Uśmiechnęła się nieco rozczulona. Faktycznie, była teraz kompletnie bezbronna. Wszystkie uczucia, wszystko co jej dotyczyło, wyłożyła mu jak na tacy. Dała mu do siebie dostęp, jako pierwszemu. Nikomu wcześniej nie zaufała tak, jak Charliemu. Odwzajemniła pocałunek.
- Kocham Cię - powtórzyła znów.