a tamten właśnie tak xdd. ale weź, nigdy takiego kolesia nie widziałam. tak czysto w domu miał, że masakra. motyli popowieszane na firankach, pomyte naczynia, wszystko idealne. nawet oprowadził nas po domu, bo nie mogłyśmy uwierzyć, że mieszka sam xdd zaśmiał się na to jej cicho. - no dobrze, o której ci pasuje? - wyszczerzył się, bo nie miał zamiaru jej teraz niczego zdradzać. skoro kazała mu wymyślać, to będzie miała niespodziankę. a on przynajmniej więcej czasu, żeby coś wymyślić.