Los Angeles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Lexie & Charlie

3 posters

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 7]

1Lexie & Charlie Empty Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 6:36 pm

charles

charles

Lexie & Charlie Scaled.php?server=221&filename=anigifn

2Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 8:32 pm

lexie

lexie

Lexie po przeprowadzce w ogóle nie pracowała. Oczywiście, wytwórnia załatwiła jej podopiecznych w LA i teraz będzie pracować jako manager, ale teraz była na zwolnieniu. Musiała dużo odpoczywać, bo ich mała córeczka była niesamowicie ruchliwa i troszkę to Lexie męczyło. Na dodatek wciąż źle się czuła. Teraz, po zrobieniu kolacji, leżała na jednej z kanap w salonie przykryta kocem i drzemała sobie, czekając aż Charles wróci do domu.

3Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 9:38 pm

charles

charles

Charlie pewnie kończył dziś sesję! I wrócił tak późno, no bo wiadomo. Nie był pijany oczywiście! Bo jak Lexie była w ciaży to nie pił, był po jednym drinku powiedzmy, bardziej wesoły o. Wrócił, cicho zamknął drzwi i patrzył teraz rozczulony jak Lexie sobie spała na kanapie.

4Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 9:42 pm

lexie

lexie

Pewnie jemu się wydawało, że cicho zamknął te drzwi! Ale ją wszystko budziło, a poza tym była w takim półśnie, więc od razu otworzyła oczy. Przeciągnęła się z cichym pomrukiem. Dopiero wtedy zauważyła Charlesa.
- Cześć Skarbie. Jak ci poszło? - zapytała, siadając na kanapie.

5Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 9:45 pm

charles

charles

Uśmiechnął się automatycznie, gdy tak do niego powiedziała. Podszedł do niej i kucnął przy kanapie kładąc głowę na jej kolanach. -mamy już wakacje -oznajmił i pocałował brzuszek -jesteś dumna z tatusia, księżniczko? -zapytał, a potem podniósł się i ucałował usta Lexie. -jest już późno, dlaczego nie śpisz?

6Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 9:48 pm

lexie

lexie

Pogładziła go po głowie, troszkę miziając opuszkami palców. Uśmiechała się cały czas. Stęskniła się, cały dzień go nie było! W ogóle, ciężko jej się siedziało samej w domu. Była pracoholiczką.
- Na pewno jest dumna - odparła. Odwzajemniła pocałunek, a potem pociągnęła go na kanapę i oparła głowę o jego ramię.
- Czekałam na ciebie. Odgrzeję ci kolację - cmoknęła go w policzek i wstała, żeby iść do kuchni.

7Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 9:51 pm

charles

charles

-Kochanie.. - mruknął tylko przeciągle i posadził znów na kanapę. -dziękuję, zjem rano, hm? Wiem.. zeszło nam dłużej, ale to ostatni raz-obiecał jej, bo w sumie faktycznie, teraz to był ostatni raz i przytulił się do jej ręki jak mały chłopiec-powinnaś już spać.. odpoczywać- o jej dolegliwościach wiedział dopiero od wizyty u lekarza.

8Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 9:56 pm

lexie

lexie

Westchnęła cicho. Zrobiła jego ulubionego kurczaka! No ale rozumiała, że zeszło im dłużej. Uśmiechnęła się lekko.
- No dobrze. To schowam do lodówki tylko - odparła. Pogładziła kciukiem jego policzek. Był taki zmęczony pewnie!
- Odpoczywam cały dzień Charles - mruknęła. Wiedziała, że musi siedzieć w domu, ale miała już trochę dość!

9Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 9:59 pm

charles

charles

Spojrzał na nią z wyrzutami sumienia. -to jutro zapewniam ci całodzienne atrakcje - ucałował jej dłoń, którą właśnie ujął i razem poszli do kuchni. Był zmęczony zakówaniem, po nocach! Bo w dzień komponował, żeby nocą jej nie budzić! No, ale to akurat bardzo lubił, więc nie narzekał. -pójdziemy gdzieś jutro. -powiedział jeszcze raz.

10Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 10:04 pm

lexie

lexie

- No dobrze - zaśmiała się. Kiedy byli w kuchni, schowała garnek do lodówki i wzięła z niej butelkę wody mineralnej, żeby ją postawić przy łóżku. Podeszła do Charliego i położyła wolną dłoń na jego torsie.
- Gdzie tylko chcesz - odparła całując go w kącik ust - A teraz chodźmy już spać.

11Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 10:07 pm

charles

charles

W ogóle! Był na tej imprezie dzisiaj i doszedł do wniosku, że żadna inna dziewczyna mu się w ogóle nie podoba! Bo tak Ci powiem, że też doszedłem do tego wniosku na tej naszej 'imprezie'. NO! Czarliemu podobała się tyylko Lexie teraz. W ogóle na żadną mu się spojrzeć nie chciało(no i mi), dlatego teraz był taki szczęśliwy. -Kocham Cię, wiesz? - zapytał patrząc na Nią, wprost w jej oczy patrząc i kiwnął głową chodźmy spać.

12Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Pią Cze 15, 2012 10:12 pm

lexie

lexie

<333
Lexie już nawet nie rozglądała się za facetami, a wszyscy wiedzą, jaka kiedyś była. No ja taka nie byłam! Na szczęście.
- Ja Ciebie też kocham - pocałowała go delikatnie w usta. I poszli spać!

13Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 10:49 am

lexie

lexie

Wrócili do domu, wciąż milcząc. Lexie od razu zsunęła buty ze stóp i boso powędrowała do kuchni, gdzie wstawiła wodę do czajnika. Do kubka wrzuciła torebkę z melisą. Było jej smutno. I czuła się niesamowicie zagrożona. Co raczej było usprawiedliwione, w jej sytuacji. W końcu jej mężczyzna w końcu odnalazł kobietę, która go porzuciła bez słowa. Będzie chciał dowiedzieć się dlaczego, uczucia wrócą, a ich bajka pryśnie jak bańka mydlana. Pstryknięcie czajnika elektrycznego wyrwało Lexie z zamyślenia. Zamrugała kilka razy oczyma i dopiero wtedy odwróciła się w stronę blatu i zalała torebkę wodą. Po chwili stałą już z kubkiem pod oknem , wpatrując się w jakiś jeden punkt i dmuchała delikatnie w gorący płyn.

14Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 4:51 pm

charles

charles

Charlie dopiero teraz doszedł do tego, że Lexie może się źle czuć. Wtedy był jak zamroczony, w ogóle rozsądnie nie myślał. Gdy przyszli do domu poszedł wziąć zimny prysznic. Teraz wyszedł, przebrany z łazienki i skierował się od razu do Lexie, ze smutkiem na twarzy. -Lexie.. -jęknął tylko i podszedł do niej blisko.

15Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 4:54 pm

lexie

lexie

Głos Charlesa wyrwał ją z głębokiego zamyślenia. Drgnęła nieznacznie i odwróciła się, patrząc na niego zamglonym wzrokiem. Wargę miała już całą zgryzioną. Oblizała usta koniuszkiem języka, odwracając się z powrotem do okna.
- Tak, Charles? - zapytała cicho.

16Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 4:58 pm

charles

charles

Widział wargę, widział jej stan. Czuł się przez to okropnie. Nigdy wcześniej taka nie była. Przymknął na chwilę oczy i odwrócił ją ostrożnie ku sobie, odebrał jej kubek, na wszelki wypadek i złapał za ramiona. -przepraszam - szepnął, a potem kucnął i -przepraszam -szepnął do brzuszka. Bo córeczkę też przepraszał, biedna odczuwała zdenerwowanie mamy.

17Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:04 pm

lexie

lexie

Ostatni raz czuła się tak, kiedy miał wątpliwości co do nich. Kiedy myślała, że go straci, przez swój były 'zawód', przez który wylądowali aż w LA. Tak, teraz znów bała się, że to wszystko co mają, skończy się. Bo przecież jej życie nie mogło być spokojne. Patrzyła mu w oczy, gdy mówił 'przepraszam', a potem w dół, kiedy kucał. Przejechała dłonią po jego policzku. Ale nic nie powiedziała.
- Mała strasznie wariuje. Chyba muszę iść do lekarza - szepnęła.

18Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:12 pm

charles

charles

Czuł się niewypowiedzianie okropnie! Bo nie wiedział jak ma przeprosić, naprawić to.. sprawić, by czuła się lepiej. A gdy powiedziała o lekarzu aż zamarł podnosząc się i patrząc w jej oczy. -do lekarza? - powiedział z ogromną troską, strachem w głosie. One były dla niego takie ważne, najważniejsze. Lexie i ich nienarodzona jeszcze córeczka. -Kochanie, tak przepraszam.

19Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:16 pm

lexie

lexie

Odgarnęła przydługą grzywkę z czoła i znów przygryzła wargę. Na moment zamknęła oczy, opierając się z tyłu dłońmi o blat mebli i odetchnęła głęboko. Dopiero wtedy spojrzała na niego tymi swoimi orzechowymi oczyma.
- Znów czuję się gorzej. Może panikuję, ale wolę to sprawdzić - wyjaśniła. Położyła dłoń na brzuchu i spuściła na niego wzrok. Głowę podniosła dopiero chwilę po jego kolejnych przeprosinach.
- Nie przepraszaj Charles. Nie masz za co przecież - powiedziała.

20Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:19 pm

charles

charles

Patrzył na nią takimi smutnymi oczkami. Tak się cieszył na to dziecko, z tej ciąży, a Lexie się meczy, chciałby jej jakoś pomóc! -pójdziemy razem, jutro -obiecał i nachylił się nad nią by ucałować jej policzek. -a teraz.. nie możesz się męczyć - popatrzył na nią z łobuzerskim uśmiechem i jakoś wziął ją na ręce! I zaniósł do salonu, na kanapę.

21Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:25 pm

lexie

lexie

Lexie też cieszyła się z ciąży, z dziecka, z ich maleńkiej córeczki. Ale kiepsko znosiła ciążę. To już chyba 6? miesiąc, a ona wciąż miała poranne mdłości, nie mówiąc już o tym, że miała miliony innych dolegliwości.
- Jeśli jesteś zajęty, to możesz mnie tylko tam zawieźć, bo nie za bardzo się tu jeszcze orientuję, a moje auto znów jest u mechanika - westchnęła. Zmarszczyła brwi, widząc ten jego uśmieszek, a potem pisnęła cicho, gdy ją podniósł.
- Charliee, przecież jestem ciężka - powiedziała z lekkim rozbawieniem, ale wtuliła twarz w jego szyję, kiedy ją niósł. Ułożyła się wygodnie na kanapie i chwyciła Charliego za dłoń, patrząc mu w oczy.

22Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:29 pm

charles

charles

-nie ma mowy Lexie - powiedział jeszcze w kuchni -jedziemy razem, i będę z Tobą tyle ile będzie trzeba -powiedział gdy już ją niósł! I radził sobie świetnie! Uśmiechnął się, gdy ujęła jego dłoń. -jesteś najważniejsza -powiedział patrząc wprost w jej oczy, mówił z pewnością w głosie. -jestem z tobą szczęśliwy -dodał jeszcze i usiadł na kanapie obok.

23Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:36 pm

lexie

lexie

- No dobrze - uśmiechnęła się nieco słabo. Słysząc jego pewność w głowie, uśmiechnęła się nieco bardziej. Gładziła kciukiem wierzch dłoni Charliego, cały czas patrząc mu w oczy.
- Ja z tobą też. Nikogo wcześniej tak nie kochałam Charles - szepnęła.

24Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:40 pm

charles

charles

Uśmiechnął sie kolejny raz poruszony tym wyznaniem i przytulił jej rękę do swojego policzka, albo raczej swój policzek do jej ręki. -nie psujmy tego co miedzy nami jest, niczym -poprosił ją wręcz.

25Lexie & Charlie Empty Re: Lexie & Charlie Nie Cze 17, 2012 5:53 pm

lexie

lexie

Pogładziła kciukiem teraz policzek Charliego. Nie przestawała się łagodnie uśmiechać.
- Nie zepsujemy. Nie przeżyłabym tego - cały czas szeptała, jakby nie chciała brzmieniem swojego głosu wszystkiego popsuć.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 7]

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Similar topics

-

» Charlie
» lexie
» lexie
» alexandra 'lexie' behatti

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach