Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Getty Center

+9
julien
abbey
massie
sebastian
donnie
derek
parker
kristian
admin
13 posters

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 3]

1Getty Center Empty Getty Center Czw Cze 14, 2012 12:15 pm

admin

admin

Getty Center Tumblr_m54mkgaB8T1qbqmjio1_500

2Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 12:22 pm

kristian

kristian

więc gdzieś tu spacerował kristian po tych wszystkich egzaminach i zaczerpywał świeżego powietrza które było mu super niezbędne do życia.

3Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 12:25 pm

parker

parker

w ogóle zabrałaś mi buźkę roberta! xd
parker dbał o siebie, a że rano za bardzo nie chciało mu się wstawać, to teraz przyszedł tutaj biegać. zauważył kristiana, więc podbiegł do niego. - siema - przystanął i pochylił się, opierając się rękoma o swoje kolana.

4Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 12:32 pm

kristian

kristian

sory. jak chcesz roberta..... (<333333) to bier joe colliera bo jest cudowny. a jak nie to lily bedzie z parkerem ;3 no nieważne.
kristian spojrzał na niego i uśmiechnął się. - siema parker. - przywitał się radośnie. - poznałem dzisiaj niesamowitą dziewczynę. ma na imię donnie, studiuje aktorstwo i jest po prostu przecudowna. - powiedział od razu bo nie umiał trzymać tajemnic i takich nowinek dla siebie.

5Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 12:37 pm

parker

parker

jak mogłaś ;c. zresztą nie ważne, bo w sumie to jest nowy robert. tylko zmieniłam mu imię i tak dalej.
sapał jeszcze przez chwilę, ale zaraz się podniósł i odkręcił butelkę wody, którą cały czas miał w dłoni. - to świetnie - powiedział trochę rozbawiony tym, że od razu z tym wyparował. - jest stąd? - zapytał. na pewno mieli tu wielu turystów i trochę kiepsko by było gdyby mieszkała na drugim końcu świata. przetarł dłonią pot z czoła i napił się wody.

6Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:02 pm

kristian

kristian

bo wybierałam albo jego albo colliera a on ma więcej zdjęć xd
- no najwyraźniej. tu pracuje tu studiuje. super. - powiedział uśmiechając się do siebie rozmarzony. chciałby spotykać się z nią cześciej. - mam nawet jej numer. sama mi dała. - powiedział ucieszony jak dziecko bo zaawsze miał problemy z zagadywaniem do kobiet. - a co u ciebie?

7Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:17 pm

parker

parker

- to naprawdę świetnie - uśmiechnął się i poklepał go dłonią po ramieniu. cieszył się, że mu się w końcu zaczęło układać jeśli chodzi o dziewczyny. chociaż w sumie, to nie wiadomo co z tego wyjdzie, ale jednak. - u mnie? - podrapał się po skroni, myśląc nad tymi najważniejszymi rzeczami, którymi mógłby się z nim podzielić. - wpadłem ostatnio do matki w czasie sesji zdjęciowej i spodobałem się fotografowi. namawiają mnie, żebym zgodził się chociaż na jedną sesję, bo mam potencjał - roześmiał się, bo to dla niego było zabawne. nie chciał być modelem i interesowały go inne rzeczy.

8Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:26 pm

kristian

kristian

- łał! - powiedział zachwycony. zawsze trochę mu zazdrościł tego wszystkiego. że jest przystojny. laski na niego lecą, że jest tak bogaty i może mieć wszystko. mimo że nie narzekał to mu zazdrościł. eh eh. - to idź na tą sesję. laski po niej będą się ustawiać do ciebie w kolejce. - roześmiał się krótko i usiadł gdzieś tam na trawie. pewnie chciał opalić swoje super ciało.

9Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:30 pm

parker

parker

zaśmiał się pod nosem na to jego 'łał'. on nie był tym chyba aż tak zachwycony. szczególnie, że jego ojciec wpajał mu, żeby zajął się czymś bardziej pożytecznym i marzył o tym, że pójdzie w jego ślady i za niedługo wyreżyserują razem jakiś film, który osiągnie wielki sukces. to był też marzenia parkera. - zobaczę. to zawsze jakieś nowe doświadczenie - no i zarobi na tym, ale to nie miało raczej wpływu na jego decyzję. i tak był dziany i mógł mieć to czego tylko zapragnie. usiadł naprzeciwko niego.

10Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:34 pm

kristian

kristian

kristian był raczej zabawnym gościem. podziwiał ludzi wyżej postawionych od siebie, był nieśmiały i bał się dziewczyn. ale lubił swoje życie bardzo. i miał plan rozkręcić firmę ojca i wypuścić ją na rynek międzynarodowy. pewnie uczył się miliona języków obcych żeby swobodnie porozumiewać się z ludźmi za granicą. chociaż może wszyscy znali angielski to jednak wolał mówić w ojczystym języku ludzi z którymi miałby robić interesy. - nowe doświadczenia zawsze są okej. a może ci się to akurat spodoba i zostaniesz światowej sławy modelem? - zapytał z uśmiechem. - a może stwierdzisz że to naprawdę nie to. zawsze trzeba spróbować. - dodał mądrze.

11Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:40 pm

parker

parker

i tak ma szczęście, że ma to co ma. jest dużo o wiele biedniejszych ludzi od niego. a parker (prawie napisałam robert xdd) był wielkim szczęściarzem, że urodził się akurat w takiej rodzinie. pewnie będzie mu o wiele łatwiej w branży dlatego, że ma szanowanego ojca, ale jednak chciałby na swój sukces zapracować sam. pewnie dlatego nie wszystkim się chwali kim jest, bo wiele osób próbowało mu się podlizać. chociaż i tak pewnie niektórzy go rozpoznają, bo pojawia się na większych imprezach itd. - może - zaśmiał się. - to w sumie całkiem niezła zabawa - stwierdził, bo dali mu się powygłupiać przed obiektywem i było śmiesznie.

12Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:44 pm

kristian

kristian

też miałam ten problem jak dalam lilce inne imię. ale już go nie mam bo zmieniłam xd no właśnie. taka mathilde jest biedniejsza od niego ;c on tam naprawdę nie narzeka na nic. przynajmniej się stara. kristian będzie mu ogromnie kibicował żeby wyrobił sobie swoje własne imię i żeby szanowali go równie mocno jak ojca. - no właśnie, więc nie masz co marudzić.- powiedział i rzucił w niego trawą bo taki z niego zbój że tylko na tyle go stać xd żeby rzucać trawą w kumpli.

13Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:51 pm

parker

parker

haha xd. myślę, że się przyzwyczaję i niedługo już nie będę miała tego problemu xd. parker również kibicował kristianowi i wierzył mocno, że uda mu się osiągnąć duży sukces, kiedy przejmie firmę. pewnie jego rodzina jest na bardzo wysokiej pozycji na liście najbogatszych ludzi i to nie przeszkadza mu w kontaktach z biedniejszymi ludźmi. taki kochany z niego chłopaczek. dobrze go wychowali i nie wywyższa się nigdy. - jak chcesz to ci załatwię miejsce i będziemy pozować razem - roześmiał się i starł trawę, która przykleiła się do jego spoconej buzi.

14Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:53 pm

kristian

kristian

no to kochany! ale to dobrze. ;3 przecudne chłopaki z nich. roześmiał się. - nie raczej nie nadaję się na modela parker. - powiedział z rozbawieniem i rozłożył się na trawie. - co robisz w wakacje? - zapytał go. bo się zatsnawiał czy zostanie jako jedyny w la i będzie sam czy na przykład parker też nie chce nigdzie jechać.

15Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 1:58 pm

parker

parker

- skąd wiesz. próbowałeś kiedyś? - roześmiał się i wyciągnął przed siebie nogi, opierając się z tyłu rękoma. przeniósł wzrok na jakieś dziewczyny, które się im przyglądały i uśmiechnął się do nich. - nie wiem. pewnie pojadę tu i tam - wzruszył ramionami, bo nie miał jakichś konkretnych planów. - a ty? - spojrzał na niego.

16Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 2:00 pm

kristian

kristian

- nie, ale wolę się nie zbłaźnić przy tobie. - powiedział z rozbawieniem bo przecież miał oczy i wiedział że parker jest o wiele fajniejszy niż on. pokręcił głową. - nic nie planuje. będę pomagał ojcu rozkręcić to wszystko. może w końcu uda się nam to ogarnąć i wybić wyżej. - powiedział z uśmiechem bo taki właśnie miał plan! w końcu musiał mu pomagać. po za tym nie potrzebował odpoczynku po za granicami la pewnie.

17Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 2:05 pm

parker

parker

zaśmiał się, kręcąc głową. jego zdaniem jakby się postarał, to by jakoś sobie poradził. zresztą nie był wcale brzydki. nie żeby mu się podobał czy coś podobnego, ale pewnie wyznało mu kilka dziewczyn, że się im podoba. - no to czekają cię produktywne wakacje - uśmiechnął się. on sam też pewnie pojedzie do ojca na plan. będzie się przyglądał i tak dalej, żeby zdobyć więcej doświadczenia. zresztą lubił to i nie przeszkadzało mu takie spędzanie wolnego czasu.

18Getty Center Empty Re: Getty Center Pią Cze 15, 2012 2:09 pm

kristian

kristian

dam ci lily bo nie chce mi się grać krisem. więc pogadali długo a parker poleciał na ten bal charytatywny na którym będzie lily ;3 zacznę nawet.

19Getty Center Empty Re: Getty Center Sob Cze 16, 2012 3:41 pm

derek

derek

sobie gdzieś tu laził z papierosem w ustach i obczajał na twitterze jakieś ciekawe wpisy znajomych gwiazd i czy czasami nikt nie obrabia mu dupy, bo ostatnio stało się to modne, chociaż on sam nie miał żadnego twittera, bo nie obczajał go, nawet jeśli kat mu sto lat tłumaczyła co i jak.

20Getty Center Empty Re: Getty Center Sob Cze 16, 2012 3:46 pm

donnie

donnie

Donnie dała sobie spokój z robieniem jedzenia w domu, dlatego wyskoczyła na miasto, zjadła jakąś super drogą i super małą sałatkę i przytargała tutaj swój chudy tyłek, bo miała dostarczyć komuś jakieś dokumenty do podpisania, które szczęśliwie zostawiła w recepcji i teraz usiadła na jakimś murku, przyglądając się swoim paznokciom, by upewnić się, że lakier jej nie odprysnął z żadnego. Nie miał prawa, kosmetyczka gwarantowała, że będzie się trzymał przynajmniej dziesięć dni, bo miała pewnie jakiś lakierożel! Kiedy zobaczyła Dereka jednak wstała i podeszła do niego. - Hej! - Nie, nie zaczynała śpiewać call me maybe.. - Ty! Masz ognia? - Wiedziała, że miał. Zapalniczka wypadła jej z torebki na ulicy i nie chciało jej się po nią schylać, bo z zasady nie przejmowała się przedmiotami wartymi mniej niż pół tysiąca.

21Getty Center Empty Re: Getty Center Sob Cze 16, 2012 3:51 pm

derek

derek

trochę się jej wystarszył. bo brzmiała jak obama w call me maybe, co naprawdę było przerażające, bo zaraz śpiewał znienawidzony przez niego tekst, call me maybe. zmrużył oczy i spojrzał na papierosa. - nie mam. - bo serio nie mam. nie lubił zapalniczek, bo kiedyś nie mógł jej odpalić i brwi mu się podpaliły, przez co wyglądał jak czubek i kat się z niego nabijała całe wieki, przez co czuł się jak jeszcze większy idiota. - ale mam zapałki. - uśmiechnął się kącikiem ust i bez wyjmowania go z ust wyciągnął dla niej zapałki z kieszeni. - donnie? donnie edwards, prawda? - zapytał miłym tonem. kiedyś już się widzieli.

22Getty Center Empty Re: Getty Center Sob Cze 16, 2012 4:12 pm

donnie

donnie

Stwierdziła, że chyba milion lat nie używała zapałek, o ile w ogóle kiedykolwiek miała z nimi styczność, więc miała nadzieję, że się nie ośmieszy. Wsadziła sobie w pyszczek swojego czekoladowego czy jakiegoś innego papierosa i wzięła od niego zapałki, które całe szczęście udało jej się poskromić. Nawet nie przypaliła sobie przy tym paznokcia! - Dzięki - uśmiechnęła się całkiem ładnie, bo potrafiła być miła i sympatyczna, i oddała chłopakowi pudełeczko, by potem skinąć głową. - To ja. Wybacz mi, ale chyba nie wiem, kim ty jesteś - westchnęła, przyglądając mu się dłuższą chwilę. Miała tylko nadzieję, że nie był z jednym z niezadowolonych klientów z agencji, w której pracowała, i że zaraz się na nią nie rzuci.

23Getty Center Empty Re: Getty Center Sob Cze 16, 2012 4:30 pm

derek

derek

wziął od niej zapałki, podrzucając je najpierw, bo lubił przyszpanować, ale zaraz wsunął je znowu do kieszonki. uśmiechnął się do niej kącikowo, widząc lekkie zaniepokojenie w jej oczach. w sumie to powinien się obrazić, że go nie kojarzy, odwrócić się na pięcie i zwiać, ale dzisiaj miał całkiem niezły humor. - oj, to nic. jestem derek. może bardziej kojarzysz moją dziewczynę - powidział z dumą, bo chwalił się kat na każdym kroku i trochę żałował, że dzisiejszego wieczoru nie ma dla niego czasu i je kolację z jakąś szychą z jej agencji. trochę mu było przykro, że nie zabrała go na nią i nawet mu tego nie zaproponowała ale raczej nie powinien z tego powodu ronić łez. - katherine presco z forda. - czy do jakiej tam agencji należała jego lasia. oblizał usta. - a ja jestem z - podał jej nazwę jakiegoś czadowego zespołu, którego piosenka tetaz była na topie. pewnie grał coś pokroju fanu czy co tam nigel, czy jak mu tam, chce z nim grać. no i ostatnio był w jakimś tabloidzie, bo ostatnio czesto mu się zdarzało, skoro od półtorarocznego spotykania się z kat w końcu oznajmili, że są parą i zamieszkali razem, bo przeszli na jakiś poważniejszy poziom związku, czego trochę się obawiał, ale sama zaproponowała by wprowadził się do niej, po tym jak będąc u niego wybili mu okno, bo mieszkał gdzieś w sąsiedztwie crystal, a tam irolki nieco łobuzują to wiesz.

24Getty Center Empty Re: Getty Center Sob Cze 16, 2012 4:41 pm

donnie

donnie

A Nigel właśnie mówi Fanny, że na pewno ich nie słyszała. Pewnie jego nikt nie kojarzył, bo był znany w Wielkiej Brytanii, a tutaj tylko grał na perkusji i był jak inni niż Jonny i Thom członkowie Radioheada, których mało kto kojarzy! Smutek! - Ach, no tak! Przepraszam, jestem taka zalatana, że ostatnio mam problemy z zapamiętywaniem twarzy - uśmiechnęła się do niego przepraszająco, by potem zaciągnąć się fajką. - Jak się miewa Kathi? I co u was w ogóle? Nie spędzacie razem weekendu na jakimś odludziu? Myślałam, że wszystkie modelki ciągają swoich facetów po Karaibach - westchnęła. Czasami zazdrościła tym pustym dziewczynkom. Sama była już za stara na modelkowanie, poza tym uważała, że ma zbyt duży potencjał, by zmarnować go w tak niestałej branży, więc wolała trzymać się aktorstwa.

25Getty Center Empty Re: Getty Center Sob Cze 16, 2012 4:53 pm

derek

derek

bo nigel jest głupi i myśli, że dalej są niszowym zespołem, a derek chce by byli jak jakieś kings of leon, tyle że on sam jest dużo przystojniejszy od wokalisty. no ale oboje mają za partnerki modelki! łoł. - wszystko u niej w porządku - powiedział z uśmiechem i nie wiem, czy zgasił tego papierosa, ale jeśli jeszcze nie to miał właśnie ku temu świetną okazję, bo przysunął się bliżej kosza na śmieci i tam gdzieś go wrzucił. oby nie podpalił tego kosza jak diana w baltimore [*]. - ma jakieś spotkanie w agencji, więc zobaczymy się dopiero w domu. poza tym miałem dzisiaj niezły sajgon w wytwórni - pomarudził jej trochę na swoją fuchę, bo kłócił się z kimś tam, że nie zamierza śpiewać z jakiegoś jebanego plejbeku na koncertach, bo jest profsjonalistą, a nie członkiem boysbandu, czy coś. nie ma to jak gwiazdor! - ty też nie wyglądasz na odpoczywającą. cieżki dzień? - pewnie miała ciężką noc przez ralpha. biedaczka.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 3]

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach