Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Library Bar

+7
blair
jean-ralphio
crystal
constantin
ophelia
benjamin
serge
11 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down  Wiadomość [Strona 3 z 5]

1Library Bar - Page 3 Empty Library Bar Sro Cze 20, 2012 4:11 pm

serge

serge

First topic message reminder :

Library Bar - Page 3 IMG_8894Library Bar - Page 3 Library2Library Bar - Page 3 Library-bar


51Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 10:24 pm

benjamin

benjamin

zagryzł dolną wargę podążając wzrokiem do tamtej kobiety, pewnie czytającej jakąś nudną książkę polityczną i zaraz znowu gapił się na ophelię, kiedy była tak blisko. - szkoda, że on nie wpadł mnie w oko... ale chyba zrezygnuję z tego striptizu. - powiedział rozbawiony i przesunąl palcem po jej nosku, by jakoś wygodniej rozsiąść się na krzesełku. - tym trudniej, skoro emigrujecie do takiego plastikowego miejsca jak los angeles. nie tworzyłoby ci się lepiej w malowniczej italii? - zmrużył oczy zastanawiając się teraz nad tym. - powiesz mi, dlaczego znalazłaś się tutaj? - zapytał znowu sięgając do jej ręki i miziając ją kciukiem.

52Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 10:35 pm

ophelia

ophelia

Popatrzyła na niego dość zawiedzionym wzrokiem i wzruszyła ramionami. - Szkoda, miała nadzieję że zaraz będę podziwiać twoje mięśnie. - Zamrugała oczami. Oczywiście, że go podpuszczała, taka niestety była. Roześmiała się kiedy tak beztrosko miział jej nos. Dobrze, że nie miała kataru i nie zasmarkała się. xd Przewróciła oczami słysząc jego pytanie. - Po prostu chciałam tutaj studiować. Miałam więcej możliwości rozwoju. - Wyjaśniła mu z uśmiechem na ustach. Jasneee, nie żeby w we Włoszech miała chłopaka, który zrobił ją w bambuko i po prostu nie chciała patrzeć na jego parszywą twarz, dlatego uciekła do LA!

53Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Cze 25, 2012 10:40 pm

benjamin

benjamin

- może innym razem ci się uda - na przykład, jak zaprosi go do siebie. wtedy on pewnie też z przyjemnością pooglądałby sobie jej mięśnie. albo lepiej cycki. zmrużył oczy. - myślałem, że europa jest bardziej przychylna artystom, ale skoro tak uważasz to mogę jedynie się cieszyć, ze się spotkaliśmy - posłał jej kolejny ze swoich uśmiechów. pewnie w życiu by nie powiedziała, że jest rodziną z tym idiotą hollywoodem, skoro benji jest całkiem szarmancki i dobrze wychowany. spojrzał na zegarek. - zasiedziałem się moja randko, ale rano do pracy i nie chcę się spóźnić. odprowadzę cię. - zarządził i pewnie pojechali taksówką najpierw do niej gdzie dał jej buziaczka i wtedy pojechał do siebie.

54Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 9:55 pm

constantin

constantin

pił przy barze jacka dannielsa i to całkiem ostro bo się powkurwiał że niemcy przegrali i tak dalej. więc paskudnie.

55Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 9:58 pm

crystal

crystal

biedny constantin! crystal... co ona miała tutaj robić? pewnie powiedziała lily, ze się źle czuje, a ta od razu wyczuła że to jednak nie jakaś choroba ciała tylko raczej duszy i ciała to chciała ją wyrwać, ale zamiast rozerwać crystal sama została wyrwana i poszła z jakimś kolegą zostawiając crystal na pastwę książek i tych okropnych ludzi z klubu. - sok grejpfrutowy z lodem - uśmiechnęła się nieśmiało do barmana i oparła dlonią przy constantinie.

56Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 10:08 pm

constantin

constantin

nie wiem czy lily przyszłaby do takiego miejsca ale stwierdziła że crystal przyda się jakikolwiek alkohol i tak dalej. spojrzał na nią i zmrużył oczy. - tylko? - zapytał i powiedział barmanowi żeby dał jej jakiegoś super drinka bo po to się tu przychodzi. uśmiechnął się lekko i sam dopił swojego danielsa i zamówił kolejnego

57Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 10:11 pm

crystal

crystal

spojrzała na chłopaka i przełknęła ślinę. - o nie... nie. wystarczy mi sok. - ale ktoś tam z boku jeszcze mruknął, że nie wypada odmawiać drinków od dżentelmenów, więc po prostu westchnęła i spojrzała na kieliszek. - w takim razie dziękuję bardzo... ale nie piję. - rozchyliła wargi i chwilę jeszcze patrzyła na constantina, który wyglądał jakoś trochę przerażająco, bo miał czerwoną ze złości twarz. - dzięki. - uniosła kieliszek i zrobiła krok do tyłu by wrócić do swojego stolika, gdzie zaczytywała się w jakimś fascynującym horrorze.

58Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 10:12 pm

constantin

constantin

zmarszczył brwi i przyglądał się jej uważnie. - jak to nie pijesz? - zapytał lekko zdziwiony i przymrużył oczy. pokręcił głową - jeśli boisz się że coś ci dosypałem to nie masz czego. nawet nic nie mam. - uśmiechnął się do niej słodko

59Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 10:19 pm

crystal

crystal

temat narkotyków był akurat kiepski, więc zagryzła policzek od środka i pokręciła głową. - po prostu, nie lubię. - podrapała się koło nosa i skoro tak słodko się uśmiechał to nie wypadało uciekać, więc korzystając z tego, ze miejsce obok niego się zwolniło przysiadła tam. jeszcze spojrzała przez ramię do swojej książki i upiła łyka drinka. był całkiem smaczny. - nie wiem, czy wierzenie na słowo jest odpowiednie, ale nie spuściłam drinka z oka... więc, spokojnie, o nic takiego się nie martwię. - uśmiechnęła się delikatnie.

60Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 10:24 pm

constantin

constantin

uśmiechnął się kiedy obok niego usiadła i przesunął dłonią po włosach. jak gomeziu. tylko ten miał bardziej loczkowane raczej bo szon takie ma dziwne. powykręcane. - jestem constantin. - przedstawił się jej bo był kulturalny. jak na prawnika przystało. oblizał usta. - a ty jak masz na imię? - zapytał.

61Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 10:28 pm

crystal

crystal

fajne ma sean! lepsze od super mario. pewnie mu się te paluchy powkręcały we włosy i już ich nie wyjmie. biedny! zmrużyła oczy. constantin... pewnie tak miał na imię jej jakiś pradziadek i za dzieciaka się z tego nabijała. ale teraz nawet jej kącik ust nie zadrgnął. - crystal, miło mi cię poznać - chociaż nie była pewna co do tego, czy na pewno będzie sympatycznie. za to wyciągnęła rękę w jego stronę, by ją uścisnął.

62Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Czw Cze 28, 2012 10:33 pm

constantin

constantin

pewnie lepsze ale wiesz.... uścisnął ją ale poczuł się pijany i zwiał przepraszając ją. nie chce mi sie jednak grać sory sory.

63Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 5:53 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

Jean-Ralphio siedział przy barze popijając szkocką i przeglądał wpisy od napalonych fanek na swoim fanpejdżu na fejsie, uśmiechając się raz po raz do telefonu na jakieś dziwne propozycje. Był całkiem zadowolony z życia, bo był dzisiaj dopiero poniedziałek a miał przed sobą jeszcze cały tydzień wolnego, bo skończyli pracować na teledyskiem i w końcu mógł spokojnie odsapnąć i spać całymi dniami, i pić nocami.

64Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 5:58 pm

blair

blair

blair nie przepadała za tą knajpą ale wszędzie jej ulubione miejsca były zajęte więc stwierdziła że znajdzie sobie jakieś swoje miejsce w tym barze. zamówiła wódkę z lodem i usiadła obok niego. nie miała pojęcia kto to jest bo kręciła ją tylko muza nigela. upiła przez słomkę łyczka i bawiła się parasolką który miły barman wrzucił do jej wódy.

65Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:06 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

I dobrze, bo muzyka Nigela była z pewnością fajniejsza niż ta Jeana-Ralphio, chociaż to ten drugi był popularniejszy i bardziej znany w świecie, ale to taki tam szczególik. Kiedy dziewczyna usiadła obok niego, przeniósł na nią wzrok ze swojego telefonu, przyglądając się jej dłuższą chwilę, by potem nachylić się do niej. - Czy my się przypadkiem nie znamy? - Spytał nieco zachrypniętym głosem, mrużąc oczy. Z pewnością widział ją, jak jeszcze tańczyła na rurze, czy gdzie tam ona pracowała, ale teraz miał problem z przypomnieniem sobie, czy to aby na pewno ona. Gdyby obczaił jej tyłek na pewno by ją poznal.

66Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:11 pm

blair

blair

Spojrzała na niego obojętnym wzrokiem i poprawiła włosy. - Nie wiem, może... - mruknęła i wzruszyła ramionami. Ona go nie kojarzyła bo gdyby miała się przyglądać każdej mordzie dla której tańczyła to pewnie już dawno by oszalała z nadmiaru informacji. Na pewno przykro jej było że szef jeszcze nie błagał ją o powrót, ale mówiła sobie że na pewno jeszcze to zrobi.

67Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:16 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

Jak mogła patrzec na niego obojętnie! Był przecież super przystojniaczkiem i pewnie był też nieźle ubrany, w związku z czym prezentował się wyborowo. Zmierzwił swoje włosy i westchnął. - Może tylko mi się wydawało. Jestem John, w każdym razie - przedstawił się z nieznacznym uśmiechem, nie chcąc lansować się swoim pseudonimem, bo Blair jeszcze zaczęłaby piszczeć, bo w końcu zdałaby sobie sprawę z tego, że siedzi obok sławy!

68Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:19 pm

blair

blair

- Blair. - przedstawiła sie i uśmiechnęła delikatnie. Skoro wszyscy znajomi ją olali i nie miała z kim się porządnie naćpać to stwierdziła że może trochę poflirtować z johnem bo wyglądał na sympatycznego chłoptasia. zmierzyła go jeszcze wzrokiem z przymrużonymi oczami. - mmogliśmy się widzieć w klubie. - bo skoro dla niego tańczyła na przykład to mógł dać jej duży napiwek to kiedy mu się przyjrzała to mogło jej coś zaświtać.

69Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:24 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

Pewnie obsypał ją złotymi monetami bo zakochał się w jej nogach! Bo jego agent-gej wziął go do tego jej klubu z okazji jakiegoś nadzwyczaj udanego występu albo czegoś podobnego. Zmrużył oczy i pokiwał głową. - Bardzo możliwe, Blair. Pozwolisz, że postawię ci w takim razie drinka? Chyba, że na kogoś czekasz albo jesteś zajęta, wtedy nie będę ci przeszkadzał - obiecał jej z uśmiechem, chwaląc się swoimi idealnymi ząbkami, dzięki którym zarabiał jeszcze więcej niż inni raperzy! Pewnie dostał jakąś nagrodę za najseksowniejszy uśmiech w biznesie muzycznym.

70Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:29 pm

blair

blair

w takim razie gdyby tylko wiedziała że to on teraz byłaby dla niego jeszcze milsza i kochańsza. - możesz postawić mi drinka john. - powiedziała z uniesionym kącikiem ust. oblizała wargi i upiła duży łyk wódki którą jeszcze miała. przejechała opuszką palca po krawędziach szklanki i przyglądala mu się bo uważała że jeśli facet coś chce to powinien prowadzić sam rozmowę.

71Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:32 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

Poprosił o drinka dla Blair i kolejną szkocką dla siebie, a potem wrócił wzrokiem do dziewczyny. Dalej nie potrafił do końca rozszyfrować tego, skąd ją kojarzył, w związku z tym w końcu westchnął. - Czym się zajmujesz, Blair? - Spytał, bawiąc się saszetką z wykałaczką, którą koniec końców połamał na cztery kawałeczki, bo nie miał co zrobić z rękoma więc musiał je jakoś zająć, bo inaczej zacząłby nimi wymachiwać i Blair by od niego uciekła, albo wyprowadzono by go przed lokal.

72Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:36 pm

blair

blair

Oblizała usta. - do nie dawna pracowałam.... teraz czekam aż szef przestanie się na mnie wkurwiać że nie dałam mu się obmacać. - powiedziała obojętnie i wzruszyła ramionami. - a ty ? - zapytała bo ją to ciekawiło. zawsze jak szła ulica i nie miała co robić to zgadywała kto gdzie pracuje i jaki ma zawód.

73Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:44 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

- Na twoim miejscu nie wracałbym do tej pracy, skoro twój szef to ewidentnie jakiś zboczeniec - stwierdził, unosząc brwi i westchnął, upijając łyk swojej nowej szkockiej. - Jestem muzykiem - wzruszył ramionami, nie chcąc się za bardzo chwalić swoją sławą, bo nie uważał, by było czym. Ok, lubił się czasami chwalić, ale dzisiaj chciał od tego nieco odpocząć.

74Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:53 pm

blair

blair

a blair go nie kojarzyła w ogóle więc mógł być przy niej anonimowy do czasu aż nie podleci do nich jakaś rozhisteryzowana fanka błagająca żeby podpisał się jej niezmywalnym markerem na cycku. - muzykiem... to w sumie chyba fajna praca. - stwierdziła uśmiechając się lekko do niego.

75Library Bar - Page 3 Empty Re: Library Bar Pon Lip 09, 2012 6:58 pm

jean-ralphio

jean-ralphio

- Tak uważasz? Chwilami to trochę męczące, ale faktycznie nie jest źle. A ty czym się zajmowałaś, póki twój szef nie zaczął cie molestować? - Spytał, przyglądając się zawartości swojej szklaneczki, by potem wrócic wzrokiem do dziewczyny, bo ta była jednak wyjątkowo ładna, więc wolał się na nią napatrzeć na zaś, bo może już więcej jej nie zobaczy... Chyba, że ta dałaby mu swój numer, ale ostatnio czuł się niepewnie w stosunku do kobiet bo jedna nie chciała mu nawet zdradzić jak miała na imię i patrzyła na niego jak na brzydala!

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach