Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

massie

4 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5

Go down  Wiadomość [Strona 5 z 5]

1massie - Page 5 Empty massie Sob Cze 16, 2012 5:33 pm

massie

massie

First topic message reminder :

massie - Page 5 484363_10151045009315030_691231114_n_large



Ostatnio zmieniony przez massie dnia Sob Cze 23, 2012 9:33 pm, w całości zmieniany 1 raz


101massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 3:35 pm

brian

brian

- ja i podryw? kochanie o czym ty mówisz. - roześmiał się cicho. - jestem najgrzeczniejszym chłopakiem w całym LA i nie podrywam ślicznych dziewczyn. - powiedział uśmiechając się przesłodko z lekko przymrużonymi oczami czy raczej przymkniętymi bo go bolały. - ja stwierdzam tylko fakty. niepodważalne fakty. jednym z nich jest to że jesteś super śliczna, massie. nie wierzę że faceci ci tego nie mówią. przyznaj sie. - uśmiechnął się kącikowo przysuwając swoją twarz bliżej jej jeszcze.

102massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 3:40 pm

massie

massie

pokręciła głową. - zaraz za twoim szarmanckim bratem - mruknęła z lekkim przekąsem i chrząknęła, bo przypomniała sobie jak potraktował ophelię no i zolę. - nie, nikt mi tego jeszcze nie mowił - westchnęła trzepoczac rzęsami i się zaśmiała, bo to było chyba największe kłamstwo w jej ustach. okej, to był żart. jakby to było możliwe, że nikt wcześniej nie prawiłby jej takich komplementów, które w dodatku były najszczerszą prawdą? - jak bardzo jesteś zmęczony? - szepnęła opierając rękę na jego udku i przymykając oczy, bo była gotowa na gorące pocałunki.

103massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 3:47 pm

brian

brian

- to na pewno. jego w grzeczności nikt nie pobije. - powiedział z rozbawieniem i pokręcił głową bo miał tak głupiego tego brata że aż jemu czasem robiło się słabo na samą myśl. - trochę tylko. - wzruszył ramionami. - po kawie będę jeszcze mniej. - stwierdził całkiem mądrze i dobrze że sobie o niej przypomniał bo się napił kilka łyków nie zimnej ale przestudzone kawy. i się nie poparzył. super.

104massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 3:52 pm

massie

massie

jasne! pewnie zazdrościł benjaminowi wszystkiego i dlatego tak myśli. i benjamin był o dziwo całkiem sprawny umysłowo, może dlatego sam miał za idiotów wszystkich i dlatego też traktował ich z wyższością. westchnęła i odsunęła się od niego, kiedy zajmował się kawą. - to świetnie. - wstała z miejsca i przeszła się do okna, by przez nie wyjrzeć. po prostu musiała odsunąć się od niego by nie zaatagować go i nie rzucić się na niego, by go zgwałcić. to nie byłoby takie najlepsze.

105massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 3:56 pm

brian

brian

spojrzał na nią i zmrużył oczy kiedy odchodziła. - coś zrobiłem? - zapytał zdezorientowany bo przed chwilą była tak bliziutko i biło od niej przyjemne ciepło a teraz bez słowa praktycznie uciekła a on nie wiedział co ma robić raczej. podrapał się po głowie i podszedł do niej. objął ją ciasno od tyłu i ucałował jej szyję. - przepraszam. - mruknął bo serio uważał że zrobił coś złego. i ją obraził czy coś. chociaż nie wiedział czym ale jednak.

106massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:00 pm

massie

massie

pewnie chciało się jej kupę i nie mogła już usiedzieć na dupie... okej, jednak nie. nie odzywała się tylko gapiła na swojego czyściciela basenu, ktorym był po prostu jakiś młody licealista, który ślinił się do niej za każdym razem, kiedy ją widział. ona od czasu do czasu miała ochotę się z nim przespać, ale jednak miała klasę! - za co? - zapytała z uśmiechem odchylając głowę do tyłu by oprzec ją na jego ramieniu. - wiesz, że jesteśmy tu sami? w domu. - powiedziała z jakimś szerszym uśmiechem. to znaczy była jeszcze cała jej świta, sprzątaczek i tych innych, ale na nich nie zwracała uwagi. odwróciła się do niego przodem i złapała za koszulę.

107massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:02 pm

brian

brian

- nie wiem. tak mi uciekłaś. - mruknął cichutko w jej ucho i westchnął nieznacznie. przesunął dłonie na jej tyłek i uniósł kącik ust. - tak? i mamy jakieś plany w związku z tym? - zapytał z szerokim uśmiechem przysuwając swoje usta trochę do tych jej. miał ochotę ją całowac i zedrzeć z niej wszystkie ubrania, ale nie był pewien czy ona go przez to nie wyrzuci. przeciez jeszcze niedawno nie pozwalała mu przekraczać progu swojej sypialni w jakimś tam hotelu więc wolał się nie napalać.

108massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:07 pm

massie

massie

pewnie za każdym razem udawała po wieczorze przy barze, że jest taaaak zmęczona, że pada z nóg, kiedy robiło się nieco gorecej i jego dłonie macały jej nogi, swoją drogą tak idealne, że lepszych plaże los angeles nie widywały. - to zalezy tylko od ciebie, brian. - zagryzła wargę, ale zaraz je rozchyliła, kiedy tak się przybliżył. przysunęła się jeszcze bardziej do niego stając na palcach, ukradkiem jeszcze ocierając się bioderkiem o jego krocze. - mm - zamruczała całując jego miękkie usta, skoro sam się bał cokolwiek zainicjować.

109massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:12 pm

brian

brian

- chyba nie tylko ode mnie co? - mruknął cicho i zaczął ją całować skoro pierwsza sięgła jego ust. stwierdził że nie ma nic przeciwko więc może sobie na to pozwolić. ścisnął leciutko jej pośladki i podniósł ją na parapet żeby się nie musiał schylać ani ona stawać na paluszkach.

110massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:17 pm

massie

massie

tylko, że ona ma cały oszklony ten dom, to kiepsko z tym parapetem, więc co najwyżej to mógł być blat którejś z szafek. swoją drogą, pewnie ten czyściciel basenu się zmył. chyba, że lubił popatrzeć na seks zajebistrzych od siebie. byle nie robił im zdjęć... okej, dla jakiegoś bezpieczeństwa położyła rękę na barku briana. - chodźmy do mnie. - ale jeszcze przed tym objęła go za szyję i pocałowała jeszcze bardziej żarliwiej. sto lat nie uprawiała seksu i teraz już po tak krótkiej chwili była cholernie rozpalona i najchętniej zrobiłaby to tu i teraz, ale jednak była bardziej rozważna niż romantyczna.

111massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:21 pm

brian

brian

może i lepiej. on nie był ani rozwazny ani romantyczny więc przyda się ktoś kto myśli. westchnął odsuwając się od niej odribinkę. - jak chcesz, massie. - westchnął bo jednak wolałby brac ją na blacie ale skoro nie chciała. zastanawiał się czy przez przypadek ona nie jest dziewicą i nie chce przypadkiem mieć jakiegoś super romantycznego pierwszego razu! ale zaraz wyrzucił to z głowy. przecież to massie... to nie możliwe by jeszcze nigdy nie uprawiała gorącego seksu. wziął ją więc w ramiona i ciągle całując skierował sie do jej sypialni gdzie ułożył ją na łóżku i powoli ściągał z niej ubrania.

112massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:24 pm

massie

massie

ona swoj romantyczny pierwszy raz miała z patrickiem. pewnie zrobili to na jego czy jej kanapie po pijaku. ale wcale nie żałowała tego, że nie było jak w filmie przy świecach i romantycznej muzyce, bo chyba nie potrzebowała byc aż tak adorowana. i tak, że pierwszy raz kochała się z ukochanym a nie kimś przypadkowym na plaży czy na leśnej polance. ona po drodze już rozpięła jego koszulę i pewnie spodnie, więc jak przyszli do niej mógł wyjśc z nogawek i kiedy leżeli zaśmiała się do niego. - miałam na ciebie ochotę już tam - bo nie chce mi się myśleć, gdzie mimo wszystko mogliby jechać. egipt dla massie był zbyt oklepany, więc to pewnie coś innego. jakieś wielkie zadupie, gdzie byli jedynymi białymi ludźmi xd

113massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:29 pm

brian

brian

pewnie tak. rozdawali wodę dzieciom z afryki które z głodu miały brzuch większy niż święty mikołaj.. a w przyszłym roku pojadę może do miejscowości świętego mikołaja bo jedziemy do finlandii ;3 znaczy na taką wycieczkę krajoznawczą bo jeszcze litwa łotwa estonia i do finlandii i to samochodem, ah ah. roześmiał sie. - serio? to dlaczego nie wpuszczałaś mnie nawet do pokoju. przeżywałem katusze. - mruknął cicho i westchnął by potem znów ją pocałować czule.

114massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:33 pm

massie

massie

pewnie tak xd przynajmniej coś dobrego dla społeczeństwa zrobili. jezu... samochodem? to trochę kiepsko. nie wytrzymałabym tyle czasu na tyłku. chwilę po prostu się na niego patrzyła i zaraz się zaśmiała. - właśnie dlatego. bardzo przykro ci było? - zmierzwiła mu włosy i nie chciała wyjść na kłodę, ktora po prostu pod nim lezy, dlatego złapała za jego bokserki i wsadziła mu łapę w gacie by wymacać jego klejnoty.

115massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:36 pm

brian

brian

no ale z postojami na zwiedzenie litwy łotwy i estonii potem prom i do helsinek zwiedzić helsinki potem do znajomego gdzie byśmy się zatrzymali zostali dwa trzy dni potem może do świętego mikołaja i z powrotem do domu xd
- ogromnie. - mruknął cicho i oparł głowę o jej obojczyk wzdychając cicho kiedy go obmacywała. dobrze że się nie ślinił z tej podnietki! ale by było.

116massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:40 pm

massie

massie

jak te ziomki, co jeżdżą po europie jakimś starym busem xd nieważne. jeszcze by ją utopił w tej ślinie... chociaż to akurat niespecjalnie możliwe. trochę jej było głupio przez julienem, z ktorym nadal tego nie zrobiła, ale miała wrażenie, że ich stosunki znacząco się rozluźniły. on robił swoje rzeczy, a ona swoje. nawet nie planowali nic na jej urlop w teatrze, więc tak łatwo było jej się zdecydować na wyjazd z brianem. - biedaku... - powiedziała rozbawiona i wyjęła rękę z jego gaci, by zdjąć ukradkiem swoje i jakoś wycelowała jego fiutem w siebie. - zakładam, że nie masz cholernego aids, brian. - powiedziała może malo seksownie, ale jednak nie chciało jej się szukać gumek. zwykle lepiej dobierała sobie partnerów, ale teraz była zdesperowana ;c

117massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:44 pm

brian

brian

prychnął by jej w twarz gdyby nie to że był już napalony i gotowy do dzikiego seksu. - oczywiście że nie mam. - mruknął nieco urażony bo jak mogła tak w ogóle pomyśleć. pewnie regularnie się badał jak czasem nie zakładał gumki bo zapominał albo mu się nie chciało. chyba że lasia była sprawdzona. liczył na to że massie też nie ma jakiegoś syfa bo by się jej brzydził. i miał nadzieję że nie wyruchał jej jakiś murzyn w tej chatce z błota.

118massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:46 pm

massie

massie

penwie była taką samą rasistką jak benjamin, więc raczej z murzynami się nie puszczała. chyba, ze chodziło o mulatow. to podchodziła do nich niego łagodniej xd - wspaniale! - i przekręciła się na niego, by odpiąć przy okazji sobie staniczek i odrzucić go gdzieś na bok z szerokim uśmiechem. - ale się opaliłeś na tym dzikim kontynencie - przesunęła paluszkiem po jego klacie i ujeżdżała go jak prawdziwa amazonka.

119massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:51 pm

brian

brian

och biedaczka. jak moja mama. xd jezu ta to okropnie xd jeszcze trochę i będzie czarnym pluć pod nogi xd od razu chwycił w łapska jej piersi bo były całkiem apetyczne mimo że wcale nie jakieś duże, ale jemu to nie przeszkadzało bo były. to mu wystarcza. - ty też... - mruknął cicho i uśmiechnął się do niej delikatnie nie przestając masować jej piersi.

120massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 4:56 pm

massie

massie

- ale ty mnie lepiej smarowałeś - zaśmiała się i jęknęła, bo akurat przyspieszyła a tak było jej najlepiej. postanowiła się więc też w tej chwili przymknąć i po prostu go przelecieć. w takim razie pochyliła się w jego stronę i oparła łapska na jego klacie, a przymykając oczy jęczała jak idiotka. zwykle po prostu sapała i powstrzymywała się przed krzykami, ale teraz była tak spragniona mężczyzny, że nie potrafiła się opanować. i pewnie po seksie spali niewinnie jak niemowlaki.

121massie - Page 5 Empty Re: massie Sro Lip 11, 2012 5:03 pm

brian

brian

na pewno.. a on cieszył się jak głupi że ją zaliczył ale jej tego nie powie...

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5

Similar topics

-

» massie
» massie
» massie
» massie mccourt
» julien - massie

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach