Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Library Bar

+7
blair
jean-ralphio
crystal
constantin
ophelia
benjamin
serge
11 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down  Wiadomość [Strona 2 z 5]

1Library Bar - Page 2 Empty Library Bar Sro Cze 20, 2012 4:11 pm

serge

serge

First topic message reminder :

Library Bar - Page 2 IMG_8894Library Bar - Page 2 Library2Library Bar - Page 2 Library-bar


26Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 7:29 pm

ophelia

ophelia

Ja nie narzekam! No i trudno, niech mu nie odpowiadają, lepszych i tak nie znajdzie z tym awkiem, na którym zmywa naczynia. ;3 Założyła kosmyk włosów za ucho i w końcu upiła trochę wina z kieliszka, bo kelner podstawił jej pod nos zamówienie. - Nie masz czasu na książki? - Odparła zdziwionym głosem. Ona zawsze miała czas na sztukę, w sumie tylko sztuką się zajmowała. - Więc jesteś pracoholikiem? - Uniosła ku górze brew i zerknęła na niego. - Och, wiesz... Sztuka nowoczesna. Posklejane puszki, druty i ich metaforyczne znaczenie. - Wyjaśniła. - Moja koleżanka ją organizowała, a że ona była na mojej wystawie wiec i ja musiałam się pojawić na jej. - Bo Ofelki wystawę sfinansował na pewno bogaty tatuś!

27Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 7:35 pm

benjamin

benjamin

ZARAZ GO ZMIENIĘ ;x i właśnie narzekasz na niego. dobra, nieważne. - nie jestem pracoholikiem - zaprzeczył szybko, chociaż w sumi trochę zaczynał być. ale nie dlatego, ze lubił swoją pracę, bo ta była okrutnie nudna, ale im więcej umów spisywał i im wiecej kasy zabrabiał, tym jeszcze więcej chciał. ale pazerny! zmrużył oczy. - sztuka nowoczesna... a ty co wystawiałaś? - podrapał się po policzku, bo w sumie tego o niej nie wiedział. nie był pewien, czy chce mu się w ogóle słuchać o zajęciach ophelii, ale była na tyle sympatyczna, że nic mu nie szkodziło by popytać ją o zainteressowania.

28Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 7:40 pm

ophelia

ophelia

To świetnie, że go zmienisz. ;d Odetchnęła z ulgą słysząc, że nie uważał się za pracoholika. Faceci, z którymi miała zwyczaj się spotykać kochali swoją pracę bardziej niż kobiety, dlatego szybko od nich uciekała, biedaczka. Przynajmniej nie musiała oddawać tej całej biżuterii, którą od nich dostawała! - Ja? - zapytała zdziwionym głosem. Nie sądziła, że Benjamina interesują takie rzeczy! - Na mojej wystawie goście mogli podziwiać męskie akty, które namalowałam. - Hoho, odważnie! Dobrze, że jej ojciec nie wiedział na co wydał kasę! I szkoda, że w tych aktach nie było ani Benjamina, ani Kenny'ego. ;c

29Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 7:46 pm

benjamin

benjamin

pasi ci taki? xd ale pewnie było wiele aktów floriana, na których zmniejszała mu fiuta, bo dalej nie mogła przeboleć, ze potraktował ją tak jak ją potraktował. zmrużył oczy. - jesteś malarką. - zauważył z uśmiechem. - jesteś tak samo uzdolniona jak michał anioł? - bo to był pierwszy artysta włoski, jaki przyszedł mu do głowy. poprawił się na miejscu i oblizał usta. - akty brzmią całkiem nieźle. - pokiwał głową, ale chyba w życiu by do żadnego nie pozował. chociaż miło by było uwiecznić jego idealne ciało na jakimś obrazie, albo już w ogóle na rzeźbie!

30Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 7:55 pm

ophelia

ophelia

Akceptuję! xd I nie było na żadnym akcie Florka, bo to inna rzeczywistość. W poprzedniej pewnie Ofelka faktycznie opłakuje to tragiczne rozstanie i nienawidzi go całym sercem, ale w tej rzeczywistości nie zna niestety żadnego Floriana. ;c Zaśmiała się i zastukała parę razy swoimi paznokciami, w kolorze czerwieni o kieliszek, w którym miała wina. - Nie rzeźbię, nie piszę wierszy, nie projektuję budynków jak Michał Anioł, więc raczej nie jestem tak zdolna jak on, zresztą w obecnych czasach mało kto jest tak zdolny. - Tak fenomenalne umysłu rodziły się tylko w epoce Renesansu! - Brzmią i wyszły całkiem nieźle. Nawet sprzedałam kilka obrazów. - Wzruszyła ramionami. Nie robiła tego dla kasy, w końcu pieniędzy miała pod dostatkiem.

31Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:00 pm

benjamin

benjamin

myślałam, ze dalej będziesz marudziła bo tu ma coś z oczami i nie wiem, czy to wszyscy brazylijczycy mają zeza czy o co chodzi, bo marlon też takie ma ;x tutaj może się poznać z mercurim xd - ani da vinci - westchnał sobie, bo tn drugi był taki wszechstronny i nawet projektował broń. czad! - gratuluję. - uśmiechnąl się do niej ale bez otwierania usteczek, więc nie mogła podziwiać jego pięknych ząbków. zerknął na to jak męczy to wino, ale jeszcze je miała w kieliszku, więc nie wychylał się z kupowaniem jej kolejnego. - ile razy się jeszcze przypadkowo spotkamy, ophelio? - zapytał rozbawiony, bo może i miał jej telefon ale do tej pory sie nie umówili.

32Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:07 pm

ophelia

ophelia

Mercury nie kryje się z tym, że jest gejem tak jak Florian! I faktycznie ma jakieś nie takie oczy, ale ja bardziej skupiłam się na jego mega uśmiechu! <3 - Dziękuję. - Uśmiechnęła się uroczo i kiwnęła głową, po czym znów trochę upiła tego wina. Nie chciała jednak dużo pić, bo potem budziła się w niej puszczalska zdzira, która chciała ruchać każdego przystojnego faceta. xd - Jeśli będziesz tutaj przychodził w każdy poniedziałek i piątek to dalej będziemy się tutaj spotykać przypadkowo. - Zaśmiała się. Pewnie bywała tutaj regularnie w te dni właśnie. Ach i załóżmy, że właśnie w pewien piątek się tutaj poznali co nie. - A może wolałbyś choć raz spotkać się nie przypadkowo, hm? - Zapytała, bo nie wiedziała do czego zmierzało jego pytanie.

33Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:13 pm

benjamin

benjamin

kochany ma ten uśmiech xd benjamin nie gniewałby się na nią, gdyby się z nim przespała! - ja jeszcze jestem od czasu do czasu w środy, bo wtedy kończę wcześniej. - zaśmiał się też, bo jej śmiech był zaraźliwy i niewiele gorszy od tego jego. - chyba tak... ale nie wiem, jak jest z tobą? może kino? - uniósł pytająco brew. - albo jakieś muzeum, skoro jesteś taką koneserką sztuki i przy okazji malarką. - wrzucił sobie do ust kolejnego orzeszka.

34Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:17 pm

ophelia

ophelia

Ale ona wtedy gniewałaby się na siebie. Chociaż to Ofelka, ona w sumie nie ma serca, tylko kamień. A przynajmniej tak sama uważała! - Cóż, może kiedyś uda mi się tutaj zajrzeć w środę. - Choć w środy chodziła wyrywać tępych mięśniaków na siłowni, bo sama tam co tydzień ćwiczyła, musiała być atrakcją dla facetów, w porównaniu do tych wielorybów, które chciały schudnąć! <3 - Myślisz, że jesteś w stanie zaskoczyć mnie jakąś wystawą? - To zabrzmiało trochę jak wyzywanie. Ale cóż, Ophelia była na bieżąco i praktycznie na każdej wystawie zjawiała się choć na chwilę.

35Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:24 pm

benjamin

benjamin

masz na myśli siebie za tego wieloryba czy jak mam odczytać znak mniejszości trzy? xd zmrużył oczy. - nie, nie. wcale nie miałem to na myśli - nie lubił podejmować takich wyzwań, bo mógłby przypadkowo zaprowadzić ją na wystawę jakiś wibratorów i dmuchanych lal przy okazji prezentowania nowych pornoli albo jakąś jeszcze dziwniejszą. - myślałem raczej o tym, byś mogła mnie zabrać na jakąś ciekawą - wzruszył ramionami i dopił swoje whisky. - ale oczywiście nie musimy tego traktować jako randkę, jeśli ci to nie odpowiada.

36Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:30 pm

ophelia

ophelia

Miałam na myśli Ciebie co nie! ;dd
Szkoda, że nie miał tego na myśli. Ophelia lubiła odważnych facetów, którzy lubi podejmować wyzwania, szczególnie jej! Dobrze, że nie bawiła się jak Ci faceci w "Funny games", swoją drogą muszę tą nową wersje obejrzeć! - A jaka konkretnie sztuka Cię interesuje? Rzeźba? Pejzaże? Sztuka nowoczesna? - Zaczęła wypytywać. - Wystawa może dotyczyć wielu rzeczy, a wolałabym trafić w twój gust żebyś się nie nudził. - Wzruszyła ramionami i po chwili uśmiechnęła się od ucha do ucha. - A twoim zdaniem powinniśmy to traktować jako randkę? - Ophelia niestety nie udzielała oczywistych odpowiedzi.

37Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:37 pm

benjamin

benjamin

ano tak... moje frytki po nocach niedługo mi wyjdą boczkami ;c nie oglądałam chyba żadnych funny games, o nie. teraz umrę! - myślę, że sztuka nowoczesna odpada. chyba jestem trochę za bardzo konserwatywny by oglądać odcięte kogucie łby albo dwie dziewczyny kąpiące się w szampanie, bo mnie to nie kręci. - a był na kilku takich występach performensów i średnio mu się podobało. - myślę, że już dzisiejsze przypadkowe spotkanie powinniśmy traktować jako randkę. - oznajmił jej poważnym tonem i sięgnął ręką do jej dłoni leżącej obok kieliszka z winem.

38Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 8:51 pm

ophelia

ophelia

Jak mogłaś nie oglądać "Funny games"!?!?!!?!? To tak jakbyś powiedziała, że nie oglądałaś "Millenium" czy "Dziewczyna z tatuażem"!?!!?! - Więc już wiem gdzie powinnam Cię zabrać. - Odparła dumnym głosem i pokiwała głową. Pewnie zabierze go na wystawę malarza amatora malującego folklor amerykański, tak jak Nikifor, tylko on malował Polski folklor itp. - Ale zaraz, czy to nie ty powinieneś mnie gdzieś zabrać? - Bo tak raczej powinna wyglądać randka. To chłopak zabierał gdzieś dziewczynę, a nie dziewczyna chłopaka. W tych sprawach Ofelia była konserwatystką! Momentalnie zerknęła na swoją dłoń, którą Benjamin momentalnie chwycił. - Czy ty mnie podrywasz? - Uniosła brew i zaśmiała się. Nie żeby to jej przeszkadzało, lubiła być adorowana!

39Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:01 pm

benjamin

benjamin

oglądałam millenium, ale dziewczyny z tatuażem już nie. posłał jej uroczy uśmiech. - cieszę się, w takim razie na pewno spędzimy miły dzień, kiedykolwiek miałoby to być. - podrapał się wolną dłonią między brawiami, bo całe szczęście nie miał jednej, jak marlon czy james na tym avku, więc dalej był zajebiście przystojny. - ja nie znam żadnych wystaw, ophelio... możemy za to pójść do kina albo teatru, czy opery - wzruszył ramionami, bo na tym znał się dużo lepiej. - dokładnie tak. i jak mi idzie? - zapytał patrząc się w jej oczka.

40Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:09 pm

ophelia

ophelia

"Millenium" jest kilka części z tego co widziałam.
Ona pewnie pisała właśnie coś na serwetce. A kiedy mu ją podoła mógł dostrzec że była tam data i dokładny adres wystawy, którą miała na myśli. - Wtedy wystawa się odbywa, mam nadzieję że masz czas i nie masz innych planów. - Wzruszyła ramionami i zerknęła gdzieś w bok, by potem znów wrócić wzrokiem do chłopaka. - W porządku, następnym razem ty mnie zabierzesz tam gdzie będziesz chciał. - Wyprostowała się gwałtownie i uśmiechnęła. Nie przewidywała z jej skomplikowanym charakterem drugiej randki, ale chciała być miła! - Hm, pochyliła się nad stolikiem i zbliżyła twarz do jego. - Kobieta lubi być adorowana w delikatny i ledwie zauważalny sposób, jak muśniecie wiatru więc domyśl się jak Ci idzie. - Znów się zaśmiała i opadła na swoje krzesło.

41Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:15 pm

benjamin

benjamin

no całą serię! - nawet gdybym miał to wszystko bym przełożył - powiedział poważnie, chociaż nie był tego taki pewien. tak czy siak schował tą serwetkę, najwyżej mu się wszystko na niej rozmaże i się nie spotkają. chyba nie płakałby jakoś bardzo. uniósł brew widząc jak się zbliża i uśmiechnął się szerzej, kiedy była z daleka. - w takim razie wysyłanie kwiatów i biżuterii odpada? szkoda! bo już chciałem z rana coś dla ciebie zamówić. - westchnął i cofnął w takim razie rękę, skoro nie chciała tak bezpośredniego kontaktu i pochylił nad stolikiem. - pokażesz mi kiedyś swoje obrazy? - zapytał.

42Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:24 pm

ophelia

ophelia

A ja oglądałam tylko jedną część. xd
- Imponujące że byłbyś w stanie to wszystko przełożyć. - Ona niestety by się tak nie poświeciła. Nie poświęcała się tak dla żadnego chłopaka więc Benjamin nie stanowił wyjątku, too bad! - Nie lubię kwiatów, chyba że wysłałbyś mi kaktusa, albo rosiczkę. - Zaśmiała się. Pewnie w domu miała pełno kaktusów bo nie były wymagające! Śledziła uważnie tor ruchu jego ręki, po czym znów wróciła wzrokiem do jego twarzy. - Jeśli kiedyś znajdziesz się w moim domu to z wielką chęcią Ci je pokażę. - Wyjaśniła i dokończyła pić w końcu swoje wino. Zerknęła na jego pustą szklankę i w końcu zapytała. - Jeszcze po jednym drinku? - Ona była na tak!

43Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:32 pm

benjamin

benjamin

dlatego nie oglądam tej dziewczyny bo ta wersja szwedzka czy jaka ona tam jest była super. - rosiczkę? a może dzbanecznika? albo jeszcze innego owadożernego kwiatka. - zaśmiał się, bo była chyba pierwszą dziewczyną, która mowiła, ze nie lubi kwiatów. ja też nie lubię! dlatego zamiast kwiatów chłopak mi kupuje czekoladki bo ich nigdy nie odmawiam. - z rozkoszą! o ile będziemy to traktować już jako randkę, ophelio. - powiedział żartobliwie i w zasadzie nie czkeając na jej reakcję poszedł do baru.

44Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:40 pm

ophelia

ophelia

A tak w ogóle to pewnie trzymała ten mocz odkąd go tutaj zobaczyła. Albo potajemnie się zacewnikowała i sikała teraz przez rurkę. xdd
- Muchówka również wchodzi w grę. - Znów zaśmiała się, w ogóle w jego obecności była pogodna. Nie to co w obecności Hollywooda, który doprowadzał ją do szału! I też nie lubię kwiatków, tylko że czekoladek to za dużo też nie jem, więc do mnie faceci z pustymi rękoma przychodzą. xd Odwróciła się kiedy ruszył do baru i odparła donośnie. - Skoro to randka to zamiast białego wina, poproszę czerwone. - Bar nie był raczej zaludniony, więc Benjamin bez problemu powinien to usłyszeć. I właściwie było jej jedno jakie wino by piła, ale chciała podkreślić że zgadza się na tą całą randkę.

45Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:45 pm

benjamin

benjamin

no właśnie xd bo jej się chciało sikać! ale ophelka... mogliby do ciebie z dobrymi filmami przyłazić... bo benjamin był dużo lepszy od hollywooda! i w zasadzie oprócz tego, że byli kuzynami nic ich nie łączyło. ha ha ha. roześmiał się jeszcze przy tym barze z tego wina i właśnie czerwone jej nalali, a jemu tradycyjnie jacka danielsa. wróćił po chwili i postawił przed nią kieliszek. - proszę bardzo, ophelio. mam nadzieję, ze będzie ci smakowało - usiadł na swoje miejsce i upił zaraz whisky by znowu gapić się w jej oczy i ją uwodzić xd

46Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:55 pm

ophelia

ophelia

Z filmami przychodził do mnie mój były, ale z nim znałam się milion lat to wiedział co lubię. I nie wiedziałam, że Benek jest kuzynem Kenny'ego. Ech, wszystko zostaje w rodzinie! xd - Oczywiście, że będzie mi smakowało, przecież to czerwone wino. - Odparła oczywistym tonem i wzruszyła ramionami. A potem zerknęła na jego drinka. - Wow, pijesz whisky bez dodatków, jak prawdziwy facet. - Zaśmiała się. Ona spotykała takich, którzy pili Jacka z colą i od razu od nich uciekała. Nie żebym ja tak piła no nie. ;d

47Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 9:58 pm

benjamin

benjamin

tak samo nie wiedziałaś, ze james jest byłym massie xd spojrzał na swoją szklankę i spojrzał na nią zdziwiony, bo dla niego to normalne, że tak pił. ojciec go tego nauczył. chociaż większość kumpli faktycznie piło z lodem albo pepsi. - bo jestem prawdziwym facetem - roześmiał się rozpinając sobie jeden guzik koszuli, bo zrobiło mu się gorąco. pewnie ophelia tak na niego działała z tymi ognistymi włosami. - lubię tą piosenkę - mruknął na oh darling, beatlesów.

48Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 10:08 pm

ophelia

ophelia

Bo ja nic nigdy nie wiem. ;c
Zlustrowała go wzrokiem i przysłoniła teatralnym gestem usta swoją dłonią. - No oczywiście, że jesteś prawdziwym facetem, ociekasz testosteronem na tych wszystkich mięśniach, które masz. - Roześmiała się. I wcale nie śmiała się z niego. Śmieszyły ją te przechwałki facetów dotyczące męskości. Dla niej męskość była niestety zupełnie innym pojęciem. Po chwili wsłuchała się w melodię żeby rozpoznać piosenkę. - Och, Beatlesi. Byłeś kiedyś w Liverpoolu? - Zapytała ot tak, przecież stamtąd właśnie pochodzili!

49Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 10:11 pm

benjamin

benjamin

- pokazałbym ci wszystkie moje mięśnie ale to nie jest odpowiednie miejsce - powiedział też rozbawiony, bo w sumie chyba nie widziała tego jaki jest wspaniały przez koszulę no i dodatkowo marynarkę, bo jakoś nie chciał jej zdejmować. wyglądał w niej duzo poważniej. - w liverpoolu nie, ale w londynie i owszem. - kiwnął głową. - a jeśli jesteśmy przy europie, to byłem też w rzymie i wenecji.. - uśmiechnął się do niej uroczo, bo pewnie lubiła rozmowy o włoszech, skoro stamtąd była.

50Library Bar - Page 2 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 10:19 pm

ophelia

ophelia

- No co ty, nie chcesz zrobić tutaj pokazu? - Uniosła brew, trochę go prowokowała. - Tamta pani na pewno by się zainteresowała. - Wskazała na starszą panią, siedząca w kącie i czytającą coś. - Po za tym wywołałbyś ogólne zainteresowanie, kto wie może dostałbyś kartę stałego klienta. - Zaśmiała się i zbliżyła do niego, żeby mu coś szepnąć. - Może wpadłbyś w oko barmanowi, podejrzewam że jest gejem. - Musiał być skoro Ofelką się nie zainteresował! - W Rzymie roi się od turystów, co raz trudniej spotkać rodowitego Włocha, lub Włoszkę. - Wzruszyła ramionami. A szkoda, bo Włosi mieli ten specyficzny, lekki styl życia!

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach