskniła, to sobie na niego patrzyła i trochę jej to pomagało. podciągnęła noskiem, po czym wzięła głęboki wdech, żeby się przypadkiem zaraz nie popłakać. - no nie. wszystkie dziewczyny już to robiły tylko nie ja - spuściła głowę. chciała zobaczyć jak to jest! wszyscy tak zachwalali ten seks, wiec ona też chciała, to robić. bo dlaczego niby nie, skoro wszyscy tak robią?

52noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sro Cze 20, 2012 11:13 pm

noah

noah

pewnie na jakiejś większej fazie... a później noah dorwie się do jego gaci i oderwie mu jedno jajo, by byli tacy sami <3 teraz naprawdę mu się smutno zrobiło. nie chciał by angela czuła się taka wyobcowana dlatego chrząknął. - tatuś coś poradzi, skarbie. - objął ją ramieniem i pocałował ją w czubek głowy zapominając o tym, by raczej wpieprzyć jej za to, że w ogóle chce to robić zamiast zakuwać biologię, bo jeszcze nie przejdzie do następnej klasy!

53noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sro Cze 20, 2012 11:20 pm

angela

angela

w ogóle spoko, że w jej karcie w najważniejszych wydarzeniach napisałam utrata dziewictwa xddd. pewnie była jakaś naćpana jak to robiła i dlatego nie pamięta teraz.. - naprawdę? - spojrzała na niego z nadzieja w oczach. nie chciała, żeby się tak z niej nabijali i miała nadzieję, że coś wymyśli. najlepiej, że znajdzie jej jakiegoś fajnego kolesia albo przyprowadzi do niej pablo.

54noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sro Cze 20, 2012 11:22 pm

noah

noah

HAHAHHA! no to teraz będzie miała niezłe zdziwko. xd i pewnie robiła to z pablo jednak na tej fazie, może kiedyś im się przypomni xd albo znajdzie jakieś gołe zdjęcia z nim! - a czy ja cię kiedykolwiek zawiodłem? - zapytał trochę zły, ze w ogóle o to pyta. - chcesz chłopaka! ojciec ci załatwi! nic się nie martw córciu. - pocałował ją znowu w główkę, licząc że zgarnie jutro z rana jakiegoś niezłego śmieciarza i przerobi go na najlepszy materiał na chłopaka dla angie.

55noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sro Cze 20, 2012 11:28 pm

angela

angela

a jak znajdzie, to będzie w siódmym niebie i pójdzie go szantażować, że jeśli z nią nie będzie albo chociaż nie będzie z nią uprawiał seksu, to pokaże wszystko dyrektorowi. szantażystka mała z niej. - nie - wtuliła się w niego. - dziękuję - dała mu buziaka i zaraz poszła do siebie spać, skoro jedna musi wstać do tej szkoły.

56noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sro Cze 20, 2012 11:30 pm

noah

noah

on wylał resztę piwa do zlewu bo mu się wygazowało i poszedł spać do elki, którą jeszcze wziął od tylca!

57noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 6:19 pm

noah

noah

chyba te niczki nie różnią się za bardzo kolorkami, fuck! będę musiała zrobić od nowa kolorki grupek. no, nic. noah czekał na zolę w swoim gabinecie dłubiąc w nosku, bo to jego ulubione zajęcie zaraz po kłótniach z kanadyjczykami przez internet, bo był nawet na jakimś forku dla kanadyjskich szmat i po nich jeździł... no a poza tym jeszcze od czasu do czasu ubliżał żonce, bo chyba odkrył nową pasję i fantazję. lubi ją brać w zad, kiedy ta płacze.

58noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 6:26 pm

zola

zola

ja myślałam, że wszyscy pomarli jak zobaczyłam takie szare także ten xd jej, ale on jest straszny:< myślała, że wujcio będzie czekał na nią gdzieś w salonie, gdzie mieli o niebo wygodniejsze kanapy, a po wczorajszych ekscesach z lloydem w krzakach pewnie wszystko ją bolało... doszła w końcu do tego gabinetu i weszła bez pukania - cześć, wujku, przepraszam, że tak późno, ale wstałam dziś później i zanim się ogarnęłam to minęło trochę czasu... - powiedziała przepraszająco i usiadła sobie gdzieś tam na tej mniej wygodnej sofie, wcześniej calując wujka w policzek, chociaż trochę się obawiała. dobrze, że nie wiedziała, że dłubał przed chwilą w nosie, chyba, że go na tym nakryła!

59noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 6:32 pm

noah

noah

nakryła go na tym jak akurat oblizywał palca xd powinno jej to dać do myślania! - usiąść, zola i opowiadaj, co za frajer cię ta potraktował. - mruknął szukając jakiejś wizytówceczki do adwokata, z którym wstępnie już gadał ale przecież to zola musi z nim wszystko wykombinować. - napijesz się czegoś? - zapytał z grzeczności, a tak naprawdę to liczył na to, że zechce i będzie mógł się pochwalić nowym dzwoneczkiem na sprzątaczki, które reagowały na niego jak koty na kocimiętkę, bo wysyłały im sygnaly do pochwy, która zaczynała wibrować. albo może jednak nie.

60noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 6:41 pm

zola

zola

no to musiała być bardzo wyrozumiała i odważna skoro po tym go jeszcze cmokała......... w ogóle zwracał się do niej jak jakiś hitler, usiąść, chociaż nie wiem za bardzo co to ma wspólnego z hitlerem, ale tak mi się skojarzyło. - mh..- mruknęła krzywiąc twarz - benjamin murdoch - powiedziała wyciągając i krzyżując swoje długaśne murzyńskie nogi. - z chęcią, czegoś mocniejszego - zaproponowała, bo jak miała mówić o tym dupku to musiała sobie wypić! i będzie mógł się pochwalić!

61noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 6:49 pm

noah

noah

MIAŁO BYĆ USIĄDŹ XDDDDDDDDDDDDDDDDD ale usiąść w sumie jeszcze lepiej do niego pasi xd - coś mocniejszego? zola... nie powinnaś sączyć słodkich drinkow przez słomkę i trzepotać rzęskami? chyba ze dla ciebie coś mocniejszego to jakiś drink z pięcioma procentami wódki, to ten - wzruszył ramionami i zadzwonił tym dzwoneczkiem sprawdzając na zegarku ile im zajmuje przybiegnięcie do gabinetu. pewnie pod drzwiami dwie się zderzyły na co noah westchnął. - mów co chcesz, zola. zrobią ci wszystko. - zapewnił ją z uśmiechem.

62noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 6:56 pm

zola

zola

xd - wódka z colą - mruknęła nawet na nie nie patrząc, bo co się będzie przemęczać, jakoś nigdy nie miała szacunku do służby, no i uważała, że są tylko do usługiwania, więc no więc tak to wyglądało! chociaż miala ochotę na czystą, ale z drugiej strony nie miała zamiaru się upijać wiec wybrała ostatecznie takiego zwykłego drinacza. jedyne co ją jakoś podnosiło na duchu, to to, ze lloyd miał fajny basen, będzie musiała częściej się z nim spotykać.

63noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:09 pm

noah

noah

noah też ma fajny basen! mogą w nim popływać z zolą.... - chcesz w ogóle włoczyć się po tych sądach czy olejesz sprawę? - przekrzywił głowę chrupiąc jakieś paluszki chlebowe, których fanką była elizabeth, ale żeby czasami jeszcze bardziej się nie spasła to on jej je podbierał. - co u ojca w ogóle? bo coś się nie odzywa. - powiedział zawiedziony.

64noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:15 pm

zola

zola

ok, miała w końcu wpaść z koleżankami, bo to pewnie ten 'basen' ze zdjęcia! - właśnie nie wiem czy jest sens... - wzruszyła ramionami, bo w sumie i tak jak nie widziała benjamina ani nikt jej nie przypominał to o tym zapominała. - a ile bym dostała? - zapytała przegryzając to co on tam jadł, pewnie nakruszyła mu na dywan. no i pieniądze to była dla niej jedyna kwestia, dla której tam teraz siedziała, oprócz samego towarzystwa ukochanego wujka, nie żebym napisała ojca - siedzi w rpa i pewnie pieprzy te swoje dziwki - wzruszyła obojętnie ramionami, to już wiemy po kim zola odziedziczyła to swoje dziwkarstwo. miała je w genach, bo jej matka pewnie była jedną z dziwek jej ojca, chociaż zola była adoptowana to tak trochę słabo... ale zawsze miała wpojone jakieś ideały xd

65noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:17 pm

elizabeth

elizabeth

Elcia była na wspólnym wypadzie na solarę z koleżankami, wróciła właśnie ze świeżo przypieczoną skórką jak kurczaczek i stanęła w drzwiach czy gdzie tam siedzieli, bo zobaczyła męża i plecy jakiejś młodej laski i to nie była ich córka!

66noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:20 pm

noah

noah

ale zola to ich rodzina.... pewnie od strony elki, bo dla noah była zbyt zajebista. - chyba przesadziłaś... - chodziło mu o solarkę a zoli przestał słuchac sto lat temu to nawet nie wiedział o co pytała. i przynieśli im tą wódę z colą.

67noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:28 pm

zola

zola

na pewno od strony elci, bo jest taka zajebista xd i pewnie zazdrościła zoli koloru skóry to dlatego się tak spaliła! o mało co nie wybuchnęła śmiechem na tą ciotkę elkę, ale nie mogła się z niej śmiać, bo jeszcze zadzwoniłaby do ojca i wyczyściłby jej konto jeszcze.... poza tym lubiła ją, tylko czasem przesadzała z solarium. - więc, wujku? - upomniała się o odpowiedź, bo chyba w towarzystwie eli świata poza nią nie widział:c

68noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:34 pm

elizabeth

elizabeth

Mam ciocie ele tak mi się przypomniało! No, ale! Elka sobie pewnie tam na solarce pewnie troszkę przysnęła, czego efekty widać no i teraz nie ogarniała. No i od tyłu nie poznała, dopiero jak się odezwała to odetchnęła z ulgą, bo ona taka zazdrosna o swojego super męża -cześć Zoluuuś -wypiszczała i z uśmiechem podeszła do męża buziakując go w policzek. -oj wcale nie! - Noah lubił kurczaczki, to myślała, że mu się spodoba taka chrupiąca i apetyczna!

69noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:38 pm

noah

noah

noah też był uzależniony od solarki to wiesz! zresztą angelka też już łaziła co chwilę na to, bo inaczej by nie dostawała kasy. - co? - mruknął do zoli macając ukradkiem swoją żonkę po tyłeczku. miała taki słodki i milutki. no i faktycznie apetyczny. pewnie ją to bolało, skoro tak się usmażyla! - trochę tak. ale i tak nic ci na tą brzydotę nie pomoże - westchnął i poczochrał sobie włoski. - musisz mnie obciąć, elizabeth. - powiedział do niej, bo bał się fryzjerów, to do nich nie chodził.

70noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:44 pm

zola

zola

niedługo zola zacznie, jak taki trend panuje w rodzinie :c - cześć ciociu! ładnie wyglądasz - przywitała ją z radością na twarzy. - nic - burknęła do noah i napiła się drinka, którego jej tam przyniosły wcześniej. pewnie się obraziła, bo lubiła być w centrum uwagi.

71noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 7:55 pm

elizabeth

elizabeth

-ty też Zola! -odpowiedziała radośnie, bo lubiła komplementy inne niż te od męża. Spojrzała na niego marszcząc nosek. -hm, co ci mam obciąć Noah? bo za dużo mu tam do obcinania nie zostało! -aaa ciebie, włoski -pokręciła głową i przeczesała mu palcami włosy -faktycznie by się przydało! Odsunęła się od niego, bo jej zgniatał tyłek, a tam jej pewnie ta skóra pękała aż! nie znam się.

72noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 8:01 pm

noah

noah

- oj, zolka! no powiedz. - poprosił ją z maślanymi oczkami, bo nie chciał by się obrażała. i pewnie będzie chodziła na solarkę z victorem, bo on też podobno wyblakł. w ogóle ogarnijcie lilkę, bo dała murzynowi na nazwisko brown xd - a ty nie siadasz? - zdziwił się patrząc na elizabeth, bo jemu już dawno by odpadły nogi od takiego stania i napił się swojej wódeczki.

73noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 8:08 pm

zola

zola

hahahahahaha, lily<3 kochana!xd
- dzieki! - podziękowała ładnie też na pewno lubiła usłyszeć komplementy od jakiejś dziewczyny czy też kobiety, bo massie to pewnie ciągle ją krytykowała! a elcia była taka w porządku babka. - co mam mówić? już nie wiem o co chodziło - bo sama już zapomniała co dokładnie mówiła, zresztą nawet jakby dostała jakieś sto tysięcy dolarów to pewnie jej by to różnicy nie zrobiło, a i tak to niemożliwe raczej. - chyba będę już spadać, bo zrobiło się późno, a teraz wam tylko pewnie przeszkadzam - uśmiechnęła się znacząco i dopiła do końca swojego drinka.

74noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 8:15 pm

elizabeth

elizabeth

No w porządku babka, wiadomo! W końcu moja. Elcia westchnęła. -raczej nie siadam, bo wiesz -mruknęła, jak miała siadać skoro wszystko ją piekło i bolało! Zaniepokoiła się na słowa Zolki -zostań, no zostań! -obawiała się, ze Noah ją zaciągnie do łóżka! Oczywiście uwielbiała męża i wszystko z nim! Nawet z pewnymi brakami, nadal go kochała, ale on był taki męski i brutalny! Wiec ojej, będzie ała, gdzie jej nie dotknie to będzie bolało!

75noah&elizabeth&angela - Page 3 Empty Re: noah&elizabeth&angela Sob Cze 23, 2012 8:19 pm

noah

noah

i co ważniejsze nie ogarnęła tego sama smile
spojrzał uważniej na elizabeth, kiedy ta tak nalegała, by zola została. zmrużył oczy. - powinnaś brać lecytynkę, na tą pamięć. starość nie radość, młoda. - pokręcił paluchem na zolę i zmierzył jeszcze elkę.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Similar topics

-

» angela dickens
» noah
» noah
» noah
» Elizabeth Dickens

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach